reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

annemarie :-( Kurcze mogłoby się udać samoistnie bez łyżeczkowania. Jednak to w szpitalu zadecydują. Przykro mi i domyślam się co czujesz bo sama przez to przeszłam :-( Jednak tak jak Ty masz zamiar podjęłam kolejną walkę i dobrze, że też masz siłę na dalszą walkę.
Trzymaj się.
 
reklama
annemarie przykro mi!! ale podoba mi się twoja postawa!!! uda się, bo się nie poddajesz! mocno zaciskam :*

ewelunuś nie potrafię ocenić Twoich szans ale my przy całkowitym braku plemników w nasieniu mamy skarb w domu więc wszystko jest możliwe! tylko się nie poddawaj...jak nie drzwiami to oknem. WALCZ :)
 
Sykatynko,Bety-

musze odczekac do wizyty u doka. Dzisiaj w klinice nasz dok mowil,zeby lepiej to raz a dobrze zakonczyc bo bede krwawila tygodniami,juz teraz od tygodnia leci i zaczynam powoli to odczuwac, Bede to pomimo wszystko sugerowac,ale na koncu musi i tak lekarz zadecydowac.
 
Melissa-pamietaj,ze nie ma nie udanych in vitro,a jesli sa to dlatego,ze zbyt szybko ludzie sie poddaja. Ta opcja nie lezy w mojej naturze. A mowiac szczerze...to widocznie tak mialo byc...na matke nature nie ma mocnych.Tak zdecydowala, ciesze sie tylko ,ze nie bylo serduszka,bo wtedy pewno nie bylabym tak opanowana.
 
annemarie wiem, wiem...też tak uważam :)

moniusia ja wierzę za Ciebie! przecież jej nie domalowałaś :p coś jest na rzeczy!
 
Annemarie - mi lekarze z invicty kazali na lyzeczkowanie, ale na szczęście na izbie przyjęć trafiłam na dobrych lekarzy, którzy podali mi tabletki i nastąpiło poronienie wywołane. Więc mi akurat nie chodzi o czekanie aż się samo oczyści, tylko o wywołanie poronienia tabletka. Z tego co wiem w większości szpitali w Warszawie starają się najpierw tabletka a jak się nie uda, albo ciąża jest zbyt zaawansowana, to wtedy dopiero robią zabieg, nie wiem jak jest u ciebie...
 
Sykatynko-ja tez nie mam pojecia,jak to jest i jak to bedzie ,bo pierwszy raz i mam nadzieje ostatni:-(.W czwartek mam wizyte u gina to zobaczymy. A teraz bedzie na zielono:-):-):-)

Kupilam w Polsce genialna ksiazke,ktora musicie przeczytac koniecznie.!!!!

Bogda Pawelec

"in vitro
wazne rozmowy na trudny temat."


Ksiazka jest napisana w formie wywiadu z:

prof.dok.hab. Marian Szamatowicz- UNiI Bialystok
prof.dok.hab. Slawomir Wolczynski
dok.nauk med. Jan Domitrz
Bogda Pawelec-psycholog zajmujacy sie osobami dotknietymi nieplodnoscia i psychterapia
Piotr Lewandowski-dok.nauk med. nOvum
Katarzyna Koziol -dok.nauk med. embriolog, spec.gin-poloznik
Ewa Taszycka-Pobikrowska nOvum
Malgorzata Saramonowicz- pisarka,dziennikarka,mama Konstancji poczetej dzieki in vitro.
Magda-poczeta w Bialymstoku
tworcy i dzialacze Naszego Bociana

W ksiazce znajdziecie odpowiedzi chyba na wszystkie pytania z medycyny i psychologii.Jest napisana dla ludzi i po ludzku:tak:Kosztuje 40 zl i jest naprawde warta zainwestowania. Ksiazka ,ktora musiacie miec.
:-):-):-)
 
annemarie tak mi przykro, czasem natura wie lepiej. Ważne, ze teraz już wiecie na czym stoicie. Wiele kobiet zalicza poronienia,jest to przykre ale z czasem staniesz na nogi. Zgadzam się z sykatynką co do tabletek poronnych, jest duza szansa że pomogą o ile nie doszło do zwapnień przez te 3 miesiące.

najki odpisałam na priv.

melisa opisane przez Ciebie sytuacje miały różne konsekwencje. nie wzięcie antybiotyku w razie co spowoduje jakieś zakażenia wewnętrzne. nie wzięcie OSTATNIEJ dawki agonisty/antagonisty może mieć i nie mieć żadnych konsekwencji. Jednak nie wzięcie prg gdy endometrium ma przyrastać i organizm myśli ze owulacja właśnie wtedy się zaczęła, może mieć poważne konsekwencje, związane z synchronizacją endometrium. Dużo by pisać... W ogóle jeżeli coś nie idzie zgodnie z planem lekarzy, moim zdaniem natychmiast powinno się poinformować o tym. To oni mają wyksztalcenie medyczne i odpowiadają za Ciebie.

ewelinus a jak z resztą parametrów, czy wyzmaz na chlamydie ureoplasme mycoplazmę był? jakies badania? androlog?
 
reklama
Annemarie ja dostałam 3 tabletki poronne ale nie obyło się bez łyżeczkowania ale to chyba raczej przez to, że u mnie był 12 tc a obumarła w 9tc. Dostałam koło 12 w południe a gdzieś po 12 h dopiero mnie wzięło. Także po części wiem co to skurcze ..... ałłłłł...Dopiero koło 8 rano "urodziłam" ale i tak zdecydowali się na łyżeczkowanie.
Mam nadzieję, że u Ciebie obejdzie się bo to jednak niesie jakieś ryzyko np. zrostów, uszkodzenia szyjki (oj bolała mnie przez parę mc).

Odczekasz z dwa, trzy cykle i do dzieła :tak: Koniec roku zakończysz z przytupem!

Agulla gdzie jesteś?? Dalej trzymam kciuki.
 
Do góry