jamis no to niezle...chyba trafilam do lepszego kraju jesli chodzi o leki (wsio cop na recepte mam zadarmo:-)) ale jesli chodzi o opieke w ciazy to poszlam do lekarza (gp sie to nazywa czyli ogolny lekarz) powiedzialam ze test mam pozytywny wzial mocz (pytalam o krew i bete to zamrugal slepiami zdziwiony) podal nr tel do poloznych pierwsze usg mialam w 14 tyg bo tlok byl normalnie robia w 12 tyg na potwierdzenie ze jest ciaza pozniej polowkowe i tyle z usg by bylo. w iedzy czasie raz w mcu spotkanie z tzw polozna czyli cm krawieckim mierzy brzuch pyta o objawy-ale wszystko co powiesz to jest normalne to pani pierwsza ciaza nie ma sie czym martwic...jak druga ciaza to uslyszysz ze kazda ciaza jest inna wiec tez jest git
czasem poslucha serduszka i tyle wroc za miesiac
i tak do konca ciazy niestety. jak bylam na wizycie w teoretycznie 34 tyg ciazy to mnie zmierzyla i mowi ze bebzon jest jak na 36-37 tydz albo albo duza dzidzka mi urosla albo lek sie machnal w obliczeniach
i nastepna wizyte to juz bylam w szpitalu na porodowce heheh opieke po ciazy i wszpitalu mialam rewelacyjna wiec tu przynajmniej nadrabiaja
:-)edit: chyba sobie zaczynam wkrecac te ciaze chlopcy pewnie tez sa fajni ja mam tylko wprawe w pipkach a nie w pisiorkach malych wiec za duzo nic nie powiem
nawet nie wiem czy umiala bym teraz chlopaka przewinac hahaha tak sie przyzwyczailam ze "pusto" tzn bez armatki w pieluszce jest heheheh
chyba sobie zaczynam wkrecac te ciaze...dalej mnie muli
do tego w baniaku sie kreci jak bym dopiero co z karuzeli zeszla
i krew z nosa mi leci ehhh z amelkowna w sumie mialam objawy ciazy zanim mi sie okres spoznil wiec moze to ciaza jednak
chyba ze jakas wredna cysta ktora tak mnie meczy ale nigdy tak nie mialam jak mialam torbiele