reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Gosiu pozdrów Iwonke od nas i powiedz że trzymamy kciuki za nią i za dzidzie - fajnie super - napewno będzie wszystko ok.
Modlitwa nasza i Bóg pomoże napewno
 
reklama
A o czy jest ta ksiązka kochana Elomelo?taki gatunek ksiązki?i jaki autor to może i ja sobie poczytam w wolnym czasie... :-)

Witajcie kochane kobietki
wink2.gif

Przepraszam że ostatnio Was zaniedbałam ale przeczytałam Wasze wszystkie wpisy i jestem już na bieżąco
Ostatnio czyli przedwczoraj i wczoraj miałam bardzo cieżki dzień a zwłaszcza wczoraj,był pogrzeb mojego męża chrzestnego syn odebrał sobie życie,a to bliska dla nas rodzina.Bardzo przeżyłam wczorajszy pogrzeb,bałam się że będzie mi się moja córcia przypominać i powiem Wam kobietki że wcale inaczej nie było.Widziałam jak rodzice rozpaczali,płakali a miał on zaledwie 25 lat więc młody bardzo chłopak,dla ojców to jak dziecko i bardzo przychodziły wspomnienia na temat mojej córci i jej pochówku.Kiedy patrzyłam na trumnę widziałam malutką białą trumienkę mojej córci i było mi tak bardzo kochane przykro.Starałm się na nią nie patrzeć ale ciężko mi było oderwać swoich mysli do innych rzeczy.Ksiądz mówił czasem bardzo mądre słowa najbardziej mnie zabolało jak mówił że niektórzy ludzie walczą o zdrowie,o zycie jakie jest nawiększym darem od Boga a inni tak go nie szanują,znowu przyszła mi na mysl moja Natalka,bo tak jej było potrzebne życie,tak chciałam aby z nami była a nie u Pana Boga kochane.Kolejne zajście to gdy śpiewał organista "Anielski orszak".Boże kolejne przezycie gdy słyszałam te doniosłe organy i słowa że witają go orszak aniołków w niebie odrazu na myśl przyszło mi moje dzieciątko,mój aniołek że rozpościera skrzydełka,i głośno śpiewa,wita wójka w niebie kochane i raduje się że idzie już do góry.Miałam takie myśli,takie skojarzenia że normalnie łzy się same napływały do oczu.Na cmentarzu gdy położyli trumne nad grobem znowu miałam obraz małej trumienki,taka sama wizja jakbym widziała moją córcie która zachwilę pójdzie do ziemi,do nieba i dołączy do aniołków.tak ciężko jest po tym dniu,tak boli serce i na nowo bardziej krwawi.


A za Iwonkę modlę się i TRZYMAM BARDZO MOCNO KCIUKI
biggrin.gif
))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
monila najwazniejsze jest to ze ja wiem tylko u mnie chec jest tak wielka ze nie moge poprostu przestac o dniu w ktorym powie juz mozna , u mnie poprostu chyba jest tak ze dopoki nie zajde w ciaze bede roztrgana sama nie moge okreslic swojego uczucia , i mi tez moga mowic ze czekac itd. ale mi swoje i tak w glowie siedzi rozumiesz o co chodzi :) ciebie podziwiam naprawde:)
 
Mamo Natalki
książka o losach szaty Chrystusa, o którą rzucano losy. Historia nawróconego Marcellusa - rzymskiego młodzieńca - trybuna, który był odpowiedzialny za ukrzyżowanie. Od pierwszych zdań nie mogłam złapać oddechu ...

Iwonko
- jesteśmy z Tobą ;)
 
Iwonko odpędz czarne myśli, już za kilka dni przytulisz swoje maleństwo. Wszystko będzie dobrze &&&

Gosiu ja byłam w kinie na tym filmie i też ryczałam jak bóbr

Marka daj znać jutro po wizycie co Ci lekarz powiedział. Mam nadzieję, zę wszystko pójdzie po Twojej myśli &&&

Monila miłej pracy :)

Mamo Natalki przytulam. Nie dziwię się, że wszystko do Ciebie wróciło

A ja wczoraj już nie mogłam wytrzymać i namówiłam S, żeby mnie zawiózł na chwilkę do Julki. Zawsze często ją odwiedzałam i teraz mi ciężko bez tych odwiedzin.

Piotrusiu (*)
Andrzejku (*)
Szymonku (*)
Alanku (*)
Mój Aniołku (*)
Przedszkolaczki (*)
 
kaja ja pewnie tez jak zajde w ciaze i tak bede chodzila do Michalka bo nie wyobrazam sobie zebym mogla do niegop nie przyjsc , dam jutro znac dam jeszcze szlam po zaswiadczenie ze jestem ubezpieczona bo by mnie jutro nie przyjol a ide do gina do ktorego chodzilam prywatnie udalo mi sie wepchac na fundusz
 
reklama
Witajcie kochane :)
Iwonko, trzymam kciuki &&&&&&&
Marka, u mnie było tak jak u Ciebie, żyłam tylko myślą kiedy będzie zielone światło, to pomogło mi się pozbierać.
A tak poza tym co u Was? U mnie leci, raz lepiej raz gorzej, ale leci, a właściwie, to nie leci :-D i niech tak zostanie do marca :-) Jeszcze trochę i będę miała więcej czasu by z Wami popisać, teraz to tylko wlatuję z doskoku, przeczytam posty i uciekam.
 
Do góry