Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[smerfeta]

Kasik odpocząć też trzeba, nie dajmy się zwariować. Zwłaszcza teraz musisz odpoczywać nie wiem czy zrobiłam wszystko, tak mnie lekarz pokierował ;-) ale i tak nie dotrzymałam jego planu, bo planem był transfer na koniec sierpnia ;-)

MagdaM wiem że różnie bywa z emocjami. Raz na wozie, raz pod wozem. Dobrze że potrafisz się podnieść, widząc to co masz Długo się staracie, ale trzeba, warto. U mnie troszkę dłużej to trwało... ale to nie istotne, ważne by cały czas coś robić, by był jakiś punkt planu na horyzoncie
Anika może i warto wierzyć w naturalsa. Ja nie wierzyłam bo straciłam jajowód od wartościowego jajnika. Lewy jajnik zawsze był mały, potem został pocięty bo miałam dużą torbiel więc nie bardzo był produktywny. Na dodatek te 3 nieudane iui, 2 nieudane ivf... i szok! Jakiś tam cud u mnie w takim razie zaistniał, więc chyba warto choć tak troszkę w niego wierzyć ;-) oby ten cud trwał bo boje się mówić/pisać/myśleć że to cud... taki niewierny Tomasz jestem ;-)

 

[genna]

MagdaM33 dla Ciebie chomik, co prawda juz Kasik go używa ale chyba sie nie obrazi


Pole chomik tez dla twojego M niech poczuje jego chomiczą moc !!!!!!!

 

[Pole]

Aniko super sa takie zarazy, ktore mozna wytępic Pokonalas kilka metrów do mety i tylko mi o paradoksach z zółwiami nie opowiadaj, w tej historii do mety dobiegniesz))
Magdo to sie zwyczajnie depresja nazywa, a potrafi wyniszczyc od środka niczym rak. Nie wiem co Ci napisać...sama jestem wrakiem człowieka, ktory w nocy wyje w poduszkę, a na codzień musi trzymać fason, bo z mojej udawanej siły muszą czerpać inni...
Smerfeto ja teraz trzymam kciuki, zeby radość teraz tylko z każdym dniem rosła tak jak brzuszek.
Kasik miło poczytać, ze relaksujesz sie, bo teraz nic innego nie możesz zrobic, wiec nie było by sensu sie zadreczac myślami. Ja tez jestem po histeroskopii Wiec gdyby cos poszło nie tak, a trzymamy sie wersji, ze tak byc NIE MOZE, to bedzie plan A1 zamiast B, a ponieważ nie brzmi to ladnie( tak jakość autostradowo to Ty nam realizuje wariant A.

Ja niestety skłaniam sie przy wersji, ze ludzie sa źli. Jak ktos zna filozofię Fromma to ja skłaniać sie ku wersji homo homini lupus est.
Moja ostatnia historia nawet nie warta odnotowania, bo dotyczy finansów, wiec strasznie banalnie.
Kiedys darowalam czyjaś złą wole i sie mści...
Mileno ​dzieki za fluidy

 

[Milena87]

Melduje że jestem po wizycie. Wszystko wporządku. Zobaczyć pecherzyk to jest coś a jak zobaczę serduszko to nie wiem co zrobię
Mam nie odstawiac clexanow(dostałam jeszcze 40szt i zaplacilam ponad 400 zl :/ ) a zamiast lutinusa dr przepisal mi luteine 100 to Chociaż tyle oszczedze.
Do tego zlecil badania i 18.08 wizyta serduszkowa bo dr wraca z urlopu

Dobranoc padam na pyszczek

 

[blueskye]

Magda... rozumiem... naprawde. Moja kolejka zdaje sie nie ma konca. Powoli rezygnuje. Nie mam sil juz stac.

 

[kasik36]

Wracam do domu dziewczyny, wszystko co dobre szybko sie konczy Brzuch mnie pobolewa jak na @ a to dopiero 21 dc wiec mam nadzieje, ze to nie @ sie dobija.

 

[Milena87]

Kasik mnie tez boli brzuch jak na @ a wczoraj widziałam pecherzyk także bez czarnowidztwa

 

[kasik36]

Milena obys miala racje

 

[yoanna82]

Hello :-)
Nie zaglądałam parę dni, a tu taaaakie wieści :-)
Smerfeta :-) Baaaardzo się cieszę!!! Czekałam na ten moment i się doczekałam :-) Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę &&&&&&&&& Wszystko musi być dobrze.
Kasik, teraz na takie cudowne wieści od Ciebie czekam i jestem pewna, że nadejdą. Trzymam mocno kciuki &&&&&&
Milena, gratuluję raz jeszcze. Kiedy następna wizyta?
Pole, przesyłam do Was całą pozytywną energię. Już tyle razy zdarzały się u Was mniejsze lub większe cuda... Mam nadzieję, że i teraz tak będzie.
MagdaM, przytulam mocno. Mam nadzieję, że chomik bardziej się postara i odegna smutki.
Blue, i dla Ciebie ładunek dobrych myśli. Tyle się w tej kolejce wystałaś, że to musi być kwestia chwili jeszcze.
To tyle na szybko z tel., bo nie mam kiedy usiąść przy kompie :-(

 

[kasik36]

Ufff w końcu w domku bo przecież po przyjeździe (po godz 18-tej) jeszcze do pracy poszłam, pilne zaległości szybko nadrobiłam i do domu. Już rozpakowana, pranie w koszu już na jutro a ja na kanapie ze stęsknionym psem :-) U nas właśnie burza i leje ale za to przyjemnie chłodniej się zrobiło bo cały dzień powyżej 30 stopni było Ciekawe czy wytrzymam do 1-go z betą