reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

reklama
Od jakiegoś czasu śledziłam ten wątek i podziwiałam Waszą pogodę ducha. Może mnie zarazicie swoim optymizmem? :)Moja historia jest taka: w styczniu zaszłam w ciąże i poroniłam w 8 tygodniu, miałam potem zabieg a potem zaczęły się straszne miesiączki, długie i bolesne. Nigdy wcześniej takich nie miałam. Myślałam, że to po poronieniu, ale to nie ustawalo. W sierpniu na jajniku pojawiła się duża torbiel endometrialna, 8 na 5 cm i decyzja o laparo. Miałam operacje tydzien temu,: dostałam diagnoze endometrioza 3 stopnia, ogniska w macicy i w jamie brzusznej. Pocieszyło mnie jedynie to, że lekarze powiedzieli ze 3 stopien, bo byla taka duża cysta. Jajowody na szczęście drożne. Teraz czeka mnie leczenie hormonalne, którego się bardzo boję. Mam mieć albo sztuczną menopauze - zastrzyki albo lek Visanne, czy któras z Was miała jakieś doswiadczenie z tą pigułką? Lekarka twierdzi, że w moim przypadku sztuczna menopauza bedzie lepiej działać, ale ja mam oczywiście wątpliwości. Do tego tydzien temu podczas zabiegu dostałam @,a teraz po tygodniu widze że znowu się na to zanosi. Co to jest za przeklenstwo! Jak Wy sobie z tym radzicie, bo ja przed sobą widzę długą i krętą drogę i zero słoneczka :(
 
tuszka witaj!!!!
niestety nie pomogę bo udało mi się uniknąć sztucznej menopauzy ,a tobie nie dadzą wcześniej szansy?? może akurat się uda;)
myślę że powinnaś się udać do swojej gin bo coś za często ta @ przyłazi , może coś jest jeszcze nie tak
 
dzięki za odpowiedz:)
te tabletki Visanne to jest coś na bazie progesteronu, ale obawiam się, że aby naprawdę uśpić tę chorobę trzeba jednak się przemęczyć te 3 miesięce menopauzy a potem spróbować starać się o dziecko. Ja już mam 35 nie mam czasu :). Ale tak właśnie sonduję, czy któraś z Was może brała Visanne? te tabletki są stosunkowo nowe na rynku, nie wiem, czy na pewno skuteczne? Ania M piszesz z Norwegii? ciekawa jestem jak tam leczą tę chorobę?
 
tak mieszkam w NO ale nie miałam okazji tutaj się leczyć na endo , bo miesiąc po przyjeździe okazało się że jestem w ciąży :tak: ,ale służba zdrowia to tutaj jest kiepska , na wszystko dają paracetamol ,zresztą ze wszystkim się idzie do lekarza 1-szego kontaktu i dopiero on ewentualnie odsyła do specjalisty
przez całą ciąże tylko raz byłam u gin bo potrzebowałam szczegółowego USG narządów mojego maleństwa
 
Tuszka witaj :-D
Po pierwsze głowa do góry :tak: Endo to nie koniec świata:tak:
Nie wiem czy czytałaś wątek od początku, ale ja też miałam endo ponad 4 lata temu, torbiel trochę mniejsza od Twojej, bo z tego co pamiętam 6,5cm x 5cm. Miałam 1,5 miesiąca przed swoim ślubem operację, a potem 4 miesiące zastrzyki, które właśnie doprowadziły do sztucznej menopauzy (dostawałam raz w miesiącu zastrzyk Diphereline). Nie powiem, że czas, kiedy dostawałam te zastrzyki był przyjemny (wybuchy gorąca, na zmianę z zimnem, trochę mi się przytyło itp.), ale co najważniejsze endo nie ma, a łóżeczku śpi właśnie moja córcia, która za 9 dni skończy 4 miesiące :tak: Moim zdaniem, jakbym miała wybór, to wydaje mi się, że zastrzyki są skuteczniejsze, niż tabletki, ale to jest tylko moje zdanie ;-). A i jak skończysz zastrzyki i dostaniesz pierwszą miesiączkę, to już można starać się o dzidziusia i wtedy jest bardzo duża szansa, nawet na ciążę mnogą :tak:, a po tabletkach jakiś czas trzeba odczekać. Tuszka i mam dla Ciebie radę: nie czytaj informacji na temat endo w Internecie (oprócz BB :-D:-D:-D:-D, bo my się tu nie straszymy:-D:-D:-D:-D), bo dziewczyny straszą się tam nawzajem, a każdy przypadek jest przecież inny. Jeszcze jedno: my się o dzidziusia staraliśmy nie 3 lata, tylko 3 miesiące (po zastrzykach nie, bo nie miałam pracy na stałe ;-))
A z miesiączką najlepiej idź do lekarza, bo to nie jest normalne.

dzięki wielkie!!!
Jak tam córa???
Nie ma za co :-D A Hanuśka jest najkochańsza na świecie :tak: Każdego dnia rano, nawet jak jest moooocnooo głodna, wita nas uśmiechem, w ogóle, to mały śmieszek z niej i gaduła. Ostatnio byliśmy z nią na kontroli u neurologa, żeby sprawdzić, czy wszystko jest ok po tym porodzie kleszczowym. Oprócz tego, że za dużo ściska piąstki i musimy ćwiczyć, jest ok :tak:
Daian, Asienka, Groszek i inne Dziewczyny co u Was?
 
Tuszka - tak jak pisza dziewczyny, glowa do gory!! Z tym sie da zyc i to calkiem niezle:))))
Ja ani zastrzykow ani tabletek nie dostawalam, bo mi lekarze daja szansa na ciaze do konca roku, jak sie nie uda to jeszcze laparo, a ewentualnie potem zastrzyki (ja bym chyba wybrala zastrzyki nie tabletki)...
Trzymaj sie!!

Madziamadzai - wszystkie Hanki sa super, ja mam piecioletnia w rodzinie - super madra i kochana dziewczyna! Usciskaj swoja od e-ciotki:))
 
reklama
Cześć Dziewczynki!
Witaj Tuszka w naszym gronie :-) Trudno jest doradzać, co masz robić, bo najlepiej zna Cię Twój lekarz i Ty sama, ale jesteśmy w temacie, więc możemy coś podpowiedzieć. Jeśli o mnie chodzi, nie brałam leku Visanne, ale poczytałam o nim i myślę, że jeśli już decydujesz się na leczenie hormonalne, to chyba lepiej wybrać sztuczną menopauzę. Ale tak na marginesie dodam, że rozmawiałam z kilkoma lekarzami i generalnie teraz jest taka tendencja w ginekologii, żeby u kobiet, które chcą zajść w ciążę, jeżeli endo nie jest bardzo zaawansowana, nie dawać po laparoskopii leczenia hormonalnego, bo uważa się, że jest to kradzież czasu, który kobieta powinna wykorzystać na zajście w ciąże. Czytałam artykuły medyczne na ten temat i wszędzie piszą, że badania nie wykazały, że leczenie hormolane po laparo zwiększa szansę na zajście w ciążę, jedynie hamuje chorobę i zmniejsza bóle. Ale skoro masz endo 3 stopnia i silne bóle, to może jednak hormony Ci pomogą. Tak czy inaczej, myślę, że zajdziesz w ciąże bez problemu, masz drożne jajowody i już raz Ci się udało, a to dobry znak. Jestem pewna, że niedługo będziesz Mamą. Jeśli boisz się działań niepożądanych zastrzyków, porozmawiaj z lekarzem, czynie zechciałby zastosować u Ciebie tzw. terapii add back - poalega to na tym, że do zastzryków dodają małą dawkę estrogenu i ewentualnie gestagenu. To zmniejsza objawy menopauzy, a nie zmniejsza skuteczności leku.
Madziamadzia, fajnie to ujęłaś, że my się tu na BB nie straszymy... :-) Nie straszymy, bo my fajne kobity jesteśmy, nie? :-)
Pozdrawiam.
 
Do góry