reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Autyzm

reklama
Mala Lola witaj na forum:tak: Z zainteresowaniem czytalam twoja historie. Przeszlas duzo ale najwazniejsze ze teraz wszystko idzie do przodu. No i bedzie coraz lepiej!!! Zobaczysz:tak: Jak moj Daniel mial 3 lata myslelismy z mezem ze on nigdy nie bedzie mowil, bawil sie z dziecmi, jezdzil na rowerze. Teraz ma 6 lat i gada jak najety, smieje sie calymi dniami, w szkole ma przyjaciol, jezdzi na rowerze jak rowiesnicy. Dodam ze Daniel nigdy nie byl na suplementach, diecie, nie mial zadnej terapii. Jedyna terapia to my rodzice, jego mlodsza o 3 lata siostra, ciagle wycieczki to tu to tam, duzo zmian i ludzi wokol niego.
Tak wiec nasze dzieci sie rozwijaja caly czas tyle tylko ze w swoim tempie, po swojemu. Autyzm jest nie do przewidzenia tzn nie wiadomo jak pokieruje zyciem naszych dzieci. Ale dzieki temu nasze lobuzy caly czas zaskakuja nowymi osiagnieciami tak przynajmniej jest u nas.

A tak w ogole to fajnie ze dolaczylas bo ja tez mieszkam w Anglii, dokladnie niedaleko Peterborough. No i doskonale zdaje sobie sprawe z tutejszych realiow jesli chodzi o terapie. Totalna dupa za przeproszeniem. No ale nie moge tylko narzekac na tutejszy system, bo Daniel ma bardzo dobra szkola (normala/publiczna z pomoca indywidualna przez caly dzien) no i to mu niesamowicie pomoglo i pomaga. Tu dodam ze daniel w ogole nie mowi po polsku tylko po angielsku (maz jest anglikiem) wiec na szczescie nie ma u niego bariery jezykowej w szkole. Po polsku z koleii wszystko rozumie.
Poza tym dostajemy dla niego bodajze 46£ tygodniowo tzm Disability Living Allowance. (moze tez powinniscie sie o to postarac) wiec to zawsze cos. Z tych pieniazkow placimy mu cotygodniowa jazde konna.

Pisz wiecej co i jak u was i dajecie sobie rade w Anglii. Jak postepy synka.Pytaj smialo jak potrzebujesz jakiejs rady.

Pozdrawiam
 
Lola zaskakujaca Twoja historia.dobrze ze w pore poszlo to badanie sluchu i wzroku.moze przez problem ze sluchem ma tez zaburzony zmysl rownowagi?wlasnie terapia SI jest bardzo pomocna.

ja zagladam ale tak jakso roznie z czasem.siedzez tez na domowkach,tak na biezaco,tam sie zawsze cos dzieje
musialam znow zaczac podawac Paulinie leki na uspokojneie bo znow sie zrobila bardzo agresywa w szkole.w domu dawalam sobie z nia rade,gorzej w szkole.a ona jest duza i ma duzo sily i juz raz o maly wloas a zrobialaby krzywde koledze z kalsy.teraz lleki bierze juz tydzien i est dobrze.wyciszyla sie:-)
 
Dzieki Iwee za powitanie:-)
Mniemam,ze iwee, to od Iwona,jesli tak to jestem Twoja imienniczka,albo Ty moja:-D
Gratuluje Ci gromadkia:szok: i jednoczesnie prosze przyjac wyrazy glebokiego uznania:-).Ja w zyciu bym nie podolala,juz teraz z 2 szalu dostaje,a szczegolnie z tym mlodszym!!!
Dlugo szukalam takiego forum,gdzie sa mamy dzieci z ASD,ale napotkalam tylko forum Dzieci niepelnosprawne w UK,a tam sa mamy dzieci z porazeniem.
Wiec bardzo sie ciesze,ze znalazlam Ciebie Iwee:-D
O Smyku: za 3 miesiace skonczy 6 lat,mowi coraz wiecej,ale malo wyraznie,nie ma uciazliwych przyzwyczajen,tylko swiato,wystarczy,ze sie sciemnia i juz :oo:, czasem musze prosic zeby cos zrobil 500razy,ale w tym wieku to chyba norma:-).
Jest uzalezniony od kompa i tv:baffled:.No i strasznie skrecony.
A moze troche pozytywow:-)jest kreatywny,wystarczy,ze raz mu sie cos pokaze i juz wie,albo sam z siebie wie:szok:,jest w pelni samodzielny jesli chodzi o toalete(z tym nigdy nie bylo problemow,zaczal sam chodzic do wc jak mial 2,5 roczku i wtedy tez pieluchy poszly w odstawke),je wszystko,nie jest strachliwy,umie okazywac uczucia,troszczy sie o braciszka,choc nie bardzo pozwala mu bawic sie swoimi zabawkami,z laski czasem mu cos podaruje na 5 min:-)Ale potrafi go pocieszyc,rozsmieszyc,zaskoczyc,przytulic.Jak maly zrobi sobie kuku to starszy wykazuje troske,strach i od razu reaguje.Jak becze ja to przyjdzie ,wytrze lzy,przytuli i powie"nie martw sie,bedzie dobrze"i klepie po plecach.:happy2:Lubi jak mu czytam na dobranoc,lubi rysowac,bawic sie ,uwielbia Ben 10 i Scooby Doo.
Od roku meczy mnie o wszystko co zwiazane z golfem.W sklepie wyprosil przynajmiej pileczki:-D,wiec w tym roku napisalismy do Mikolaja i poprosilismy o kije:-)kto wie moze dostanie.Marzenia czasem sie spelniaja:wink:
A teraz o benefitach,Wiem Iwee o DLA i juz zlozylam miesiac temu.
Zlozylismy tez o wiekszy CHB(15 £ miesiecznie wiecej na chore dziecko),jak dostaniemy DLA,to bedziemy skladac o wiekszy CHTC i przyznanie WTC,zlozymy tez o wiekszy HB i o obnizenie CT,a na dodatek zlozymy o CA:-).Tak wyszkolily mnie inne mamy chorych dzieciaczkow:-)A co z tego dostaniemy to sie okaze,ale podstawa do tego wszystkiego jest DLA.Mam nadzieje,ze przynajmiej tyle dostaniemy by zapewnic dziecku wszystko,czego potrzebuje.
Znalazlam polska logopedke w miescie "obok",bierze 15£ za pol godzinki,wiec mam nadzieje,ze te pieniazki przynajmiej starcza na tego logopede i basen raz w tygodniu:-) i moze na jakie pomoce do nauki juz nie myslac o jakiejs hipoterapi,czy dogoterapi;-)
A i jeszcze o terapiach,proponuje wszystki mamuskom preparat o nazwie eye q,jest swietny i w naszym przypadku przyniosl rezultaty,poprawia koncentracje,prace mozgu i galki ocznej.Terapia trwa pol roku,ale powaga,warto.Mozna go dostac tez w Anglii.
Eye q to unikalny suplement diety w skład którego wchodzi olej z wiesiołka i ryb morskich, które zawierają niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu kwasy tłuszczowe omega-3 EPA oraz omega-6. Kwasy omega-3 EPA odgrywają bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu. Oba kwasy otrzymywane są w sposób naturalny, co sprawia że preparat pozbawiony jest jakichkolwiek sztucznych dodatków i nieprzyjemnego rybiego zapachu, dzięki czemu bez problemu może być stosowany przez dziec


Dobra uciekam,wiecej moze jutro:-)
Dobranoc.
 
ech ta agresja:-:)-( tez mamy z tym problem. Jak Daniel bawi sie z siostra to lubi byc szefem i dyktowac jej co ma robic lub nie robic. Wiec jak natalia nie idzie za jego wskazowkami wtedy Daniel robi sie zly, zaczyna krzyczec na nia i uderza w glowe. Sa dni kiedy jest lepiej albo gorzej. Juz nic nie pomaga tlumaczenie, grozby, zlosc...Jak pytam czemu bije on odpowiada ze nie wie.. Jak jedziemy gdzies pomiedzy dzieci to tez musze uwazac na niego bo jak jest bardzo podekscytowany to po prostu wariuje. Biega, krzyczy, smieje sie (wszystko to w pozytywnym sensie) ale wtedy wlasnie kompletnie nie zwraca uwagi na innych ludzi w okol niego. Biega i szturcha albo popycha inne dzieci. Wiem ze robi to wtedy bezmyslnie i nie ma zamiaru bic (to nie jest ten stan kiedy jest zly i chce uderzyc). Ale mimo to...:sorry2: Na szczescie w szkole nie zdarzaja sie sytuacje agresji (przynajmniej nam o tym nie wiadomo), i nauczyciele mowia ze nie ma problemow z zachowaniem.

Mam nadzieje ze to sie zmieni z wiekiem kiedy Daniel zacznie wiecej rozumiec na temat innych ludzi i samego siebie. Moze wtedy bedzie potrafil kontrolowac swoje emocje?????:sorry2::sorry2:
Abnabuba a czy ty probowalas rozmawiac z Paulina o jej zachowaniu i tlumaczyc jej dlaczego agresja jest zla i jak ona sama moze probowac poradzic sobie z wlasnymi negatywnymi emocjami? Co ona na to by odpowiedziala?
 
Droga Anabubo w tej histori wiecej niz zaskoczenia jest pecha:happy:mojego pecha i pecha mojego synka do tz specjalistow.
Ja juz czase sama nie wiem,co jest przyczyna czego u mojego synk:-(.Czy to ASD,a moze DYSPRAKSJA,albo jeszcze co innego.
A powiedz mi co to takiego te "domowki"?Powiem szczerze,ze zaintrygowalas mnie:-)

A jesli chodzi o agresje,to ja nie mam takiego problemu,czasem jak cos nie pojdzie po Smyka mysli,to az sie w nim gotuje,zamachnie sie ,ale nie uderzy.Czase jak mlodszy mu przeszkadza i jest namolny to zlapie go za raczke i przycisnie ja do podlogi(az mu w afekcie zeby zgrzytaja),ale bolu malemu nie zada,bo maly nie placze(a jest bardzo" niedotkniety"i o wszystko wyhe:tak:).A jak se z nim poradzic nie moze to jeczy ,zeby go zabrac.Ale w szkole potrafi przylozyc nauczycielce,tzn.kopnac lub udrapac.I to na tyle.Jego zlosc znajduje ujscie raczej w inny sposob niz bicie,jest to placz(czasem tylko poplakiwanie,a czasem ciut jak histeria)

Pozdrawiam.:-)
 
Mala Lola dzieki za slowa uznania:laugh2: Powiem ci ze tak naprawde nie planowalismy 3 pociechy a juz napewno nie 3i 4 :szok::szok::-pNo wiec jak juz w ciazy przyzwyczailam sie do mysli o posiadaniu 3 potomstwa wtedy mialam usg i pani powiedziala ze nasze potomstwo zostanie podwojone i tak oto z dwojki zrobila sie czworka:-D:-D Ale ja z natury jestem pozytywna osoba i ciesze sie niezmiernie moimi cudami bo kazde z nich jest takie inne i wyjatkowe. Wiadomo sa chwile kiedy doslownie wysiadam fizycznie i psychicznie ale staram sie cieszyctymi pieknymi chwilami z moimi lobuzami, ktore rekompensuja te mniej fajne.. Ty tez bys dala rade gdybys musiala:tak: Ludzie nie takich wyczynow dokonuja w zyciu:tak:

Co do Twojego Smyka to z tego co opisujesz to ja osobiscie mysle ze on wcale nie ma autyzmu!! :happy: Zdecydowanie jestem po stronie polskich lekarzy...Czy on w ogole ma jakies autostymulacje, typu krecenie, machanie rekami, itp? Moj Daniel kreci przedmioty w dloniach szczegolnie jak jest zestresowany, znudzony albo zmeczony. Autostymulacja jest bardzo typowa dla dzieci z autyzmem nawet wysokofunkcjonujacym tak jak u mojego syna. A jak to wyglada u twojego Smyka?

Moj Daniel tez jest uzalezniony od komputera i telewizji. Na komputerze sam umie wlaczyc i obslugiwac internet co ma dobre strony bo ostatnio odkryl ze w wyszukiwarce na google moze wpisac wyraz i wtedy pojawiaja mu sie zdjecia danej rzeczy. Wiec non stop wpisuje po angielsku tap (kran), fridge (lodowka), water pipe (rura). To jego odwieczne obsesje:confused2::laugh2::confused2: Ciesze sie bo to go motywuje do nauki czytania i pisania.
Z kolejnych wspolnych cech z twoim synem to Daniel jest bardzo czuly, uczuciowy, przytulanski, uwielbia przebywac wsrod ludzi i jak widzi ze jestem smutna to tez mowi "daj mi reke, ja cie pociesze"albo "oooo, biedna mama, przytule cie.." no i tez klepie po plecach na pocieszenie:tak::tak:

Potem napisze wiecej bo musze podac obiad. Chce cie spytac eye-q i pare jeszcze rzeczy, tez podam ci moj numer tel na priv to moze sie zdzwonimy:tak::tak: byloby milo (jak mam za darmo na telefony stacjonarne w Anglii, wiec moge gadac i gadac:happy:).
To do potem..
 
ech ta agresja:-:)-( tez mamy z tym problem. Jak Daniel bawi sie z siostra to lubi byc szefem i dyktowac jej co ma robic lub nie robic. Wiec jak natalia nie idzie za jego wskazowkami wtedy Daniel robi sie zly, zaczyna krzyczec na nia i uderza w glowe. Sa dni kiedy jest lepiej albo gorzej. Juz nic nie pomaga tlumaczenie, grozby, zlosc...Jak pytam czemu bije on odpowiada ze nie wie.. Jak jedziemy gdzies pomiedzy dzieci to tez musze uwazac na niego bo jak jest bardzo podekscytowany to po prostu wariuje. Biega, krzyczy, smieje sie (wszystko to w pozytywnym sensie) ale wtedy wlasnie kompletnie nie zwraca uwagi na innych ludzi w okol niego. Biega i szturcha albo popycha inne dzieci. Wiem ze robi to wtedy bezmyslnie i nie ma zamiaru bic (to nie jest ten stan kiedy jest zly i chce uderzyc). Ale mimo to...:sorry2: Na szczescie w szkole nie zdarzaja sie sytuacje agresji (przynajmniej nam o tym nie wiadomo), i nauczyciele mowia ze nie ma problemow z zachowaniem.

Mam nadzieje ze to sie zmieni z wiekiem kiedy Daniel zacznie wiecej rozumiec na temat innych ludzi i samego siebie. Moze wtedy bedzie potrafil kontrolowac swoje emocje?????:sorry2::sorry2:
Abnabuba a czy ty probowalas rozmawiac z Paulina o jej zachowaniu i tlumaczyc jej dlaczego agresja jest zla i jak ona sama moze probowac poradzic sobie z wlasnymi negatywnymi emocjami? Co ona na to by odpowiedziala?

tak tlumacze tlumacze tlumacze....ale to jest silnijesze od niej niesttey.w taki sposb tz chyba okazuje swpja symptaie-kto sie czubi ten sie lubi:eek:
na sczzecsie w stosunku do swojej siostry nie okazuje agresji,bardzo ladnie sie obie bawia,tancza itd.wie kiedy jestem zla,tez przychodzi mnie przytula itd.jak Weroniak placze to tezzaraz leci na ratunek:-)


Droga Anabubo w tej histori wiecej niz zaskoczenia jest pecha:happy:mojego pecha i pecha mojego synka do tz specjalistow.
Ja juz czase sama nie wiem,co jest przyczyna czego u mojego synk:-(.Czy to ASD,a moze DYSPRAKSJA,albo jeszcze co innego.
A powiedz mi co to takiego te "domowki"?Powiem szczerze,ze zaintrygowalas mnie:-)

A jesli chodzi o agresje,to ja nie mam takiego problemu,czasem jak cos nie pojdzie po Smyka mysli,to az sie w nim gotuje,zamachnie sie ,ale nie uderzy.Czase jak mlodszy mu przeszkadza i jest namolny to zlapie go za raczke i przycisnie ja do podlogi(az mu w afekcie zeby zgrzytaja),ale bolu malemu nie zada,bo maly nie placze(a jest bardzo" niedotkniety"i o wszystko wyhe:tak:).A jak se z nim poradzic nie moze to jeczy ,zeby go zabrac.Ale w szkole potrafi przylozyc nauczycielce,tzn.kopnac lub udrapac.I to na tyle.Jego zlosc znajduje ujscie raczej w inny sposob niz bicie,jest to placz(czasem tylko poplakiwanie,a czasem ciut jak histeria)

Pozdrawiam.:-)

domowki-to watek mamy siedzac w domu:-)
to napisz o tej dyspraksji bo moj net chodzi jak chec i nie moge sobie poczytac o tym
 
reklama
Anabuba to super ze twoje dziewczyny tak sie lubia. U mnie Daniel i Natalia tez sie bardzo lubia i nie odstepuja na krok. Generalnie potrafia bardzo ladnie sie bawic razem i wspolpracowac az nadchodzi moment kiedy Daniel sie zezlosci no tak jak piszesz to jest silniejsze od niego.
A czy Patrycja zdaje sobie sprawe co jej dolega? Ja mysle ze u Daniela przyjdzie kiedys taki czas kiedy zacznie zauwazac swoja innosc i zadawac pytania o tym. Moze jak bedzie nastolatkiem...??
 
Do góry