reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Goniaz - ja ani trochę nie jestem silna psychicznie... Ja tego sobie tez nie wyobrażam, po prostu staram sie wyprzec ze to może być prawda, tak mocno wierze ze wszystko będzie dobrze... To moja pierwsza ciaza, do tego po latach starań, z in vitro i po tym wszystkim jeszcze taka wiadomość. Po prostu wierze ze moje dziecko będzie zdrowe, tyle z nim już rozmawiam, widziałam jak szaleje w brzuchu, trudno mi uwierzyć ze może być inaczej. Mówią ze wiara czyni cuda...
Trzymam kciuki za Twoje wyniki, to czekanie musi być wykanczajace, bardzo Ci współczuje i kibicuje zdrowemu maluszkowi. Bądź dzielna.
 
reklama
Hej dziewczyny, wynik usg brzmi jak wyrok, NT 8 mm, brak kości nosowej.... czekam na wynik badania podwójnego i skierowanie na amniopunkcje. Ja niestety w przeciwieństwie od Was nie mam większej nadziei że będzie dobrze, staram się nie przywiązywać za bardzo do brzuszka, żeby pózniej mniej cierpieć....
 
Megi, dzięki za wsparcie. Jakoś sie trzymam i odliczam dni do otrzymania wyniku.
Trzymam też kciuki za Twojego maluszka. Masz rację, wiara czyni cuda i optymizm jest nam teraz bardzo potrzebny.
Aparatka czytałam różne historie dziewczyn, które miały wysokie nt i urodziły zdrowe dzieciaczki. Trzymam kciuki za dobry wynik testu podwòjnego.
 
Aparatka - ja rownież naczytalam sie ostatnio wiele historii więc jeszcze sie nie podawaj. Tak jak mówi Goniaz, jeszcze nic przesadzonego, trzymamy kciuki i koniecznie daj znać.

Ja jutro mam kolejne usg, mam nadzieje ze dowiem sie cos cos wiecej, strasznie sie boje...
 
dostałam wczoraj wyliczenia po usg i wynikach krwi i ryzyko jest bardzo wysokie, 1:8, 1:7, 1:103 tak więc amnipunkcja będzie tutaj decydująca. W poniedziałek ide po skierowanie i dostane termin przyjęcia do szpitala.
Czy wiecie może jak długo jest się w szpitalu po tym badaniu?
 
Megi trzymam kciuki za udane usg.
Aparatka, ja też mam wysokie ryzyko ZD 1:20.
Ja amniopunkcję miałam wykonywaną w poradni ginekologicznej. Po zabiegu pół godziny kazali mi leżeć i potem do domu ( pojechałam tramwajem). Przez 3 dni polegiwałam, nie dźwigałam itp. Dostałam Duphaston na 10 dni. I tyle.
Powodzenia.
 
witam Was dziewczyny jestem tu nowa ----- mieszkam w Londynie jestem w 15 tygodniu wyczekiwanej od prawie 6lat ciąży -- w 13tygodniu robiono mi tutaj usg na syndrom Downa wynik wyszedł dobrze wszystko w normie , w tym samym dniu pobrano mi tez krew na to samo ---i 2dni temu zadzwonili do nas ze szpitala aby sie zgłosic na omówienie wyników badań ----juz wtedy zaczełam sie bardzo stresowac cała noc nie przespana . Wszpitalu powiedziano nam ze krew na syndrom Downa wyszła zle tzn beta hCG wyszło za wysokie --- i jest ryzyko 1:124 ze dzidzia moze urodzic sie z zespołem Downa . Jestesmy załamani nie moge od2dni opanowac łez ---podano nam 3opcje pierwsza - mozna zrobic Amniopunkcje ale zaznaczono ze jest ryzyko poronienia ,druga -- mozna w 16 tygodniu pobrac próbkę wód płodowych ale tez jest ryzyko poronienia , i trzecia opcja badanie NIFT bez zadnego ryzyka pobranie krwi z żyły wynik bardzo dokładny mozna go zrobić do 20tyg ciazy --dlatego taka wysoka cena- 600funtów poniewaz krew jest wysłana aż do Kaliforni -oczekiwanie na wynik 12dni . Podjęlismy z męzem decyzje ze zrobimy to ostatnie badanie jestesmy już umówieni do kliniki na poniedziałek --- cały czas nie moge przestac myslec - nie moge jesc , spać nic mnie nie cieszy --- :-(
 
Anetaka witaj.
Rozumiem co czujesz. Jestem w podobnej sytuacji, z tą różnicą, że u mnie ryzyko wynosi 1:20. Mam dwie zdrowe córcie, a tu nagle taka przykra niespodzianka.
Bardzo się boję i nie wiem co powiem dzieciom, jeśli maluch okaże się chory.
Pocieszam się różnymi historiami z forum, gdzie dziewczyny miały wyższe ryzyko, a urodziły zdrowe dzieciaczki.
Trzymaj się ciepło i nie daj ponurym myślom. Trzeba wierzyć, że będzie ok. Ja przynajmniej się staram, bo tak chybabym oszalała.
 
reklama
witaj goniaz 1975----dziękuje Ci za słowa otuchy i pocieszenia --tez czytam różne historie dziewczyn które też były w podobnej sytuacji a myslały pozytywnie i własnie urodziły zdrowe dzieci --- wszyscy znajomi wokoło powtarzaja mi tak jak Ty ze trzeba wierzyc ze bedzie ok --postaram sie -- Dziękuję i pozdrawiam :)
 
Do góry