reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyklejony Napletek

Dołączył(a)
13 Sierpień 2007
Postów
13
Witajcie wszytkie madre Mamy:)mam maly problem z moim 3 letnim michalkiem.bylam dzis u lekarza i przy okazji badania doktor oderwal mu napletek.bylo mase placzu i krzyku.teraz po paru godzinach moj maly nie chce sikac i bardzo go boli.czy jest jakas masc albo ziolka ktore mogly by zadzialac przeciw bolowo?prosze o szybka rade bo mnie juz sama zaczyna wszytko bolec...
 
reklama
Oj u nas też był napletek ściągnięty na siłę i nic lekarz potem nie dał małemu, żeby go nie bolało :wściekła/y:
Pediatra kazała dać mu paracetamol i ew. obmywać siusiaka naparem z rumianku.
Ta bolesność powinna przejść w miarę szybko. mój Maksio zaczął siusiać normalnie jeszcze tego samego dnia wieczorem.

U nas chirurg sadysta kazał mi jeszcze tego samego dnia ściągnąć napletek w kąpieli i "porządnie umyć mydłem" ale była taka rozpacz i histeria przez kolejne dni (chociaż siłą myliśmy i ściągaliśmy), aż poprosilismy o pomoc pediatrę która przede wszystkim kazała przez 2-3 nie ruszać żeby się ranka zagoiła.

Nawet teraz, chociaz jest już pół roku po zabiegu, skorka jest jeszcze trochę "ciasna" i w zasadzie Maksio nie lubi manipulacji higienicznych przy siusiaku, a ja wykonuję je wyłącznie w wodzie.

Mam nadzieję, że synka wkrótce przestanie boleć. Przemywaj siusiaka rumiankiem - delikatnie, wacikiem - albo po siusianiu wodą, bo jego to bardzo szczypie.

A może niech synek wysiusia się w wannie pełnej wody lub pod prysznicem, to powinno złagodzić ból.
 
Oj u nas też był napletek ściągnięty na siłę i nic lekarz potem nie dał małemu, żeby go nie bolało :wściekła/y:
Pediatra kazała dać mu paracetamol i ew. obmywać siusiaka naparem z rumianku.
Ta bolesność powinna przejść w miarę szybko. mój Maksio zaczął siusiać normalnie jeszcze tego samego dnia wieczorem.

U nas chirurg sadysta kazał mi jeszcze tego samego dnia ściągnąć napletek w kąpieli i "porządnie umyć mydłem" ale była taka rozpacz i histeria przez kolejne dni (chociaż siłą myliśmy i ściągaliśmy), aż poprosilismy o pomoc pediatrę która przede wszystkim kazała przez 2-3 nie ruszać żeby się ranka zagoiła.

Nawet teraz, chociaz jest już pół roku po zabiegu, skorka jest jeszcze trochę "ciasna" i w zasadzie Maksio nie lubi manipulacji higienicznych przy siusiaku, a ja wykonuję je wyłącznie w wodzie.

Mam nadzieję, że synka wkrótce przestanie boleć. Przemywaj siusiaka rumiankiem - delikatnie, wacikiem - albo po siusianiu wodą, bo jego to bardzo szczypie.

A może niech synek wysiusia się w wannie pełnej wody lub pod prysznicem, to powinno złagodzić ból.

Wiecie co?MOj Misiu ma 2 i pol roku i tez ma przyklejony napletek.Kurcze ale jak czytam o odrywaniu przez lekarza na sile to az mnie ciarki przechodza i sie zastanawiam nad pojsciem do lekarza na kontrol w tym tyg....poprostu teraz sie boje:szok::szok::szok::szok:
 
hejka
u nas tez jest maly problem... tzn na kazdej wizycie poruszam ten temat , nawet do chirurga skierowani bylismy , ale za kazdym razem slysze ze teraz to sie nic z tym nie robi i ze mamy zaczekac do 3 roku zycia... chirurg powiedzial ze to nie stulejka tylko zwezone ujscie i lekko przyklejony napletek - a jak dla mnie to zupelnie przyklejony napletek jest - mlody nie da sobie naciagac siurasa , nawet w kapieli , przy siusianiu itp , tak naprawde to u nas nie widac nawet cewki moczowej tak waskie jest ujscie...
no sama nie wiem co mam teraz robic - z waszych opisow to jest to dosc drastyczny zabieg , ale nie chce tez czekac az moj syn osiagnie wiek lat nastu i wtedy to dpiero bedzie problemem:-(
no sama juz nie wiem ...
 
Witajcie,
jestem pierwszy raz na tym forum, a trafiłam tu jak szukałam informacji o przyklejonym napletku.
U mojego 3 letniego synka, też nasz pediatra stwierdził przyklejony napletek i dał nam skierowanie do chirurga. Wcześniej oczywiście pediatra zalecał nam odciąganie napletka po każdej kąpieli, co też robiliśmy. ( w rozmowach z innymi mamami upewniłam się że im też pediatrzy kazali to robić) przez 3 lata nie było problemu, teraz Mały bardzo często łapał się za siusiaka i to nas zaniepokoiło. Zanim pojechaliśmy do chirurga poczytałam trochę Waszych wypowiedzi na ten temat, wystraszyłam się odciągania napletka na siłę a tym bardziej zabiegu, dlatego do chirurga jechałam z duszą na ramieniu.Bardzo miło się rozczarowałam, gdyż lekarz miał fenomenalne podejście do Małego, i kategorycznie zabronił nam jakiegokolwiek odciągania napletka na siłe bo może to się skończyć zabiegiem.
Mały dostał maść do codziennego smarowania siusiaka ( po wieczornej kąpieli) i za miesiąc mamy jechać na kontrole.Mam nadzieję że będzie poprawa.
I weź tu człowieku bądź mądry jedni mówią odciągać już od pierwszych dni inni mówią absolutnie:no:.
 
hejka :)
no wlasnie Hrabiakiwi - badz tu czlowieku madry - jedni kaza odciagac :wściekła/y: a inni nie
no i co robic?
a powiedz jaka masc wam ten chirurg przepisal? dal wam jeszcze jakies zalecenia? i jak obrazowo(moze nie do konca bo nie wiemy kto to tak naprawde moze czytac - o tych wszystkich zbokach sobie dopiero dzis pomyslalam...) wyglada to u was.

pozdrawiam
 
hejka :)
no wlasnie Hrabiakiwi - badz tu czlowieku madry - jedni kaza odciagac :wściekła/y: a inni nie
no i co robic?
a powiedz jaka masc wam ten chirurg przepisal? dal wam jeszcze jakies zalecenia? i jak obrazowo(moze nie do konca bo nie wiemy kto to tak naprawde moze czytac - o tych wszystkich zbokach sobie dopiero dzis pomyslalam...) wyglada to u was.

pozdrawiam

Witam_mama Misia 2 i pol roku_
Takze jestem ciekawa nazwy tej masci.Ide do pediatry w tej sprawie z Misiem po niedzieli i az boje sie zapukac do gabinetu.Misiaczek nie ma tak tragicznie bo malo brakuje zeby calkiem sie napletek odkleil ale nie jest tak jak powinno.Prosze o nazwe tego kremu czy masci
 
witam
zimowo witam:wściekła/y:

marmis i jak po wizycie ? Byliscie juz? Co wam powiedzial lekarz?

Hrabiakiwi - prosze napisz co to za masc od chirurga i jak ja stosowaliscie ? jak dlugo ? i czy daje wymierne efekty...:sorry2:

pozdrawiam
zimowo pozdrawiam :-D:tak:
 
Pisałam tu juz kiedyś na temat mojego Maksia, który miał napletek ściągnięty, gdy miał 1 rok 5 miesięcy. Po jakichś 7 miesiącach od zabiegu napletek zrobił się na tyle elastyczny, że już dość ładnie daje się odciągać w kąpieli i mały nie robi histerii. Teraz jest już w porządku.
I co bardzo istotne dla nas - od tego momentu skończyły się infekcje układu moczowego bakteriami E.coli - po prostu jestem w stanie zapewnić odpowiednią higienę...
 
reklama
witam!!!!
ja rowniez prosze o rade... moj synek ma ponad 2.5 roku i martwie sie o jego siusiaka, lekarz nigdy mi nie mowil o sciaganiu napletka, wydaje mi sie z Aleks nie ma problemu z siusianiem ale niestety na siusiaczku jak siusia wyskakuje jakas gulka tak jakby pod cisnieniem jemu cos tam pecznialo, kiedy dowiadywalam sie na ten temat cos od lekarza powiedzial mi zebym smarowala rivanolem bo moze to byc jakas infekcja oczywiscie tak zrobilam ale niewiem czy to cos pomaga!!!! Aleks siusia bez problemu ale ja niewiem co mam robic, przeprowadzilam zie do Irlandii a slyszalam ze tutaj lekarze nie sa specjalistami hehe boje sie wizyty u lekarza a moj syn jeszcze bardziej bo na same slowo lekarz zle reaguje... doradzcie mi co mam robic, czy to moze byc cos groznego?? nie chce zeby to wszystko skonczylo sie jakims tam zabiegiem i zeby zrywali mu napletek bolesnie... wspomne jeszcze ze lekarz mi powiedzial ze mamy jeszcze czas na sciagniecie napletka tylko jak dlugo??
prosze o pomoc pozdrawiam pa
 
Do góry