Cześć.
Jestem w 34+1tc , lekarz wczoraj stwierdził mało wód płodowych (AFI 4). Skierował mnie do szpitala na obserwacje. Ogólnie z dzieckiem jest wszyskto ok, waży 2750, przepływy ok. Wody się nie sączą. Dostaje sterydy na rozwój płuc i kroplówki. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i udało się to ustabilizować i jeszcze dotrzymać ? Jak długo byłyście w szpitalu ? Mi lekarz prowadzący powiedział ze jak będzie ok to 2-3 dni i mnie wypuszcza... ale cały czas się zastanawiam czy to się poprawi ? Dwa tygodnie temu AFI było 7, wtedy już kazał więcej pic i przyjsc do kontroli na której okazało się ze jeszcze spadło
Jestem w 34+1tc , lekarz wczoraj stwierdził mało wód płodowych (AFI 4). Skierował mnie do szpitala na obserwacje. Ogólnie z dzieckiem jest wszyskto ok, waży 2750, przepływy ok. Wody się nie sączą. Dostaje sterydy na rozwój płuc i kroplówki. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i udało się to ustabilizować i jeszcze dotrzymać ? Jak długo byłyście w szpitalu ? Mi lekarz prowadzący powiedział ze jak będzie ok to 2-3 dni i mnie wypuszcza... ale cały czas się zastanawiam czy to się poprawi ? Dwa tygodnie temu AFI było 7, wtedy już kazał więcej pic i przyjsc do kontroli na której okazało się ze jeszcze spadło