reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie

Dołączył(a)
20 Październik 2014
Postów
1
Postanowilam tu dolaczyc aby znalezc wsparcie duchowe - wczoraj po poludniu poronilam, bylam w 6tc. Bol fizyczny jest nieporownywalny do tej ogromnej pustki, ktora teraz czuje. W sobote rano bylam z mezem u ginekologa, wszystko bylo ok nawet slyszelismy bicie serduszka a wczoraj to bicie ustalo, zaczelam silnie krwawic i w szpitalu powiedzieli ze plod jest juz w macicy :( to bylo straszne! Od srody mialam brazowe plamienia ale lekarz powiedzial, ze to normalne. Mnie to niepokoilo nikt nie zlecil dodatkowych badan. Wiem ze szukanie winnych i przyczyn nic juz nie pomoze bo bobaska to nie przywroci ale to ta strata tak boli, ze nie potrafie pozbierac mysli :(
 
reklama
Cześć, wiem co czujesz. Mi się przytrafiło to samo tydzień temu, z tym że u mnie był to już 9 -10 tydzień.. Jest ciężko, Mąż bardzo mnie wspiera, ale wiesz... Kobiety czują wszystko inaczej... Każdy mówi będzie dobrze! Ale co będzie dobrze? Weź teraz myśl pozytywnie, wiem że ludziom się udaje w kolejnych ciążach ale prawdopodobieństwo i myśli że znów może być nie tak nie dają mi spokoju... Nie jesteś sama z tym problemem.. Trzymajcie się, daj znać jak znajdziesz jakiś złoty środek na ten stan w którym teraz jesteśmy
 
To bardzo przykre, że takie sytuacje mają miejsce....
Sama doświadczyłam dwóch strat. Ciężko je przeżyłam.
Pozwól sobie na płacz, ale nie szukaj winnych. Czasem tak się dzieje bez przyczyny i bez czyjejś winy.
Jutro jest 21.10. Rok temu tego dnia dowiedziałam się, że moje dzieciątko już się nie rozwija. Mimo że mam już od niedawna upragnione maleństwo przy sobie, to pamiętam tamto uczucie. Pamiętam jak walczyłam o utrzymanie pierwszej ciąży i uczucia pustki, żalu, niezrozumienia, złości i tęsknoty.

Lekarze są oporni, by zlecać badania. Jeśli już chcesz robić jakieś badania, to najpierw zbadaj TSH - zaburzenia tarczycy są bardzo popularne po Czernobylu, a wpływają na zajście i utrzymanie ciąży. I pamiętaj, że norma ~4,2 dotyczy starszego mężczyzny. Dla kobiet w ciąży TSH powinno być do 2 - powie Ci to każdy endokrynolog, choć niejeden gin to olewa.
Kobieta może plamic z powodu krwiaka. Krwiaczki są dość częste, ale czasem zabierają ze sobą fasolkę.
Ja w tej ciąży miałam nad ciążą torbiel. Parę tygodni plamiłam, ale leżałam i przyjmowalam luteine. Jeśli Twój lekarz olał plamienie, to go zmień. Ja tak w ostatniej ciąży zrobiłam i dzięki temu mam synka.

Twój Aniołek będzie nad Tobą czuwać. Trzymaj pamięć o nim w swoim serduszku. A smutek pewnie trochę będzie w Tobie. To nie jest łatwe.... Daj sobie czas....
 
Niestety plamienia może i są normalne w ciąży, na jej początku, ale żadnego nie można olać - nie wiem co to za lekarz :no: Ja plamiłam do 5 mca ciąży, ale zanim w ogóle doszło do jakichkolwiek plamień już w 4 tyg lekarz dał mi luteinę. Gdy zaczęły się plamienia brałam już luteinę i duphaston. Myślę, że w dużej mierze to uratowało mojego synka i teraz mogę się nim cieszyć.Niestety nie każdy lekarz patrzy na to w ten sposób. Myślę, że luteina nigdy nie zaszkodzi - pomoże podtrzymać ciążę, chyba, że ta jest bardzo słaba, no to niestety - nic wtedy nie jest w stanie pomóc. Nie chcę wiedzieć co czujesz, choć wiele razy czułam, że też straciłam dziecko - na szczescie zawsze okazywało się, że jest wszystko w porządku. Musisz być silna, to bardzo ważne. Zrób badania zanim będziesz chciała znów zajść w ciążę l TSH i koniecznie Toksoplazmozę. Niestety, ostatnio bardzo dużo słyszę o poronieniach, ech.. to chyba ta chemia, obecna w tym momencie wszędzie :( Trzymaj się dzielnie!
 
Do góry