reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zezujace oczko.Kiedy do okulisty?

Dołączył(a)
2 Kwiecień 2005
Postów
9
Zauwazylam,ze Maxowi do tej pory ucieka do srodka raz jedno raz drugie oczko.Zdarza sie to dosc zadko ale zaczyna mnie troche niepokoic.Powiedzcie prosze czy musze w tym wieku (14 miesiecy) skonsultowac to z okulista czy jeszcze moge czekac?Jesli wiecie na ten temat wiecej niz ja,to pomozcie lub uspokojcie mnie.Pozdrawiam.Kama mama Maxa.
 
reklama
Ponieważ ja noszę okulary od dziecka, pytałam się o to pediatry przy jednej z pierwszej wizyt, i odpowiedzial,że najwcześniej dzieci sa kierowane do okulisty okolo 2 roku zycia.Ale jeżeli Cię cos martwi czy wg Ciebie wystapiła pewna nie prawidłowość, to przedzwoń do pediatry albo do okulisty dziecięcego, i Ci odpoweidzą. Są jakieś sposoby zbadania wzroku dziecka (ja nosiłam okulary krótko po skończeniu 2 lat), a podejrzewam że mozliwości sa teraz większe.Poza tym są cwiczenia korekcyjne na zezujące oczka, ja miałam zeza i w tej chwili prawie go nie widać.
Pozdrawiam
 
Ja mam zeza do tej pory, okulary nosze od trzeciego roku życia i dlatego poszłam z Kasi ado okulisty zanim skończyła 2 latka, pierwsza wizyta była OK. Dała sie nawet zbadać i położyła brodę na aparacie tak aby lekarz mógł jej zajrzeć do oczka. Ale do "glębszego" badania potrzebna była atropina i badanie po jej użyciu. I tu niestety zaczął się koszmar, pierwszy raz dała sobie jakś krople wkropić, potem było już coraz gorzej, siódmego dnia dosżło juz do tego że chowała się przede mną gdzie mogła, na badanie (mimo ustalonej godziny) musieliśuy czekac jeszcze jakieś 20minut, to wystarczyłao aby dziecko sie zdążyło wynudzić i zorientować sie ze będzie jakieś badanie i zglądanie do oczu, które chowała już na sam widok lekarza. Skończyło się na tym że na siłę lekarz zajrzał jej do oka i spojrzał tylko czy na dnie oka nie ma żadnyh niepokojących zmian. Reszta badania sie nie odbyła i powiem szczerze ze nie wiem kiedy z nią pójdę :(. Lekarz zraził mi dziecko (potem nie chciała mi przez długi czas nigdzie iść, nawet swojej ulubionej lekarce nie dała się zbadać) przeżyła koszmar i ja przeżyłam strasznie to że ona tak cierpiała.

Nie uważam że z dzieckiem nie powinno się iśc do lekarza, bo to zalezy tez od dziecka, ale nalezy dziecko przygotować do tego, wydaje mi się ze powinno się badać bardzo malutkie dziec albo potem juz takie którym sie da wytłumaczyć ze badanie nic nie boli a lekarz bedzie tylko z daleka oglądał oczka.

Na szcżęscie lekarz pomimo takiego badania nie zauważył żadnych niepokojących objawów, więc pewnie nie prędko do niego zajrzymy ponownie.

Ja z perspektywy jestem może uprzedzona do lekarza okulisty, ale napewno jedno jest pewne im wczęsniej wykryta wada tym większa szansa na jej wyleczenie.
 
Bardzo Wam dziekuje.Mam nadzieje,ze Max nie bedzie mial tak przykrych doswiadczen u okulisty,ale macie racje lepiej to skontrolowac.Z reszta,jestem taka mama,ktora woli dmuchac na zimne. :)Pozdrawiam Was cieplo.Kama mama Maxa.
 
Kama! Mojej córci uciekało praktycznie od 5 miesiąca. Do roku tak się może zadrzać, bo dziexci jeszcze mogą nie panować nad ruchem gałki. jeśli sie to zdrarza po spaniu, to niestety może coś byc nie tak. Najlepiej iść jak najwcześniej, bo okulary zaklada siędziecku jak zacznie pewnie chodzić, czyli najczęściej około roku. Czy to jest zez czy nie lekarz stwierdzi po obserwacji dziecka. Problem jest w tym, że zez sam w sobie nie jest wadą, ale jedynie jej objawem. :( MOja Gośka od stycznia chodzi dzielnie w okularach. Teraz to nawet sama domaga się natychmiastowego zakladania rano. Efekt już widać. To prawda, że badanie jest nieprzyjemne, ale dzieci w tym wieku najczęściej tego  zaraz nie pamiętają (z pewnością nie należy sie oztkliwiać jaki to byl biedny, tylko przytulać do zaspokojenia potrzeby :)). PO moich doświadczeniach twierdzę, że im wcześniej sie zacznie tym większy spokój - bo albo wykluczą i z glowy, albo zaczynają działać i idzie ku lepszemu.
 
Nie wiem Magdalenko o jaki wiek Ci chodzi - że dzieci niby nie pamiętają, moja Kasia była u lekarza jak miał około 23 miesiace do dzisiaj (a ma 28 miesiecy jak ktoś sie zbliża z nas za bardzo do oczek to krzyczy że oczko nie, oczko nie), wydaje mi się ze dużo zależy od samego lekarza jak potrafi dziecko zainteresować badaniem, bo można to zrobić. To czy dziecko pamięta czy nie to bym polemizowała :) Może jak jest starsze to będzie mu to można lepiej wytłumaczyć. Przez złe podejście lekarza (długie oczekiwanie przed gabinetem i pośpiech potem lekarza) moje dziecko miło wizyty nie wspomina. :)
 
cześć. pierwszy raz włączam się w jakąkolwiek dyskusję na forum, więć proszę o wybaczenie ewentualnych błędów.
Mamo Maxa. Moja córeczka ma w tym momencie prawie trzy latka. Okulary nosi od ósmego miesiąca życia. W związku z uciekającym oczkiem. I, jak się okazało podczas badania, nadwzrocznością. Wiem, że teoretycznie oczy mogą się ustawić do roku, ale widzieliśmy że to nie jest zez fizjologiczny. Mimo kilkakrotnego badania nie miała jeszcze ani razu podawanej atropiny. Wszystko zależy od okulisty. Powiem Ci, że my byliśmy już u trzech. Ale żaden nie zdecydował się na jej podanie. Ostatnio nasza okulistka (ta ostatnia) zaleciła nam lek do nabycia w Niemczech, ale który ma tę zaletę, że zakrapiasz dziecko trzy razy co godzinę i "trzyma" do dwóch dni. W porównaniu do atropiny jest więc rewelacją.
Problem z zezem polega m.in. na tym, że przy pewnym ustawianiu oczu może dojść do wyłączenia jednego oka. Dziecko po prostu przestaje go używać. Dlatego moim zdaniem powinnaś iść jak najszybciej. I nie do byle kogo.
Pozdrawiam.
 
Szczerze powiedziawszy rozal zaskoczyłas mnie, j a może na moje nieszczęście jak rozmawiałam z okulistamie to wszyscy mówili o badaniu oka po atropinie, szkoda bo to stresujące bardzo, na szczęcie u mojej nie ma uciekajacego oczka wiec chyba nastepną wizytę odbędziemy w późniejszym terminie.
 
reklama
:)
Nie dziwię się wcale, że spotkałaś się z innymi opiniami. Jak już pisałam my byliśmy u trzech okulistów i w tym akurat się zgadzali. Natomiast w innych rzeczech niekoniecznie :laugh:
Zresztą w związku z pewnymi problemami zdrowotnymi mojej córki mamy również kontakt z lekarzami innych specjalności. I ilu lekarzy tyle opinii. Już nic mnie nie zdziwi. Obyśmy trafiali do tych, którzy mają rację. :)
 
Do góry