reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bajki... Czy wasze dzieci ogladaja bajki...

Hej, witam wszystkich.
jestem mamą 20 miesięcznej dziewczynki, obecnie jestem w drugiej ciąży, już prawie półmetek.
Moja córeczka to bardzo żywe dziecko, ma niespożyte pokłady energii i ja już czasami nie daje rady;) mój problem dotyczy oglądania przez nią bajek- otóż nauczyła się oglądać bajeczki (puszczamy jej z komputera, rzadko ogląda tv). jej ulubione to "klub przyjaciół myszki miki", "tygrys i przyjaciele", "traktor tom" i "auta- odcinki specjalne", ogląda również misia uszatko,pszczółke maje itp. ale generalnie najbardziej lubi te Disneya i potrafi się o konkretną upominać (np. woła "mamo- Donio!"(czyt. Donald).
staram się z nią te bajki oglądać i rozmawiać, ogólnie widzę, że bardzo dużo rozumie i potrafi potem (z nasza pomocą) opowiedzieć co się wydarzyło w bajce.
wszystko ładnie, ale wydaje mi się, że za dużo czasu spędza oglądając te bajeczki (czasem dochodzi do 2-3 h dziennie!!, oczywiście w paru krótszych seriach). zaczyna wymuszać na nas płaczem i wrzaskami włączenie bajek, przyznam się że czasami wymiękam...próbuję ją zająć czymś innym ale to ie zawsze przynosi skutek.
powiedźcie mi jak u Was wygląda problem"bajkowy".
 
reklama
u nas ten problem nie istnieje praktycznie, do 12.2011 nie mieliśmy kanału z bajkami i młody nie wiedział w ogóle co to są bajki :) na święta kupiliśmy satkę i czasem obejrzy bajkę, przychodzi mówi "baja" włączę mu to z 5 min popatrzy i leci dalej broić:) jedyne co skupia na dłużej uwagę to reklamy a szczególnie Oreo :) ja na wymuszanie płaczem nie reaguję, nie daję się złapać, moim zdaniem popłacze i przestanie (a często płacze jak coś chce) jeśli twoim zdaniem za dużo ogląda to ograniczcie to oglądanie i dzielnie sie tego trzymajcie :)
 
U nas tez lecą bajki- jak młody ogląda to nie przełanczamy kanału ale jak sie bajks skonczy to szybko biorę pilota i cos innego wrzucam.
Ale czesto jest tak ze bajki lecą w tv i dziecko nawet na nie nie patrzy, bawi sie a bajki lecą tak sobie....:-)
 
moje dziecko ogląda bajki tylko przy śniadaniu i kolacji....ogląda na polsat jim jam kipera ewentualnie świnka chudzinka i tyle...reszte czasu biega sie bawi a i ja tv żadko włączam. No ale tv sie całkowicie nie uniknie chyba że sie go sprzeda;-)....mi sie wydaje ze bez przesady ale bajki też kształcą uczą dziecko różnych zachowań społecznych i nie raz liczenia spiewania wiec 2 godziny dziennie w tym wieku to nie jest aż tak duzo zwłaszcza że jest zima i dziecko nie spedza tyle czasu na dworze
 
Nie jestem wrogiem bajek, dzięki nim w jakimś stopniu dziecko się rozwija, uczy się słów, czynności. U nas króluje cbeebies, ale i kilka bajek na mini mini. Synek ma soje ulubione bajeczki, które ładnie rozkładają się czasowo w ciągu dnia, więc między zabawami, spacerem i posiłkami oglądamy sobie bajeczki.

Moja córcia też oglądała bajki, a później do bajeczek doszedł kanał Animal Planet. Myślę, że oglądanie tv dało dużo mojej córci, pod koniec zerówki miała wizytę w poradni pedagogicznej, żeby stwierdzić czy się nadaje do 1 klasy, wynik był taki, że pani pedagog pochwaliła córę za bogaty zasób słów i wiedzę ogólną na poziomie dziecka z 2-3 klasy.
 
Ostatnia edycja:
Wampi świetnie, że Twoje dzieciaczki tak się rozwijają przez bajki.
Mój smyk, zachowuje się bardzo podobnie jak córcia Bąblika, pierwsza rzeczą jaką jeką robi gdy wraca z przedszkola jest oglądanie bajek ( też właśnie tych Disneyowskich), a ze względu, że ogląda je na kompueterze, z czasem doszły do tego też gry ( fakt, czasem są to puzle itp. więc dość rozwijające). Powoli zaczynam się martwić, ze rośnie mi maniak bajkowo - komputerowy. Jak go tego oduczyć? :tak:
 
Z grami nic nie poradzę, bo moja córa pierwszy raz miała kontakt z grą na komputerze jak kończyła zerówkę, dostała gry edukacyjne (polski, matematyka i angielski).

Teraz lubi sobie pograć, ale nie jest to jakimś problemem. Ma wyznaczone max 2 godziny dziennie, a i tak nie zawsze z tego korzysta, bo bywa tak, że do konsoli nie dotknie się przez tydzień, a do komputera jeszcze dłużej.

Bardziej od gier lubi programy edukacyjne na discovery itp. interesuje się przyrodą, zwierzętami, kosmosem, dinozaurami, a ostatnio mitologią.
 
Mój mały to maniak komputerowo-telewizyjny... Nie wiem jak go tego oduczyć... Mógłby siedzieć godzinami i oglądać. Staram mu się to ograniczać, ale mieszkam z rodzicami i trochę się nie da. Moja mama zawsze nas odganiała od telewizora (nie mieliśmy nigdy odtwarzacza video itp.), a teraz dla świętego spokoju sadza wnuczki przed tv. Chociaż przyznam rację wampi, jest to rozwijające... syn jak oglądał angielskie bajki (mieszkaliśmy jakiś czas w irlandii) uczył się słówek, z tv potrafi policzyć do 10 po angielsku. Tylko, że martwię się, że nie interesuje go nic innego, ani rysowanie, ani zabawa samochodami, układanie klocków. Najchętniej wszystkim by rzucał, niszczył, psuł :) Tyle dobrego że chodzi do przedszkola :happy2:
 
reklama
ja nie nazywam tego problemem bo też niedawno byłam w ciąży i też mój synek nauczył się wtedy oglądania kanałów dla dzieci. Rano jak jeszcze chciałam pospać to włączałam mu Cbeebes i miałam jeszcze godzinkę :-) samolubne no ale cóż musiałam mieć siły na resztę dnia. Teraz jak tylko się obudzi to przychodzi i chce kaszkę i żeby mu włączyć tv a ja mam czas na toaletę i zajęcie się małą a jak skończę to spędzamy czas razem. On ma swoje ulubione programy więc nie ogląda tv bezmyślnie i co leci tylko to co go interesuje. Mamy teraz 2 serie rano i wieczorem po godzince i w ciągu dnia mamy na kanałach muzycznych więc jak mu się podoba piosenka to tańcuje a jak się skończy to bije brawo i wraca do swoich 'zajęć'. Teraz spędzamy dużo czasu w domu ale jak się tylko zrobi ciepło to będziemy wychodzić na całe dnie do parków i na place zabaw więc się tym za bardzo nie przejmuję. Wierzę że i u was tak będzie. Bo zimą to i my oglądamy więcej tv, nieprawdaż?
 
Do góry