reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża zagrożona

Dołączył(a)
23 Styczeń 2012
Postów
7
Miasto
Tarnowskie Góry
Witam wszystkie mamusie. Jestem w 21 tygodniu ciąży. W 16 zaczęłam plamić, na szczęście plamienie nie trwało dłużej niż do 18tc, jednak nadal jestem na podtrzymaniu. W związku z tym jestem nieco przewrażliwiona jeśli chodzi o moje maleństwo. Mianowicie chodzi o to, że wczoraj i dziś nie czuję ani kopnięć ani żadnych chociażby najmniejszych ruchów... Strasznie się zamartwiam czy z kruszą wszystko wporządku, czy to normalne, że nie czuję ruchów już od 2 dni?


Oto moja mycha w 10tc. IMAG0379.jpg
 
reklama
Czasem się tak zdarza :) Ja też miałam takie kilkudniowe przerwy :tak: Polecam czekoladę działa na aktywność dzidzi :tak:
A jeżeli mocno się niepokoisz zadzwoń do gina
 
Ja w ciązy nigdy nie miałam problemów z czuciem ruchów dziecka, kiedy cos mnie niepokoiło zawsze brałam parę głębszych wdechów i Oli zawsze się poruszył.
Nie wiem jakiej postury jestes ale słyszalam ze to tez zależy od budowy kobiety, ktora jest w ciąży. Jak jest szczupła ruchy odczuwa bardziej.

Ja tez z tych niecierplliwych i ja pewnie juz bym była u lekarza lub poloznej zeby sprawdziła czy wszystko ok.

ZYCZĘ ZDROWKA!
 
Mój gin zawsze radził żeby tak jak piszą dziewczyny zjeść coś słodkiego a potem położyć się na lewy bok i czekać. Dzidzia powinna się uaktywnić. Swoją drogą jeśli jesteś w pierwszej ciąży to może jeszcze tak nie czujesz wszystkich ruchów skoro to 21 tc?? Poza tym najlepiej żebys unikala stresów- maluszki to czują także Twoje pozytywne nastawienie jest bardzo ważne!!!
 
Witaj!
Ja też miałam ciążę na podtrzymaniu, brałam Duphaston od początku do 20 tyg. Ja poczułam ruchy ok. 21 tyg. i na początku też się zdarzało, że np. 1 dzień nic nie czułam. Tak jak radzą Ci dziewczyny, zjedz coś słodkiego i połóż się na lewym boku. Czasem jak mi się wydawało, że mała się nie ruszała zbyt długo to tak robiłam i działało. A najlepiej jak zadzwonisz do gina i się poradzisz - każda ciąża jest inna. Głowa do góry - grunt to pozytywne nastawienie :tak:
 
Spokojnie, w poprzedniej ciąży zdarzały mi sie takie dłuższe momenty bezruchu nawet po 30 tygodniu ciąży. pamietam ze raz pojecałam do ginekologa aby sprawdzic co sie dzieje a moj synus ruszał sie w najlepsze, tylko ja jakos tego nie czulam:) teraz juz sie nie zamartwiam kiedy drugi synus sie nie rusza, cierpliwie czekam. jesli jednak bardzo sie niepokoisz podjedz do lekarza, teraz Twój spokój jest najwazniejszy.
 
arolel.... postaraj sie po pierwsze uspokoic zrelaksowac, kazde Twoje napiecie jest informacja zwrotna dla maluszka, ktory rowniez podobnie reaguje :) ja nie czulam swojego maluszka podobnie jak Ty ok 2 dni, dopiero jak sie porzadnie wylezalam, najadlam czekoladowych lodow, obejrzalam komedie - maly zastukal ;)
czesto tez jest tak, ze maluchy chowaja sie gdzies blizej kregoslupa, krzyza i ich nie czuc, wiec nie martw sie.
zadzwon tylko do swojego lekarza- upewnij sie - moze zleci podejscie do poloznej na sprawdzenie tetna dzidziusia :)

co do watku ja rowniez jestem w ciazy wysokiego ryzyka zagrozenie przedwczesny porod . ciagle leze, lykam leki i licze na to , ze uda mi sie donosic do konca. bezustannie mam skurcze, szyjka sie skraca , ale jestem dobrej myslli.
 
Dziękuję wszystkim za pomoc, po obiedzie napewno spróbuję tak zrobić. Dziś też nie czuję ruchów, ale może rzeczywiście dziecko odwróciło się w stronę kręgosłupa i nie czuć za bardzo. Jedynie co to okropnie bolą mnie plecy. Jutro mam wizytę i poznamy płeć. :-)
 
reklama
Witam, ja jestem obecnie w 28tc i również ciąża zagrożona. Od trzech tygodni jestem na fenoterolu i magnezie. W niedzielę rano dostałam silnego skurczu, aż się przeraziłam bo tak mi "zassało brzuch" i dodatkowo czułam ból. Od razu fenoterol i leżenie. Trochę puściło. Ale cały dzień czułam napięcie więc wieczorem zadzwoniłam do swojego gina. Kazał zwiększyć dawkę feno i bezzwłocznie leżeć-tylko toaleta i dodatkowo no-spa. Do szpitala mi jechać odradzał , bo podobno, że odstawili by mi feno i bym urodziła. W ogole maluszek usadowił się baardzo nisko głowką. Nic gin nie mówił o skracaniu się szyjki u mnie. Od wczoraj zauważyłam jeszcze, że mój brzuch tak jakby się skurczył, chyba obniżyła mi się macica bo już nie czuję naporu na przeponę i zgagi też jakby ustąpiły. Martwię się właśnie, że nie donoszę i dzidzia urodzi się za wcześnie :( następną wizytę mam za tydzień... Czy któraś z forumowiczek jest lub była w podobnej sytuacji? Jak radzilyście sobie z ciągłym leżeniem i czy któraś mimo brania leków i leżenia i tak wcześnie urodziła?

Pozdrawiam
 
Do góry