-
Czekaliśmy na Nią 10 lat..........
Dzisiaj 19-ty, dzień rocznicy, tylko nie wiem czy rocznicy narodzin czy rocznicy odejścia mojej kruszynki? Niby minęło 4 miesiące, ale ból nadal jest i chyba cały czas już będzie, choć jakoś staram się trzymać, płaczę tylko gdy mąż nie widzi i nie słyszy, bo wiem że też mu ciężko, to codziennie...- Pelargonia
- Wpis nr 29
- Forum: Pożegnania
-
Czekaliśmy na Nią 10 lat..........
Dzisiaj, już5 lipca, gdyby nie ten koszmarny 18 marca to Ola byłaby dzisiaj z nami, miałaby 5 dni.........nie daję rady, na zewnątrz się trzymam, ale to uczucie od środka rozedrze mi serce na strzępy.......- Pelargonia
- Wpis nr 23
- Forum: Pożegnania
-
Czekaliśmy na Nią 10 lat..........
Jutro dzień dziecka, który mógł być wspaniały, miałam ją jeszcze nosić pod serduchem, a tym czasem pozostało mi tylko po tym wspomnienie....jak kopała i wierzgała.....jutro powinny być zabawki,pluszaki...a będą znicze.....Czemu to życie musi mnie tak okrutnie doświadczać? Cały czas mam ją przed...- Pelargonia
- Wpis nr 19
- Forum: Pożegnania
-
nagrobek dla dziecka
U naszej Oleńki jest napis Dla świata byłaś chwilą, dla nas całym światem Masz rację AniołkowaMamo, jutro powinnyśmy kupować lalki i misie a nie znicze:( I pewnie jutro każda z nas, która straciła swoje dzieciątko będzie miała okropny dzień, ja wiem że jak tylko sobie o tym pomyślę albo spojrzę...- Pelargonia
- Wpis nr 128
- Forum: Pożegnania
-
Mój aniołek nie żyje..czy któraś z was przechodziła przez to???
ja sobie tłumaczę, że moją córcię wziął sobie dziadek do nieba (mój tata), żeby miał chociaż cząstkę rodziny ze sobą. Wiem, że to głupie, ale dzięki takiemu myśleniu wiem, że jest jej tam dobrze, że ma opiekę, że nie jest sama- Pelargonia
- Wpis nr 52
- Forum: Pożegnania
-
Czekaliśmy na Nią 10 lat..........
I wiecie co mnie teraz najbardziej boli, wkurza, irytuje..nie wiem nawet jak nazwać to co wtedy czuję, jak koleżanka, z którą pracuję i z którą razem chodziłyśmy w ciąży, która niedługo będzie rodzić dzwoni do mnie i pyta się jak ja się czuję i co u mnie słychać? Staram się być miła, grzecznie...- Pelargonia
- Wpis nr 13
- Forum: Pożegnania
-
Czekaliśmy na Nią 10 lat..........
Wiem, że już pełno tu takich wyznań, może nawet nikt tego nie przeczyta, ale ja muszę to z siebie wyrzucić....... Czekaliśmy na ten cud 10 lat, niby wszystko było dobrze, ale upragnione dwie kreski się nie pojawiały, aż do października 2010......Bolały mnie plecy i miałam wziąć silne leki...- Pelargonia
- Temat
- Odpowiedzi: 30
- Forum: Pożegnania
-
25 tydzień tyle trwała moja radość
witam, ja również straciłam maleńką w 25 tyg.ciąży (dwa miesiące temu), z tą tylko różnicą że moja ciąża przebiegała idealnie, nie miałam żadnych dolegliwości ciążowych, czułam się świetnie, a jak się cieszyłam tego nikt nie wie (bo czekaliśmy na ten cud 10 lat) i nagle dostałam bóli... i teraz...- Pelargonia
- Wpis nr 13
- Forum: Pożegnania
-
strata :((czy można się pogodzic
Wiem, co czujesz, straciłam moją maleńką dwa miesiące temu, urodziła się w 6 miesiącu idealnie przebiegającej ciąży, żyła 15 minut, a czekaliśmy na nią z mężem 10 lat...i niby na zewnątrz funkcjonuję normalnie, pracuję, uśmiecham się, ale od środka mnie rozrywa, płakać już nie potrafię i nie...- Pelargonia
- Wpis nr 13
- Forum: Pożegnania
-
Ginekolodzy w Kłodzku i Kotlinie Kłodzkiej
Witam, ja również chodziłam do B.P., byłam zadowolona, do 19 marca, kiedy straciłam moje maleństwo, chociaż wg doktora ciąża przebiegała wzorowo. Teraz po czasie kiedy sobie tak myślę, to widzę, że nie podchodzi już do pacjentek tak jak kilka lat temu. Przez 6 miesięcy ciąży tylko raz kazał...- Pelargonia
- Wpis nr 40
- Forum: Poleć szpital, lekarza, położną