reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Hej mimo, ze sie u was nie udzielam to czasem podczytuje.
Aneczek ja cie nie pociesze. Moj mlodszy dopiero 2 miechy temu zalapal zasypianie samodzielne i zaczal przesypiac noce. Spi od 21.30 do 7. Wczesniej musialam bujac na rekach inaczej sie nie dalo. Probowalam nawet metody, ktora u Ankka sie sprawdzila a u nas nie :/
Kruszka za was trzymam mocno kciuki bo juz sie wam nalezy czas spokojny i cudowny, a nie szpitale i leczenie :)
A wszystkim szukajacych fluidkow - przesylam ~~~~~~~~~~~~~~
Buziaki dla wszystkich "dzieciow" :)
 
reklama
Lolcia dziękuję za fluidki, przydadzą się :tak: Ja Ci gratulowałam ciąży? Pisałaś nam tu o niej? Cos przegapiłam?

Aneczek ja również zaglądam :) Nadal się staramy. Tak na poważnie to nasz drugi cykl będzie, wiec nie ma co się martwic.
A ze spaniem... Nic nie mów. Moje dziecko właśnie wyszło z trzciej pod rząd choroby. Tym razem zaraził się ode mnie. Łagodnie to przeszło, ale stres był znowu, czy nie skończy się ten kaszel dusznościami. Pediatra zapisala znowu zyrtec i znowu moje dziecko po nim lepiej spi. Już 6 nocy budzi się 1-3 x jedynie. Az boje się o tym pisać, tak szybko to się kończy. Ostatnio tak spał w czerwcu, ale kropelki zaraz przestały pomagać :-(
 
Kruszka nie chwalilam sie :) tak jakos mi sie akurat dzis kliknelo na wasz temat i mi Aneczka sie zal zrobilo, ze biedna w srodku nocy przy zabawkach - to napisalam :)
Ale pociesze was dziewczyny. Moj starszy wczesniak, rehabilitacje, lekarze, specjalisci a istny aniolek natomiast mlodszy cudny ale calkowicie inny takie prawdziwe, zywe sreberko :) jak to mi mama mowila "pierwsze spokojne, drugie da cimpopalic" wykrakala :D zatem teraz dzieci daja wam popalic to w nagrode drugie beda grzeczne i spokojne :)
A fluidki lapac, ktora potrzebuje :)
Zdrowka dla smykow :)
 
Lolcia, pocieszające jest to co piszesz, że kiedyś te nasze Skarby zaczynają w końcu spać :-). Ja cały czas winą obarczam ząbkowanie.

Kruszka, znowu Was coś dopadło:no:. Współczuję. Dobrze, że chociaż tym razem nie tak źle, ale mimo wszystko życzę Wam zdrowia już na zawsze. Ja podaję zgodnie z zaleceniami pediatry Clemastinum syrop. To też na alergię, ale z tego co mówił lekarz to podaję się go właśnie w okresie zimowym, kiedy w mieszkaniach jest sucho. U nas kiepsko się sprawdza. Już zaczęłam nawilżać powietrze wieszając ręcznik na kaloryferze, ale też jakoś różnicy nie widzę w zachowaniu Marysi. Po prostu ząbki muszą wyjść i pewnie nic nie poradzę. Nawet paracetamol nie działa, ani Viburcol. No po prostu odporna jest ta moja córa na wszystko :-D. Boję się tylko, że tak mało je ostatnio. Wczoraj dosłownie 4 łyżeczki obiadku i wieczorem może z 6 łyżeczek kaszki. A tak to tylko cycem żyje.

Co do ząbków, to u Marysi wychodzą jakoś nie po kolei. Ma już dwie dolne jedynki i myślałam, że czas teraz na górne, ale z tego co widzę, to już prawie przebita jest dolna dwójka, a górne jedynki cały czas nic. Jedynie dziąsła opuchnięte i przezroczyste prawie. No chyba, że pójdą niespodziewanie w nocy...?
 
Cezsc KOchane...wieki mnie tu nie bylo...zaraz postaram sie ponadrabiac co u Was....u mnie jedna wielka niespodzianka...
Tymek skonczyl 10 miesiacy, staralismy sie o niego 2 lata, skonczylo sie przeciez in vitro...a teraz wszystkie znaki na niebie wskazuja ze jestem w ciazy...jedno bzykniecie w miesiacu....bylam juz u lekarza, zarodka jeszcze nie bylo widac, ale to dopiero poczatek sam, bo 5 ydzien....narazie jestem przerazona..mialam do pracy worcici od stycznia...a ja znowu na zwolnienie...Tymon bedzie mial 1,5 roku jak sie drugie urodzi...a palny byly inne...przeplakal 2 dni....ale teraz pomalu zaczyna sie cieszyc i oswajac z ta mysla...:tak:
 
Ikasia gratulacje :) Coraz więcej takich przypadków słyszę :)

Aneczek my powitaliśmy już górne trójki. Może dzięki temu będzie chwilka spokoju. Ale tylko chwilka bo jeszcze dolne musza wyjść.
 
Lolcia u mnie ok, wydawało się, że choroba znów atakuje, ale tylko mi kostki spuchły, a stanu zapalnego w krwi nie było. O tak nasze dzieci już dwa latka :-) Nie wiem kiedy to przeleciało
Maja jak tam? Dajesz radę?
Kruszka a wy jak? Zaczynacie już staranka?

Nie wiem czy wam pisałam, ale jak byłam 3 tygodnie temu na wizycie u mojej reumatolog, to powiedziała, że jak mi się będą jeszcze przez jakiś rok utrzymywać tak dobre wyniki, to zaczniemy odstawiać chemię i jak nic się nie będzie działo to będę mogła się starać o dzidziusia ;-) Nie nastawiam się oczywiście na nic, zresztą i tak się bardzo boję i będziemy się nad tym poważnie zastanawiać. Metrotreksat jest toksyczny w momencie jego brania i jakieś pół roku trzeba poczekać po odstawieniu. Ale też nikt mi nie da gwarancji, że w czasie brania nie uszkodzi mi jajeczek, a ponadto wszystkie kobiety, które poznałam w szpitalu i próbowały, roniły :-( Więc dla mnie wniosek prosty, że jednak nie jest bez wpływu na jajeczka, w końcu to jednak chemia
 
reklama


Aniu
mimo wszystko to dobre wieści. Wiem, ze innym się nie udało, ale może postępowały nie do końca tak jak trzeba. Może nie odczekały odpowiedniego czasu. To co się dzieje u innych nie musi stać się Tobie. Trzymam kciuki za pomyślna decyzję.

Ja jestem po dwóch miesiach brania leków i wzmacniaczy, teraz jest trzeci, więc na luzie. Ale akurat mam tak pojechany cykl, ze zupełnie nie wiem o co kaman. Chyba to jest jeden z tych co to owulka nie wystepuje. Mierzę tempke,a ona jest dość niska w stosunku do porzedniego cyklu. Od ostatniego poronienia jest inaczej, to już 10 miesięcy jak moje cykle robia co chcą. Myśle, że jeszcze jeden cykl i ide na monitoring, obiecałam sobie, że po tym pójde jak coś, ale lubię mieć nadzieję. Za to mój M chyba mnie ścignie, bo jest bardzo przejęty.
Wczoraj wzięłam w duchowa adopcje dziecko. Westchnij za mnie, bym podołała :-)

Suseł jak tam u Ciebie?

Aneczek co to za cisza?
 
Do góry