Wyniki

halo halo w końcu mam komputerek i znów jestem w sieci :happy: zaraz biorę się za nadrabianie zaległości :tak: pozdarwiam ciepło ! ;-)

o swoich przygodach z ustępowaniem miejsc i przepuszczaniem w kolejkach ( czytajcie wymiotowaniem na środku holu w banku ) już gdnieś pisałam :dry: w ostatnią sobotę stałam jako 17 w kolejce do bankomatu ( z nudów policzyłam ) , zadzwoniłam do męża zeby zrwrócić na siebie uwagę i dosyć głośno...

*Miłka* w lewym dolnym rogu jest taki trójkacik typu PLAY , który powinien uruchomić filmik .

ale zauważcie , że ja mam termin na 30 listopada ! a na dodatek gin mnie straszy , ze porodu powinnam wypatrywać już od 15 listopada , bo szyjka zaczyna się skracać - zatem myslę , że tempo zakupów wcale nie jest takie porywające ;-) ( obroniłam się ??;-) )

polecam Driver3 firmy Implast :tak: - w sklepie kosztuje 1150 zł. ( to chyba niewiele jak na wózek wielofunkcyjny z nakładana spacerówką :confused: )

ja tam myslę , że skorpiony ( z resztą tak jak wszystkie skorupiaki - sama raczek jestem ) są super ! nie daj Boże bliźniaki ! :szok: to dopiero ciężkie typy !

ooo właśnie Nieistotna ! polubić rozstępy ! w końcu " jak sie nie ma co się lubi , to się lubi co się ma " :laugh2: :laugh2: :laugh2:

hehehe .... tak mam wózek - kupiony nie oznacza niestety , że w domku juz stoi . mąż mi nie pozwolił go przywieźć , więc odbierzemy , pewnie przed samym porodem , albo dopiero po powrocie ze szpitala - ale grunt , że największy wydatek mam juz za sobą . w piatek kupujemy ( i od razu przywozimy...

MJ to widzę , że mamy podobne gusta - ja również zakochałam sie w wózku firmy Implast - na poczatku oczywiscie w Volancie3 , ale w koncu kupilismy Driver'a3 kolor czerwony - ma troszkę mniej opływowe kształty , niż volant , a poza tym niczym ( poza cenką-jest 200zł. tańszy ) się nie różni .

trzy tygodnie to jeszcze masa czasu , więc szanse , ze dziecię się przekręci są duże . a jak przekonać dzieciątko , żeby jeszcze za czasów skorpiona chciało się urodzić :confused: bo my mamy termin dopiero na strzelczyka .

dziękuję ! wierz mi , ze zawartośc jest naprawdę duża i daje o sobie dosyć bolesnie znać .

a to my ! 31 tygodni i 4 dni ciąży ! fotka zrobiona przed chwilą niestety telefonem w toalecie w pracy .

ja zamierzam pracować póki siły mnie nie opuszczą . nie wiem jak bym zniosła siedzenie w domu :szok: pewnie zawsze coś do zrobienia by się znalało , ale do cholerki ile razy w ciągu dnia można myć podłogi , albo prać , czy gotować :confused:

my generalny remont całego mieszkania skonczylismy w czerwcu . niestety we wrześniu załączył nam się od nowa instynkt wicia gniazdka i zaczęły się kolejne przeróbki co by było nam jeszcze wygodniej i przytulniej jak urodzi się Mikołaj. na szczęście skończyło się tylko na zmianach typowo...

ja , jak jestem w pracy to czas dosyć szybko leci i tak bardzo nie myslę , ze zostało jeszcze tyle czasu . po pracy w domu zawsze jest cos do zrobienia , wiec tez jakoś wytrzymuję . najgorzej jest wieczorem ... nie mogę zasnąć , odliczam dni , godziny ... na okrągło układam rzeczy Mikołaja ...

ostatnio rozmawiałm z połozną ze szpitala , w którym zamierzam urodzic Mikołaja i ładnie powiedziała , ze faktycznie karmienie piersią głównie zależy od tego co mamy "tutaj" ( i wskazała paluszkiem na głowę ) . Przede wszystkim pozytywne myslenie , odrobina cierpliwosci i sukces w karmieniu...

Nadwrażliwość i mi dokucza . Wczoraj beczałam , bo słońca nie było i strasznie źle sie czułam . rety co te hormony z nas robią :szok: A do braku apetytu juz sie przyzwyczaiłam . juz trzy tygodnie licznik wagi wskazuje tą samą liczbę . Gin kazał mi jeść jak czuję głód - nic na siłę , bo może sie...

no właśnie :dry: w czwartek nie pojawiły się fotki Poli :szok: ...

właśnie !!! nic na siłę ! dlatego odpuszczam sobie dzisiejszy dzień w pracy ! pakuje manatki i jadę do domku ! tak cholernie boli mnie dziś głowa , nawet kawa mi nie pomogła :sick: drzemka w domciu napewno pomoże . hmm... a jak się lepiej poczuje tez umyję okienka :dry: kupiłam sliczne firanki...

to ja cieszę się Twoją radością ! :-) a jeżeli chodzi o mnie ... jeżeli siły witalne oraz optymizm bedą na tym samym poziomie co teraz podczas ciąży , to się nie martwię ! dam radę ! a jeżeli będe trochę zmęczona i siły mnie opuszczą ... to się wtedy zacznę martwić - na zapas nie ma sensu ! ;-)

ooo ... to ja na ten czas " po " na przynajmniej 10 dni do Holandii się wybiorę , co by z tych przyjemności skorzystać ;-) a tak serio - to niestety wiem , ze będę skazana sama na siebie i bede musiala byc bardzo dzielna , zeby poradzic sobie z moim syneczkiem . Mąż dostanie dwa cztery wolnego...

po ostatniej rozmowie z ginem przestałam przejmować sie wszystkimi "uśrednionymi" podrecznikowo-gazetowo-netowymi informacjami . To jak tyjemy , czy w ogóle tyjemy jest dla każdej z nas bardzo indywidualne ! - ja od trzech tygodni nie przybrałam na wadze ani grama - brzuszek mi tylko troszkę...

codziennie rano smarowanie kermem zapobiegającym rozstępom FOLIACTI z serii PharmacerisM dr. Irena Eris , a wieczorkiem od lat rumiankowa oliwka w żelu J&J . Nie wiem , czy to zasługa tych specyfików , czy Siły Niebieskie działają - grunt , ze rozstępów nie mam ( jeszcze :confused: :dry: )...

mnie ostatnio maż przyłapał na świeceniu latarką do syneczka i nakrzyczał na mnie , że dziecko strasze :dry: :baffled: Faceci :-p

Mnie dziękować Bogu NIE ! mam znajomą , która w ciąży nie jest a hemoroidy ma - cierpi niemiłośiernie ! nie zyczę nikomu !

Roni ja w ósmym miesiącu ciąży ważę 63 kg ( 168 cm ) , a mój mąż od zawsze waży 90 kg ( 186 cm ) ! jego sportowa bluza zastępuje mi w domu sukienkę ! ale przynjmniej wygodą sukienkę :laugh2: :laugh2: :laugh2:

niezawodne są również polary i bluzy męża ! ;-) ja zaopatrzyłam się w ubrania typowo ciążowe tylko dlatego , że do pracy jeszcze chodzę - a pracować zamierzam dopóki nie zrobi się bardzo zimno , bo nie planuję kupować specjalnej kurtki ! wydaje mi się , że to zbędny wydatek !

myslę ,że jak na pierwszy raz odwaliłam kawał dobrej roboty ! dzięki za pomoc ! :-)

no dziewczyny ... zobaczymy , czy pojętny ze mnie uczeń ;)

a ja chciałam swoje wkeić , ale mają 1,38 MB i forum krzyczy , ze są za duże :-( :wściekła/y: mogę coś z tym zrobić ? :confused: na prawie nie uczyli mnie takich okazuje się przydatnych rzeczy :sick: och jak niewiedza boli !