Milkaa1989 - dzięki za pokrzepienie. Z jednej strony wiem, że delikatne dawki miałam, że to dlatego tak długo trwa, ale jak czytam, że już jedna, druga jest po lub przed transferem i zaraz będzie sprawdzanie bety, a ja ciągle w fazie stymulacji to mnie nerw bierze, hehe.
A w ramach dodania sobie więcej zajęć zrobiłam wreszcie tort z przepisu mmm..., tylko trochę inaczej - tzn. nie ma świnek na błocie i ciastek dookoła, hehe. No i mój wyrób baaaaardzo odbiega od wykwintnego wyglądu tortu mmm... Cóż, nie mam po prostu zdolności manualnych.
Ale torcik jest mega słodki i mega pyszny. Żadne dziecko nie pomagało mi w wykonaniu ;-)
A w ramach dodania sobie więcej zajęć zrobiłam wreszcie tort z przepisu mmm..., tylko trochę inaczej - tzn. nie ma świnek na błocie i ciastek dookoła, hehe. No i mój wyrób baaaaardzo odbiega od wykwintnego wyglądu tortu mmm... Cóż, nie mam po prostu zdolności manualnych.
Ale torcik jest mega słodki i mega pyszny. Żadne dziecko nie pomagało mi w wykonaniu ;-)