rastafarianka
25 latek ;)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 530
no i takie myslenie mi sie podoba ja równiez trzymam kciuki za wszytkie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wczesne poronienia maja miejsce bardzo czesto i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. A dzieje sie wlasnie dletego, ze nie moglo sie zagniezdzic, albo byla jakas wada genetyczna i organizm to odrzucil...dziewczyny... ja mam jeszcze takie doswiadczenie.... w ostatnim cyklu brałam i bromergon i clo i luteine.... okres spoznial mi sie 4 dni.... a luteina powinna wywolac..... robilam test wyszedl negaatywnie.... strasznmie bolaal mnie brzuch i pojawilo sie po 4 dniach plamienie..... nastepnego dnia bol byl straszny i pojawiło sie krwawienie jak podczas okresu. podczas jednego z siusian povzuam ze cos ze mnie wypadlo... to było cos dziwnego.... okres trwal krotko... bylam u lekarza opowiedzialam to i lekarz powiedziala ze prawdopodobnie to było wczesne poronienie.... ale nie wem dlatego? nie zdazyło sie zagniezdzic czy zostalo odrzucone? mialyscie kiedykolwiek podobny problem?
clodi na pewno dysk Ci nie wypadł, bo wież mi że byś nie siedziała przed komputerem i nie pisała do nas! wiem co mówię;-)
wikula ja wiem o tym że troche pozniej się czuje! ja też już to przerabiałam...Naprawdę jestem w 88% przekonana że to Ci pomoże...jestes po hsg, jestes po laparo będziesz pewnie stymulowana...mąż ma ok. wyniki no teraz na pewno się uda...znam tyle historii szczęśliwych po laparo:-)twoja na pewno też taka będzie
Izulka z ciekawością czytam co u ciebie, jak idzie twoje staranie...gdyż twój przypadek jest bardzo podobny do mojego!
Witaj w naszym gronie...Trzymam &&&&&& za staranka.czesc dziewczyny.... długo sie przygladałam waszym wypowiedziom i nareszcie odwazylam sie zarejestrowac ponieważ czytając wasze wypowiedzi uwyzkalam wiele informacji dotyczacych rowniez mnie.... tak szybko opowiem swoja historie... mam 25 lat i jestem 1.5 roku po slubie od maja zaczelismy starac sie o niunia ale bez konsultacji z lekarzem... do jesieni nic nie wychodziło... w listopadzie bylam u lekarza gin, powiedzialam mu ze staramy sie o dziecko i nic. wczesniej zrobilam badania hormonow... oczywiscie prolaktyna podwyzszona.... bezobjawowa poniewaz nie mam wyciekow z piersi. dostalam bromegron i clo i luteine dopochowow.... wiec na poczatek ok.. po 2 cyklach z clo zrobilam ponownie badania i plolaktyna w normie wiec super... zapomnialam dodac ze podczas usg okazało sie ze mam owulacje lecz pecherzyki nie chca pekac... dzis postanowilam przetestowac testy owulacyjne. jestem w 26dc i dzis przyszła paczka z testami i chcialam z ciekawosci sprawdzic jeden. owulacja wypadała mi 30 stycznia.. cykle mam 30dniowe. zrobilam test i wyszła jedna kreseczka wiec negatywny... i tutaj moje pytanie.... czy to oznacza ze pecherzyki nie pekly? bo gdzies wyczytałam ze hormon ktory odpowiada za pekanie pecherzyków utrzymuje sie do okresu, wiec testy owulacyjne nawet po owulacji wychodza pozytywnie... ale to jest moj pierwszy test wiec nie mam doswiadczenia. pozdrawiam wszystkie Panie
Oby mimo wszystko to była fasolka...mama05 u Ciebie więc zabukowany listopad jak jesteś w 4 dc, ale ja sobie dziś pójdę dalej w tym pozytywnym myśleniu i chce jeszcze październik, a co! Tyle, że objawów żadnych, więc trochę ciężko z tym myśleniem, ale staram się :-)
Nigdy mi się tak nie robiło...bierzesz duphaston lub luteine albo inne wspomagacze? przypomnij mi, bo jestem tak zakręcona, że czasem wszystko mi się myli...Jesli tak, to moze od tego...Właściwie to ja leżę cały dzień pod kocykiem, z laptopem na kolanach. No ale masz racje z tym dyskiem to przesadziłam.
Dziewczyny mam takie nietypowe pytanie. Od ponad miesiąca coś się dzieje z moimi piersiami, jak ktoś pamięta to pisałam że w święta zaczął się straszny ból sutków który trwał tydzień, potem 2 tygodnie ból całych piersi, teraz jest spokój ale powiększył mi się brodawki i są ciemniejsze. Robiłam od czasu tego bólu 3 testy i nic, no i z resztą 2 razy już okres miałam. Co może być przyczyną takich zmian brodawek? Miałyście może podobny problem?
tak samo sobie wkrecam) bo te objawy co mam to sa jak na @ heheAsieek to ja trzymam kciuki, żeby wystarczyło trzecie iui i skończyło się pięknym bobasem.
Ja w ogóle tu za Was wszystkie trzymam kciuki, a jak zobaczyłam na innym wątku (na którym się nie udzielam ale podczytuję) że jedna z dziewczyn robiła dziś test i wyszły 2 krechy, to się cieszyłam jak głupi do sera na ten post.
A teraz sobie wmawiam, ze brak objawów to też objaw i wkręcam sobie, że ktoś tam sobie mości gniazdko, tylko może mam o tym jeszcze nie wiedzieć
mialam tak samo w wakacje. ale wtedy bralam tabletki anty i przedluzylam sobie branie non stop bez @ 2opakowania bo jechalam na wakacje to po co mi tam@. Wtedy lekarz jak mialam @co 3 miechy kazal mi sie tabletami przez 3 miechy zresetowac. I te tablety raz bralam raz nie bralam bo mi sie zapominalo i wtedy doszlo to zaplodnienia ale sie nie utrzymalo. Pamietam na podpasce mialam takie dziwne cos. Takie miesko. Mialo ze 3cm. I tez mi Gin pow.ze to moglo byc poronienie.dziewczyny... ja mam jeszcze takie doswiadczenie.... w ostatnim cyklu brałam i bromergon i clo i luteine.... okres spoznial mi sie 4 dni.... a luteina powinna wywolac..... robilam test wyszedl negaatywnie.... strasznmie bolaal mnie brzuch i pojawilo sie po 4 dniach plamienie..... nastepnego dnia bol byl straszny i pojawiło sie krwawienie jak podczas okresu. podczas jednego z siusian povzuam ze cos ze mnie wypadlo... to było cos dziwnego.... okres trwal krotko... bylam u lekarza opowiedzialam to i lekarz powiedziala ze prawdopodobnie to było wczesne poronienie.... ale nie wem dlatego? nie zdazyło sie zagniezdzic czy zostalo odrzucone? mialyscie kiedykolwiek podobny problem?
Witam dziewczyny z rana...wieczorem nie zaglądałam, bo dosłownie padłam...dziś już podbrzusze trochę mniej mnie boli...przynajmniej na razie...mam 8-9 dpo...jeszcze parę dni i wszytko będzie wiadome...Ale ostatnio mam tak stresujące życie, że chyba nic z tego nie będzie...
A prl masz w normie? Ona ma wplyw na piersi (choc najczesciej powoduje wyciek z piersi).Dziewczyny mam takie nietypowe pytanie. Od ponad miesiąca coś się dzieje z moimi piersiami, jak ktoś pamięta to pisałam że w święta zaczął się straszny ból sutków który trwał tydzień, potem 2 tygodnie ból całych piersi, teraz jest spokój ale powiększył mi się brodawki i są ciemniejsze. Robiłam od czasu tego bólu 3 testy i nic, no i z resztą 2 razy już okres miałam. Co może być przyczyną takich zmian brodawek? Miałyście może podobny problem?
U mnie cos takiego dzieje sie bardzo czesto (tzn wypadajace kawalki mieska;-)), ale nie uwazam, aby to byla fasolka. Predzej zluszczajaca sie sluzowkamialam tak samo w wakacje. ale wtedy bralam tabletki anty i przedluzylam sobie branie non stop bez @ 2opakowania bo jechalam na wakacje to po co mi tam@. Wtedy lekarz jak mialam @co 3 miechy kazal mi sie tabletami przez 3 miechy zresetowac. I te tablety raz bralam raz nie bralam bo mi sie zapominalo i wtedy doszlo to zaplodnienia ale sie nie utrzymalo. Pamietam na podpasce mialam takie dziwne cos. Takie miesko. Mialo ze 3cm. I tez mi Gin pow.ze to moglo byc poronienie.