reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy zacząć kupować ubranka - przesądy!!!

Hej , ja też nie wierzę w żadne przesądy, przez pierwsze miesiące miałam ciągle nudności więc nawet nie chciało mi sie chodzić po sklepach. ale teraz zaczynam sie już powoli rozglądać za wszystkim, a że nie znam jeszcze płci to jedynie neutralne rzeczy kupuję tak jak niektóre mamusie na forum :) za to w rodzinie mojego narzeczonego to masakra, ciągle słyszę : broń boże kupować teraz, czekaj aż będziesz miała brzuch, czekaj do 7-8 miesiąca, nigdy nie wiadomo, lepiej być przesądnym ....... szczerze to przykre jest słuchanie czegoś takiego... moja rodzinka za to mnie popiera i mówi żebym wszystko kompletowała sobie powoli a nie na raz wszystko w ostatniej chwili :)
 
reklama
Ja się zgadzam z przedmówczyniami w kwestii przesądów - nie ma sensu zawracać sobie głowy takimi zabobonami. Kiedyś na wsiach takimi mądrościami karmiono młode dziewczyny a to są pozostałości.
Natomiast do kwestii farbowania włosów to jest to podyktowane wskazaniami lekarskimi - w pierwszym trymestrze wielu lekarzy odradza farobowanie ze wzglęu na używanie mocnych środków chemicznych. Ale jak to często bywa, jedni powiedzą, że można a inni, że nie.
Ja nie kupuję ubranek z innego powodu - nie wiem jak duże będzie moje dziecko po urodzeniu. Na ostatnim USG może się okazać, że będzie spore więc nie ma sensu kupować ciuszków 48-50. Na tym forum czytałam też posta dziewczyny, której powiedzialno po USG, że będzie dziewczynka, a na kolejnym wyszło, że chłopak i teraz sprzedaje różowe bodziaki w kwiatki ;-)
 
Ja też nie wierzyłam żadnym przesądom i teraz jak to czytam to aż nie wierzę ze nie powinno się farbować włosów. Ja farbowałam i moja córeczka urodziła się ze znamieniem (myszką). Chociaż może to mi się tylko wydaje​
 
bedac w chyba 6 ms ciazy pochlapalam sobie caaale lapy goracym olejem z patelni.I mimo ze nie wierze w przesady cos mnie tchnelo.Ale oczywiscie dziecie nie ma nawet plameczki wiec mysle dib2 ze u Ciebie to zbieg okolicznosci:tak:

a i korali tez nie nosilam a zawsze je lubilam (dopiero teraz sobie to uzmyslowilam)
 
ja zaczelam kupowac ubranka i inne rzeczy w 17 tyg w 23 juz mialam wózek i łózeczko nie wieze w przesady jak ma sie cos stac to sie stanie :) przy drugim dziecku miałam wszystko pom pierwszym oprucz wózka to co miałam to wyrzucic z powodu przesadów nie wieze w przesady
 
Kobialki, nie wierzcie w takie bzdety!!! Jak kot wam droge przebiegnie zawracacie??:szok: Nie zalamujcie mnie!!;> A z jakich to medycznych pobudek nie powinno się farbować włosów w ciąży?? Mój lekarz uśmiał się jak mu wspomniałam coś pod nosem nieśmiale w tym temacie:p Kiedys przed wielu laty kiedy wlosy utleniano szalenie mocnymi drażniącymi srodkami typu perhydrol odradzano farbowanie z oczywistych powodow. Ale technika idzie do przodu mi nic takiego nie ma juz miejsca, więc don't worry;-)) Zabobony odrzućmy więc w kąt, ale podchodźmy do sprawy racjonalnie! Tak więc- nie ma sensu kupować wyprawki mebelkow i calej reszty pol roku wczesniej, ale wstrzymac sie raczej do 7-8 miesiaca i ze spokojem bez problemu zdazymy zakumulowac co trzeba. Jest to zdrowe rozwiazanie chociazby ze wzgledu na gwarancje, ktora moze nam sie przydac jak dzidzius bedzie wsrod nas!

Milego zbierania niemowlecych wyprawek przyszle mamusie:-)!!!
 
W życiu nie uwierzę w takie rzeczy. Jedynie czego nie robiłam to nie farbowałam włosów bo słyszałam, ze farba posiada jakąś toksynę i moze zaszkodzić dziecku więc nie chciałam ryzykować:) Ale bez zakupów i wejścia do sklepów dla dzieci by się nie odbyło:D
 
Ja też w przesądy nie wierzę! Co ma się stać to i tak się stanie i na pewno nie zadecydują o tym kupione ubrana w 2 miesiącu ciąży, żal kto to wymyślił! Nie wierzcie w to, chcecie to kupujcie, z jak największą radością!
 
Jeżeli chodzi o mnie to w pierwszej ciąży ubranka zaczęła kupować moja mama - pierwszy wnuk i nie mogła sie już doczekać. Szczerze mówiąc to łózeczko kupiliśmy na przełomie 4/5 miesiąca bedąc na mazurach na urlopie tylko dlatego ze było duzo , duzo tańsze niz tu na slasku i do tego był gratis materac. Reszte ubranek kupowałam w Auchanie własnie jak sie kończyły kolekcje to często były przeceny i wyrzucali wszystko do tzw. "grzebalników". Wózek też kupiliśy wcześniej - już nie pamietam kiedy dokłądnie ale chyba jak byłam w 7-8 m. bo akurat była nowa dostawa od producenta a mąż dostał premie w robocie i postanowił w całości ja na to przeznaczyć. Dzięki temu wiele, wiele rzeczy kupiłam taniej i sporo się zaoszczędziło...a róznice wykorzystaliśmy na zakup kosmetyków. Zakupy dla maleństwa to fajna frajda - nie dałabym sobie tego odebrać - Przed porodem było wszystko poprane, poprasowane i pokoik przygotowany - i dobrze bo skończyło sie niestety cesarką, sama potrzebowałam pomocy a jakbym miała potem biegać i na wariata kupować ... niewyobrażam sobie tego.

Co do tych farbowanych włosów - nie farbowałam - lekarz powiedział, ze nie powinnam do 6 miiesiąca tylko dlatego ze po pierwsze organizm jest mocno obciązony i osłabiony ciązą, cebulki włosów słabsze i po co dodatkowo jeszcze je osłabiac. Po drugie wiele farb zawiera środki toksyczne, które przenikaja przez skóre, sa wchłanine przez organizm i dostają sie do maleństwa.Mogą ale nie muszą negatywnie wpłynąc na dzidziusia np. w postaci występujących uczucleń i alergii na jakieś kosmetyki w późniejszym okresie rozwojowym...

Jedyna rzecz...nie wiem od czego to zależy - oparzyłam ie żelazkiem w brzuch w 5 miesiący prasując i mały urodził sie z czerniaczkiem ( taka czerwona narośl, plamka, która potem zarasta ) na brzuszku w podobnym miejscu...Teraz już zanika...wszyscy oczywiście twierdzą ze to ...


Riolcia - co do USG - jedna rada - im większy płód, zaawansowana ciąza, tym większe różnice w pomiarze - lekarze nie są w stanie dokładnie zmierzyć i podać przybliżonej wagi płodu bo jest już za duży na dokładne pomiary. W pierwszej ciązy jak lezałąm ostatnie tygodnie w szpitalu to ryliśmy z kazdego usg - te co były przed porodem i miały robione USG to różnce w obie strony od tego co powiedzieli lekarze były nawet do 700g. Mnie np.powiedział ze dziecko będzie miało 3,200 kg - a było 3,910kg ! Innym ze dziecko duże, prawie 4kg a potem okazało sie ze był śledzić 2,600 kg i 50 cm długi....wiec nie ma co sie nastawiać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak to nie kupować ubranek dla dziecka? To w co mam je ubrać po powrocie do domu?? Owinąć w ręcznik i taka padająca za zmęczenia, obolała, pozszywana lecieć do sklepu i na wariata wszystko kupować???? :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Panie Boże, wybacz ludziom którzy takie bzdury ciężarnym wmawiają:zawstydzona/y:
 
Do góry