reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Hejka Dziewczyny:-)
Wiecie może czy inseminacja jest refundowana???
Hejka Asieńko z tego co kojarzę to tak jest refundowana, tak nam mówił nasz poprzedni lekarz, ale oczywiście trezba ją robić na początku roku , bo jest jakiś limit cosik takiego, czyżbyś sie przygotowywała do insemki:tak:powodzenia wiec zyzczę i trzymam kciuki.My za inseminację płaciliśmy w szpitalu 500zł, ale czytam że niektóre dziewczyny płaćą i po 1500 wiec my za to mieliśmy 3:tak:
Pozdrówka:-)
 
Hejka Asieńko z tego co kojarzę to tak jest refundowana, tak nam mówił nasz poprzedni lekarz, ale oczywiście trezba ją robić na początku roku , bo jest jakiś limit cosik takiego, czyżbyś sie przygotowywała do insemki:tak:powodzenia wiec zyzczę i trzymam kciuki.My za inseminację płaciliśmy w szpitalu 500zł, ale czytam że niektóre dziewczyny płaćą i po 1500 wiec my za to mieliśmy 3:tak:
Pozdrówka:-)

Hejka kochana:-):-):-)
nooo wydaje mi się ze jednak sie doczekam tej inseminacji:szok: mam czas do marca na naturalne zajście(jestem tylko na luteince) w co już nie wierze że się uda w ten sposób więc się już chce dowiedziec jak to wszystko wyglada no i wolałabym miec to refundowane bo czytałam ze za pierwszym razem lipa przynajmniej od 3 do 6 prób trzeba. Heh ciekawa jestem czy się załapie na kwiecien????:-(
Kochana napisz o co chodzi z ta akcją in-vitro do skutku? bo ty jesteś w tym programie, prawda?
buzka:-)
Aha i ze skierowaniem od lekarza byłas w szpitalu na inseminacji?
 
Ostatnia edycja:
Hejka kochana:-):-):-)
nooo wydaje mi się ze jednak sie doczekam tej inseminacji:szok: mam czas do marca na naturalne zajście(jestem tylko na luteince) w co już nie wierze że się uda w ten sposób więc się już chce dowiedziec jak to wszystko wyglada no i wolałabym miec to refundowane bo czytałam ze za pierwszym razem lipa przynajmniej od 3 do 6 prób trzeba. Heh ciekawa jestem czy się załapie na kwiecien????:-(
Kochana napisz o co chodzi z ta akcją in-vitro do skutku? bo ty jesteś w tym programie, prawda?
buzka:-)
Aha i ze skierowaniem od lekarza byłas w szpitalu na inseminacji?

No ja tez jestem bardzo ciekawa i bede wdzieczna za jakies naswietlenie sprawy:blink:

O co chodzi z tym programem:confused::confused::confused::confused:
 
Hejka Dziewczyny:-)
Wiecie może czy inseminacja jest refundowana???
hej asienka:) mi sie wydaję że jest refundowana ,przynajmniej na podkarpaciu bo z niego pochodzę ale wiem, że chyba trzeba było się polożyć na dzień lub dwa do szpitala bo w szpitalu ją chyba robili a ja robiłam w prywatnym gabinecie i płaciłam za samą inseminację 300 zł więc nawet nie tak dużo a oprócz tego w koszty wchodziły leki a to jakieś 900-1000zł ale to zależy od pacjentki jak jej jajniczki reagują, jak są oporne no to więcej leków co wiąże się z większą kasą. Chyba że normalnie jajeczkujesz i chodzi ci tylko o sam zabieg.Życze powodzenia;-)
 
hej asienka:) mi sie wydaję że jest refundowana ,przynajmniej na podkarpaciu bo z niego pochodzę ale wiem, że chyba trzeba było się polożyć na dzień lub dwa do szpitala bo w szpitalu ją chyba robili a ja robiłam w prywatnym gabinecie i płaciłam za samą inseminację 300 zł więc nawet nie tak dużo a oprócz tego w koszty wchodziły leki a to jakieś 900-1000zł ale to zależy od pacjentki jak jej jajniczki reagują, jak są oporne no to więcej leków co wiąże się z większą kasą. Chyba że normalnie jajeczkujesz i chodzi ci tylko o sam zabieg.Życze powodzenia;-)

Hejka Myśia:-)
Dzięki za odpowiedz:tak: to czyli jak dobrze zrozumiałam to za całośc zapłaciłaś jakieś 1300 zł, tak? Miałam problemy z jajeczkowaniem przed zabiegiem w pazdzierniku bo endomtrioza powróciła ale jak narazie jest dobrze. Na CLO bardzo dobrze reagowałam. tylko nie wiem już dlaczego to tak długo trwa, niby mam piękne owulacje pęcherzyki w porządku to dlaczego nie moge zaskoczyc????:-(
ehhh...
Jeszcze raz dzięki:-)
 
Hejka Myśia:-)
Dzięki za odpowiedz:tak: to czyli jak dobrze zrozumiałam to za całośc zapłaciłaś jakieś 1300 zł, tak? Miałam problemy z jajeczkowaniem przed zabiegiem w pazdzierniku bo endomtrioza powróciła ale jak narazie jest dobrze. Na CLO bardzo dobrze reagowałam. tylko nie wiem już dlaczego to tak długo trwa, niby mam piękne owulacje pęcherzyki w porządku to dlaczego nie moge zaskoczyc????:-(
ehhh...
Jeszcze raz dzięki:-)
no widzisz asienka:) czasem tak bywa że niby wszystko w porządku ,miesiące mijają i się nie udaję a czasem jest tak że mnóstwo przeszkód na drodze i jakimś cudem się zachodzi w ciąże . Tak ja zapłaciłam jakieś około1300zł z lekami i wizytami, wczoraj jeszcze pytałam mojego M dla pewności czy tyle nas to kosztowało żeby nie wprowadzić Cię w błąd. W każdym gabinecie mają inną cenę bo to też zależy od jakichś produktów które mają przygotować nasienie twojego M, tak mi mówił lekarz i te ceny zaczynają się od 300zł w górę. Warto spróbować . Czasem się też tak dzieje położne mi mówiły że kobiety próbują kilka razy ,nie udaje się i potem robią przerwe żeby odpocząć bo to jest lekki stres i pieniążki dosyć spore jak dla mnie i akurat wtedy się udaje;-)Trudno przewidziec pewne żeczy ,taka juz ludzka natura :-)Będę trzymać kciuki za Was:tak::tak::tak:

dziewczynki powiedzcie mi jak to jest bo ja mam teraz dni z owulką i czasem sie zdarza że ten śluz jest rozciągliwy i przezroczysty a czasem rozciągliwy ale taki białawy może lekko żółtawy, czy wy też tak macie?? A może coś jest nie tak w momencie kiedy ten śluz nie jest przezroczysty:wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziewczynki powiedzcie mi jak to jest bo ja mam teraz dni z owulką i czasem sie zdarza że ten śluz jest rozciągliwy i przezroczysty a czasem rozciągliwy ale taki białawy może lekko żółtawy, czy wy też tak macie?? A może coś jest nie tak w momencie kiedy ten śluz nie jest przezroczysty:wściekła/y::wściekła/y:
Kochana tez tak mam ale czy cos jest nie tak to niewiem:zawstydzona/y:
 
reklama
dzięki kochana, zastanawiałam się właśnie czy tylko ja tak mam. No trudno ja M dzisiaj zaciągam do łóżka (myślę że nie będzie protestował hehe):-) i do roboty, tym razem postaramy się działać co dziennie przez 3 dni, może w końcu się uda!!!!!!!!!!:wściekła/y:
 
Do góry