reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Mama-Agnieszka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
7 Luty 2005
Postów
138
Prognozy mojego lekarza na to że będziemy po raz drugi rodzicami nie są dla nas pomyślne.W tej chwili mam 10%szans na to że zajdę w ciążę.Do tego powiedział jeszcze że z moimi wynikami badań to cudem jest że mamy w ogóle dziecko.Ja jednak staram się być dobrej myśli,tym bardziej że z śandrą to było tak ze zanim zdążyłam się naprawdę starać to już byłam ciąży ;)
 
reklama
Agnieszka!!!

Głowa do góry! Trzeba myśleć pozytywnie to na pewno się uda, choć pewnie długo to potrwa :( Pomału staję się mistrzem cierpliwości ;) A tak poważnie: jestem po dwóch operacjach kręgosłupa, wada, która była operowana zdeformowała mnie od środka, zmieniła kształt moich jajników (w sumie jednego prawie nie ma), a do tego mam policystyczność jajników :mad: :mad: :mad: O dziecko staramy się już ponad 2,5 roku :( :( :( i na razie bez skutku. Nie muszę mówić ile kosztowało nas to łez, nadziei, nerwów i wyrzeczeń, bo wszystkie badania są koszmarnie drogie. I choć nieraz przeżywałam chwile "załamki", np. po ostatniej @ to się nie poddajemy >:D Bo wiem, że warto. Właśnie zaczęłam kolejną kurację i bolesne zastrzyki w jajowody. Nic przyjemnego, ale co robić? :( Jeśli ta kuracja nie przyniesie efektów (czas: pół roku) zdecydujemy się na zapłodnienie pozaustrojowe. Na pewno się nie poddamy, bo... juz kochamy to dziecko, ktorego jeszcze nie mamy, ale wierzymy, ze bedzie nasze :)
Ty jestes w tej "lepszej" sytuacji, bo masz juz Dziecko i masz na kogo przelac swoja milosc rodzicielska. Ja czuje ogromna pustke: w domu, w sercu :( Poza tym to stwarza mimo wszystko wieksze szanse na urodzenie kolejnego. Czego z calego serca Ci zycze. Trzymam kciuki za Wasze starania, a Ty czasem potrzymaj za nas... W koncu doczekamy sie upragnionych Malenstw :laugh:

Pozdrawiam serdecznie!

Kasia
 
Kasiu i Agnieszko, wszystko na pewno będzie dobrze. My z mężem też staraliśmy się o dzidzię ponad rok. Niby wyniki były dobre, a fasolki ani śladu. Po roku trafiliśmy na odpowiedniego lekarza, który dał nam dosłownie 3 miesiące na próby i dodatkowe badania. Później w grę wchodziłaby inseminacja. I co, po miesiącu i zażyciu 3 tabletek zaszłam w ciążę:-) W dzisiejszych czasach, jeżeli kobieta ma szansę na owulację (są tabletki które ją wywołują), a mężczyzna ma choćby bardzo słabe plemniki, to są sposoby aby zajść i donosić ciążę. Znajoma miała baaaaardzo duże problemy z zajściem w ciążę (złe wyniki hormonów, brak miesiączki) i co? Zaszła w ciążę, przez cały czas brała leki stymulujące hormony i urodziła zdrową dzidzię. Poszukajcie dobrego lekarza, który specjalizuje się w problemach z płodnością. Nie wiem, z jakich miast jesteście. Ja jestem z Wrocławia i u nas liczą się pod tym względem tylko dwaj lekarze. Pozdrawiam cieplutko, Nicole. :laugh:
 
Kasiu,skąd w Tobie dziewczyno tyle nadziei i optymizmu-naprawde Cię podziwiam.Ja dziękuje Bogu za moją córeczkę i wiem że jmam dużo więcej szczęścia niż inni.Mówią że optymistom łatwiej się zyje i wszystko przychodzi łatwiej.Jestem PEWNA kasiu że wkrótce spotkamy się na wątku "Ciąża..poród..połóg." Caluski :)
 
Cześć!!!

Agnieszka! Mam nadzieję, że udało mi się zarazić Cię swoim optymizmem ;) ale nie zawsze taka jestem, tez mam momenty załamki i uciekam wtedy od wszystkich, żeby nikogo "nie zdołować" :mad: Ale dzięki Bogu, żyję, mam wspaniałego męża, satysfakcjonującą pracę (uczę polskiego w średniej szkole), mamy własne M3 (ciasne, ale własne), nie do końca jeszcze urządzone (leczenie kosztuje niestety) ale zawsze już coś :laugh: I w ogóle, co nam da użalanie się nad sobą, nie? Aga, ja wierzę, że za jakiś czas będziemy wymieniać się doświadczeniami na temat mdłości, rosnących brzuszków, itp... Często powtarzam, że tam na górze już czekają na nas nasze Dzidzusie i muszą do nas zawitać, bo gdzie znajdą lepsze mamusie? ;) A córeczkę to masz rzeczywiście prześliczną :D Po mamie? ;)

Nicole- dzięki za dobre słowa i mnóstwo nadziei... Garściami czerpię pozytywne flidy ciążowe ;) Może tym razem się uda? Muszę tylko poczekać aż mi się @ skończy i brać się za mojego męża ::) Dbaj o siebie i swój brzuszek :)

Przesylam buziaki :-* :-* :-* :-* :-*
będzie dobrze - ja to wiem ;)
Kasia
 
Oj zaraziłaś tym optymizmem,zaraziłaś.A Apropos twojego męża-to nie forsuj go za bardzo,żeby się za wczesnie nie"przegrzał" :laugh:Kasia jesli mozna wiedzieć to skąd jesteś?Wiesz czasem dobrze miec taką bratnią duszyczkę blisko siebie.Mogłybyśmy sobie razem czekac aż te wstretne @ odejdą na kilka miesięcy.Ja mieszkam w Rzeszowie ..
 
Cześć dziewczyny ,wskoczyłam tu do Was po sąsiedzku ze starań marcowych .Przeczytałam dziś na jednym z forum o ziołach ,które jeden z ginekologów polecił dziewczynie ,które mogą pomóc zajść w ciąże i wyobrażcie sobie ,że dziewczyna zaszła[ tylko nie wiadomo czy to zioła pomogły czy poprostu sama natura]-sama zaczne stosować od następnego miesiąca ,jesli w tym znowu mi sie nie uda z upragnioną fasolką.Podaje jej skład dla zainteresowanych:50g.lebiodka[oregano] 50g.koszyczek rumianku 50g.macierzanka 50g.pokrzywa 50g.dziurawiec 50g.rdest ptasi 20g.ruta 20g.nagietek 20g.nostrzyk wszystko razem wymieszać i jedną łyżeczke ziół zalać szklanką wrzątku zaparzać pół godziny i pić szklanke odwaru raz dziennie przed snem .
 
Z ziołami trzeba uważać gdzieś o dziurawcu znalazłam to "Hypericum perforatum (dziurawiec zwyczajny)-obniza plodnosc, w duzych dozach badz stosowany przez dluzszy czas moze doprowadzic do nieodwracalnych zmian. Powoduje zaburzenia produkcji spermy i znieksztalcenia budowy plemnikow." Jak ktoś chce to prześlę cały artykuł o ziołach w interesującym nas aspekcie tylko podajcie maile. Pa

A jednak znalazłam link http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html
Miłego czytania ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zgadzam się że z ziołami jak i z lekami należy uważać ,ale ten zestaw ,który Wam napisałm -to podobno na niepłodność i na udrożnienie jajników tak podobno powiedział lekarz .Sporo jest takich ciekawostek na forum "TWÓJ BOCIAN".Pozdrawiam.
 
reklama
Czy ktoras z Was tez tak ma ??? ... Moje dziecko juz skonczylo 2 lata. Bardzo by chcialo miec rodzenstwo, a tu nic ... Zaczelam mierzyc temperature, wykres wyglada optymistycznie, ale efektow brak... ::) ::) ::) Mam cykle 40 dniowe, wiec "oczekiwanie" bardzo mi sie dluzy ...
Trace optymizm i goraco pozdrawiam ::) ::) ::) O0
 
Do góry