reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

agapl - bardzo ładny wynik, ale nie rozumiem czemu nie mrozili 8 to mało????

agavva - ty się nie stresuj, gienek tez nie miała objawów a betka piękna. Głowa do góry i nie poddawaj się.
 
reklama
marcikuk,lekarze planowali zamrozic pobrane komorki ale 10 bylo dojrzalych wiec wg nich za malo na zamrozenie.dlatego wszystkie poddali icsi imsi
 
szczerze mówiąc nadal nie bardzo rozumiem ja miałam 4 zapłodnione i 4 zamrozili, żeby później nie powtarzać całej procedury od nowa. No ale nie ważne, najważniejsze żeby się teraz ładnie dzieliły i te najmocniejsze zostały z tobą. Wiesz juz kiedy transfer????
 
agapl13 a czy jest możliwość mrożenia komórek jajowych? Bo dobrze rozumiem, że pierwotnie planowali mrozić niezapłodnione jeszcze komórki?
Moja procedura się chyba niewiele opóźni. Wczoraj byłam u endokrynologa i Pani doktor radziła, żeby niczego nowego nie zaczynać, dopóki nie zostanie unormowane TSH. Powiedziała to samo co ktoś pisał na forum. Wynik 4 to norma dla dziadków, a nie dla młodej osoby. Tak więc 2-3 miesiące dłużej wytrzymam, a wolę maksymalnie zwiększyć szanse. Szkoda stresu, no i obciążania niepotrzebnego organizmu "zastrzykami", które podobno nie są całkowicie obojętne dla zdrowia.
 
dziewczyny dzwonilam do kliniki dzis, posiewu nie ma narazie...ale moj M mial juz wyniki chlamydii i wyszlo, ze wynik jest niejednoznaczny...co to moze oznaczac?:confused: podejrzewam, ze mial juz chlamydie ale nawet o tym nie wiedzac pokonal ja...no ale oswieccie mnie, bo nie jestem pewna...mnie chlamydia wyszla ujemna.

robie edit: posiew jest...e-coli i fecali nie ma, za to wyroslo inne cholerstwo streptococcus...moze dobra wiadomoscia jest to, ze sa to szczepy nieliczne...wiec jutro dzwonie na konsultacje tel do dr i podejmiemy decyzje co dalej. chcialabym wierzyc, ze moge rozpoczac dlugi protokol i w miedzy czasie brac antybiotyk...

ehhh...jak nie urok to sraczka :confused2:
 
Ostatnia edycja:
meg moja droga to zagladaj tu czesciej i pisz o waszych dalszych planach, a ja mam zamiar powtorzyc M badania nasienia i jak wyjda w miare ok to ide na laparoskopie a potem planuje zrobic ze 2 inseminacje bo na kolejne in vitro mnie na razie nie stac:-( ale jezeli lekarz stwierdzi ze z M nasieniem nie bedzie sie opłacac IUI to pewnie postaram sie jak najszybciej nazbierac pieniadze na in vitro, powiem ci ze teraz jakos lepiej przyjełam porazke bo jak nie udał sie pierwszy transfer to długo, długo nie mogłam sie pozbierac i zebrac sie w sobie do dalszej walki, a teraz mam siły i wiare ze w koncu sie uda i zycze tego wszystkim staraczkom.

wiesz coś w tym jest, ja teraz tez dobrze przyjęłam porażkę, czułam się źle, ale nie aż tak. Ja na 100% zmieniam klinike, w obecnej miałam 2 IVF +1 crio myślę, że pora skonsultować te moje działania z kimś innym. W sumię to nie chciałabym czekać ale nie mam namiarów na nikogo konkretnego a czas płynie...będę zaglądać ale nie aż tak często:-)
 
Witajcie dziewczynki, codziennie trzymam kciuki za kazda z Was zeby sie udalo, i za te z Was ktorym sie udalo zeby wszystko bylo dobrze. Ja nadal walcze z hiperka w szpitalu, ale od dzisiaj mam taka energie ze moglabym gory przestawiac. A wynik beta dzisiaj mam 377,45 :-). A w poniedzialek lekarze ponoc juz postawili kreche ze nic z tego...
 
na wywołanie to ja już miałam- duphaston- @ Ne dostałam do rana więc pojechałam zgodnie z zaleceniem do dr. zaaplikował mi jakiś progesteron i kazał czekać. Powiedział, że endo mam tak duże że powinno się ze mnie lać i że jeszcze mu się nie zdarzyło żeby po tych lekach kobieta nie dostała @ nadal czekam... moja dawczyni ma zmniejszone dawki żeby mogła na mnie chwilę poczekać

Miesiączki zwykle mam regularne +- jeden dzień echhh ja się chyba załamie
 
Catleya super, mam nadzieje ze juz niedługo przejda ci te dolegliwosci po hiperce.

anioleczek no kochana teraz to ty sie nie załamuj, juz prawie jestescie no koncu drogu, teraz to ty juz musisz byc pozytywnie nastawiona:tak:
 
reklama
hej dziewczyny, Moja stymulacja idzie jako tako wczoraj bylam na skanie aby zbadac jak tam moje pecherzyki sie rozwijaja. Szalu nie ma po 4 dosc dobrej wielkosci na obu jajnikach i ze 12 malitkich (ponizej 5mm). Zalecono zwiekszyc dawke menopuru, zalkadam ze ma on pomoc postymulowac te mniejsze jajeczka. Daty punkcji jeszcze nie mam ale nie predzej niz w poniedzialek. Juto rano kolejna kontrola :eek: i pewenie dowiem sie co nieco wiecej w sprawie dalszych etapow. Uffff jak jabym chcilala byc juz po..... jak tak sobie wczoraj czekalismy w klinice na nasza kolej, moj K. znalazl album ze zdjeciami dzieciaczkow z IVF z kliniki. To jakos postawilo nas na nogi i przpomnialo dlaczego warto przetrwac ten bol, strach, niepewnosc i zmeczenie.
Marcikuk - podchocdze do IVF w Oxfordzie, do tej pory nie narzekam, chociaz bardzo naciskaja na transfer tylko jednego zarodka. Nie chca dawac 2 bo za duze ryzyko ciazy mnogiej. Mam tu swojego gina, ktory mowi aby nie sluchac i jak tylko jest mozliwosc upierac sie przy 2.
Gieniek - dzis jakos mdlosci mi troszke przeszly ale za to wszystkie spodnie robia sie co raz ciasniejsze - niedopinam sie:szok:
 
Do góry