reklama
Moja córka na to chorowała też jak miała ok 4 lat ( dokładniej na zespół Schönleina-Henocha)
Córka spędziła tydzień w szpitalu. Tej choroby jako tako się nie leczy, podaje się jedynie leki zamykające naczynia żeby kolejne wybroczyny się nie tworzyły. Chorobie towarzyszy ból stawów i to był u nas pierwszy objaw. Córka narzekała na ból nóg a w dniu pójścia do szpitala już ją nosiłam bo sama nie mogła chodzić (szybko przeszło bo w szpitalu szalała na łózku jak szalona). Powikłaniem choroby są problemy z nerkami dlatego w szpitali miała przeprowadzaną dobową zbiórkę moczu i ciągle go badali. Mocz kontrowaliśmy jeszcze pół roku po chorobie ale wszystko było ok. Podobno choroba lubi nawracać ale córka ma już prawie 9 lat i nie chorowała ponownie.
Córka spędziła tydzień w szpitalu. Tej choroby jako tako się nie leczy, podaje się jedynie leki zamykające naczynia żeby kolejne wybroczyny się nie tworzyły. Chorobie towarzyszy ból stawów i to był u nas pierwszy objaw. Córka narzekała na ból nóg a w dniu pójścia do szpitala już ją nosiłam bo sama nie mogła chodzić (szybko przeszło bo w szpitalu szalała na łózku jak szalona). Powikłaniem choroby są problemy z nerkami dlatego w szpitali miała przeprowadzaną dobową zbiórkę moczu i ciągle go badali. Mocz kontrowaliśmy jeszcze pół roku po chorobie ale wszystko było ok. Podobno choroba lubi nawracać ale córka ma już prawie 9 lat i nie chorowała ponownie.
Nie wiem. My najpierw byłyśmy u pediatry i od razu dostałyśmy skierowanie do szpitala. Badania robili już w szpitalu. Córka poza bólem stawów miała dużo wybroczyn na nogach a na kostce ogromny wylew (jakby siniak) więc lekarka nie miała wątpliwości i szybko postawiła diagnozę.
dzisiaj byliśmy w szpitalu i po obejrzeniu plam, pani doktor stwierdziła że to nie są wyborczyny i raczej nie jest to plamica, odesłała do domu i kazała iść do lekarza rodzinnego w celu wykonania badań.
u nas niby nie ma bólu stawów, ale za to często mała skarży się że boli ją brzuszek i ma bardzo nieprzyjemny oddech.
Ritta czy masz może zdjęcie jak te nóżki wyglądały u Twoje córki ?? może mogłabyś mi wysłać w prywatnej wiadomości?? byłabym wdzięczna.
u nas niby nie ma bólu stawów, ale za to często mała skarży się że boli ją brzuszek i ma bardzo nieprzyjemny oddech.
Ritta czy masz może zdjęcie jak te nóżki wyglądały u Twoje córki ?? może mogłabyś mi wysłać w prywatnej wiadomości?? byłabym wdzięczna.
Niestety nie mam żadnego zdjęcia Wtedy wszystko tak szybko się działo że nawet o tym nie myślałam.
U nas wybroczyny wyglądał trochę inaczej niż np pokazują w wikipedii. Jakby świeże siniaki, które nie siniały tylko pozostawały czerwone, na nogach i pośladkach. Coś takiego (sory za durny link
Nogi polskiej modelki wywołują niepokój (FOTO) - 2 - Kozaczek.pl
A na kostce miała jakby podskórny wylew. Bardzo spuchnięta i sina. I u nas był silny ból stawów.
Trzymam kciuki aby to nie było nic poważnego. Daj znać jak już się zdiagnozujecie.
U nas wybroczyny wyglądał trochę inaczej niż np pokazują w wikipedii. Jakby świeże siniaki, które nie siniały tylko pozostawały czerwone, na nogach i pośladkach. Coś takiego (sory za durny link
Nogi polskiej modelki wywołują niepokój (FOTO) - 2 - Kozaczek.pl
A na kostce miała jakby podskórny wylew. Bardzo spuchnięta i sina. I u nas był silny ból stawów.
Trzymam kciuki aby to nie było nic poważnego. Daj znać jak już się zdiagnozujecie.
no właśnie u nas też nie ma wybroczyn, ale też wygląda to trochę jak siniaki, z tym że nie są czerwone.
Byłyśmy u dermatologa który stwierdził że nie bardzo wie co to jest ale dał nam kolejne skierowanie do szpitala, na oddział dermatologiczny w Międzylesiu. Obejrzeli nas tam i Pani doktor stwierdziła że to nie jest plamica bo nie ma wybroczyn, ale ma podejrzenie zapalenie naczyń włoskowatych i liszaja różowego. Dostałyśmy syropy i mamy obserwować więc wszędzie ta sama gadka Minął tydzień plamy nie znikają dochodzą jakieś pojedyncze nowe, ale już nie wiem co robić. Za 4-5 tyg kontrola u dermatologa.
W międzyczasie też byłyśmy u alergologa bo miałyśmy zaplanowaną wizytę od 3 miesięcy, ona tez nie bardzo wiedziała co to za plamy, powiedziała że może plamica ale alergiczna (jak czytałam to jest to właściwie to samo co plamica Schönleina-Henocha ) także już zgłupiałam na 12/03/2015 jesteśmy zapisane na przyjęcie do szpitala w celu diagnostyki alergii więc może wtedy coś wyjdzie. No chyba że jeszcze w między czasie coś się będzie działo.
ogólnie problemów ze stawami nie mamy, nogi nie puchną jedynie skarżenie się na bóle brzuszka.
Byłyśmy u dermatologa który stwierdził że nie bardzo wie co to jest ale dał nam kolejne skierowanie do szpitala, na oddział dermatologiczny w Międzylesiu. Obejrzeli nas tam i Pani doktor stwierdziła że to nie jest plamica bo nie ma wybroczyn, ale ma podejrzenie zapalenie naczyń włoskowatych i liszaja różowego. Dostałyśmy syropy i mamy obserwować więc wszędzie ta sama gadka Minął tydzień plamy nie znikają dochodzą jakieś pojedyncze nowe, ale już nie wiem co robić. Za 4-5 tyg kontrola u dermatologa.
W międzyczasie też byłyśmy u alergologa bo miałyśmy zaplanowaną wizytę od 3 miesięcy, ona tez nie bardzo wiedziała co to za plamy, powiedziała że może plamica ale alergiczna (jak czytałam to jest to właściwie to samo co plamica Schönleina-Henocha ) także już zgłupiałam na 12/03/2015 jesteśmy zapisane na przyjęcie do szpitala w celu diagnostyki alergii więc może wtedy coś wyjdzie. No chyba że jeszcze w między czasie coś się będzie działo.
ogólnie problemów ze stawami nie mamy, nogi nie puchną jedynie skarżenie się na bóle brzuszka.
s.michalina
Fanka BB :)
Jej, nie dodam nic merytorycznie ale zadziwiają mnie lekarze! Skoro nie wiedzą co to jest to dlaczego odsyłają zamiast znaleźć przyczynę? A zwracałas uwagę na te bóle brzuszka? Może warto w tym kierunku badać?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: