reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Gotadora odebrałam wiadomość od Twoich Maluchów, więc Ci przekazuję:


2193.gif


Wspólne bicie serc, Was dwoje, Was troje, Was czworo :-)

Jarosław Wasik - Nastroje - YouTube


dziękuje :-) tak trudno uwierzyć,że mam teraz trzy serca! wyszłam z gabinetu jak pijana, posiedziałam na ławce pod madisonem i dopiero poszłam do nieba ... i zmęczona za kierownicą byłam, zatrzymałam się po hotdoga to normalnie aż mi się kręciło, ale zasnąć niełatwo dziś będzie :-)
 
Gotadora, udało mi się w końcu wkleić wiadomość dla Ciebie tak, żeby była widzialna :-)
nawet nie wiesz, jak się cieszę, że Twoje marzenie jest trakcie realizacji :-)

Było widać, że jesteś padnięta. Odpoczywaj teraz za troje :-)
 
Dziewczyny, niestety już dostałam okres. I dość silnie krwawię. Dr jak byłam na wizycie stwierdziła że to koniec, ale kazała jeszcze się wstrzymać z odstawianiem leków jeżeli krwawienie się uspokoi, to powtórzyć HCG w środę. Leżałam cały dzień bo jeszcze wierzyłam, ale przed chwilą dostałam silnego już krwawienia i nie brudną brązową krwią a silnie czerwoną. Także już nie mam co się łudzić, po wszystkim. Morze łez wylane, dopiero teraz się uspokoiłam trochę.

Rozmawiając z dr pytałam jaka mogła być przyczyna. Progesteron wysoki (110), ja się oszczędzałam i leniuchowałam jak mogłam, a tu nagle... Dr odpowiedziała że raczej to wina zarodka i trzeba spojrzeć z innej strony : po pierwsze że zaskoczyłam i coś się działo, doszło do implantacji, po drugie lepiej teraz poronić niż dowiedzieć się żę z dzieckiem coś jest nie tak przy usg genetycznym. Może i racja, ale jednak boli.


Zastanawiam się czy po tej silnej stymulacji i końskich dawkach leków komórki jajowe nie są uszkodzone i wszystkie zarodki są uszkodzone. Czy każda próba zakończy się tym samym. Nie wiem już sama.

Próbować będę dalej z całych sił, jednak zastanawiam się nad in vitro. Boję się że każde będzie kończyć się jak to. Jakoś niepowodzenia podczas starań naturalnych są mniej bolesne i stresujące niż to czekanie i przebolenie kolejnej porażki po in vitro. Muszę pojechać na wizytę i porozmawiać z dr, może warto coś zmienić w przygotowaniach, żeby zwiększyć szansę :-(

Przepraszam, nie jestem w stanie czytać nawet forum bo oczy od płaczu mi popuchły. Widzę gotadora że usłyszałaś już tą najpiękniejszą melodię dla uszu matki. Cieszę się, że chociaż innym się udaje, to jednak dodaje skrzydeł.
 
Gotadora no no pieknie, teraz nie mozna z toba zadzierac,powiedz to sasiadce:),bo teraz ty to potrojna sila,3 serca-to takie piekne....jestes jak smoczyca:)
Ja wiedzialam ze takie wiadomosci od ciebie beda, ale teraz to juz potwierdzone na bank.
Gratuluje kochana, warto czekac na takie chwile, a to dopiero zaczatek u ciebie,oby tak do konca bylo ci pieknie jak dzis.
Dubeltowa mamusia WOW! WOW!
 
Sylwia, smutno czyta się o Twoim cierpieniu i smutku, mam nadzieję, że szybko wrócisz do siebie i nabierzesz nowych sił na dalszą walkę... Ściskam!
 
Sylwia Twoja dr ma zupelną rację. Lepiej wczesniej niż przyzwyczaić się i cierpieć. Ja byłam raz w ciąży ( naturalnie zaszłam ) i maluszek prawie od początku chciał się wyprowadzić, ale ja robiłam wszystko aby został . Do 32 tyg, ciązy leżalam plackiem . W pierwszym dniu 33 urodził się martwy, okazało się ,że nie ma płucek. Może to mało pocieszające, ale czasem tak jest.
 
reklama
Sylwia nie wiem co powiedziec, tule mocno.
Lekarka ma racje,doszlo do implantacji a to juz bardzo duzo. Ty zrobilas wszystko co mozna, tez uwazam,ze zarodeczek moze byl wadliwy,a natura takie odrzuca,
Ale wiadomo juz ze napewno zalapujesz,musisz miec sile,mloda jeses,nastepnym razem musi sie udac.
 
Do góry