reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

Ja radziłabym ci z nim porozmawiać.Jak nie masz odwagi napisz do niego list ale pamiętaj o ksero listu i wyślij poleconym to może ci się potem przydać w sądzie.owodzenia
 
reklama
czesc Dziewczyny.wlasnie zbieram sie w sobie zeby wystapic o alimenty od mojego ex.rozstalismy sie na poczatku ciazy i sluch po nim zaginal.moja coreczka ma teraz 5miesiecy i w koncu czuje sie gotowa zeby zadzialac.powiedzcie mi gdzie musze sie zglosic i co musze przygotowac.mala ma w papierach ojca niezanaego i chce mu ogarniczyc prawa skoro nie ineresuje sie zyciem malej.bede wdzieczna za podpowiedz bo czuje sie totalnie zagubiona w tym temacie:( pozdrawiam
 
popieram patrycję moja tosia ma 2 i pół roku. my dotychczas też mieliśmy umowę z której nieraz się nie wywiązywał. taka słowna umowa nic nie zna czy. a poza tym po upływie trzech lat roszczenia alimentacyjne się przedawniają.jaka masz gwarancję że bedzie płacił jak nie będzie musiał. chyba nie do końca można ufac panom którzy zostawiaja własne dzieci. ja w każdym razie złozyłam pozew i czekam na sprawę.
 
ateta wiesz ja próbuję ugodowo. pozew złozyłam bo czas leci ale zawiadomiłam go o tym i przedłożyłam propozycję. jeżeli wszystkie dokumenty podpisze pozew wycofam. ale skutek raczej mierny. zaraz miną trzy tyg jak wziął ode mnie numer tel. do konsulatu gdzie miał się wszystkiego dokładnie dowiedzie i to załatwic. nie odezwał się od tego czasu więc mniemam że tego nie zrobił.

ja ze swojej strony wykazałam max. dobrej woli. jak podpisze przed rozprawą wszystko to będę się z tego cieszyc, bo też średnią przyjemnośc znajduję w lataniu po sądach. jak nie to trudno. spotkamy się w sądzie. tak czy siak ja od swioich słusznych roszczeń ni9e odstąpię. wybór sposobu załatwienia tej sprawy zależy od niego. tak więc o sprawę nie będzie mógł miec do mnie praetensji. sam tę droge wybierze.
 
Witaj .Na temat alimentów masz sporo napisane na tym wątku.Jak masz konkretne pytania to pytaj,a tak wogóle,żeby ojcu ograniczyć prawa najpierw powinien uznać dziecko a dopiero wtedy możesz się starać o alimenty czy ograniczenie praw,bo jak na dzień dzisiejszy to on nie ma praw do dziecka skoro ojciec jest nieznany i nie możesz starać się od niego o alimenty
 
Ja uważam,że arletaa powinna porozmawiać z ojcem dziecka w sprawie jego uznania może tatuś dobrowolnie je uzna to wtedy będzie miała mniej załatwiania w sądzie i jeden problem z głowy.Alimenty jak najbardziej polecam załatwiać sądownie ale uznanie dziecka może odbyć się przed kierownikiem stanu cywilnego i wcale nie jest potrzebna do tego sprawa sądowa,chyba ,że tatuś nie wyrazi zgody na uznanie dobrowolnie to wtedy nie ma wyjścia pozostaje sąd.I w tym sensie pisałam swojego poprzedniego posta
 
jedna uwaga:
- w wypadku uznania dziecka przez ojca, będzie mu przysługiwała władza rodzicielska
- w wypadku sądowego ustalenia niekoniecznie

czasem warto o tym wcześniej pomyśleć
 
Sluszna uwaga.mysle wiec ze pozostawie sadowi kwestie uznania dziecka poniewaz chce ojcu ograniczyc prawa.nie chce zeby nam mieszal w zyciu.juz wystarczajaco sie "wykazal".
 
reklama
Do góry