reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bajki... Czy wasze dzieci ogladaja bajki...

Moja Zuzia też bezmyślnie nie ogląda TV- w ogóle telewizji ogląda mało, ja staram się nie włączać ale czasem się zdaży. jak jest fajna "baja" to patrzy. Natomiast tak jak pisałam ma ulubione bajeczki na komputerze i wybredna jest w tym temacie. potrafi nawet znudzić sie którąs z bajek i jak puszczam to krzyczy, "nie, to nie!". ma jeszcze ulubione piosenki, np. kaczuszka i mak czy jabuszko pełne snu z odpowiednią animacja. co 2 sekundy pyta się "co to?" lub wydaje pełne zachwytu okrzyki.
 
reklama
U nas był duży problem z bajkami. Kiedyś dostaliśmy do testowania jakąś tv i był tam kanał Baby TV - na poczatku byłam zachwycona, że małej podobaja się te bajeczki :tak: ale już po jakimś czasie pożałowałam tego, że zaczęłam jej to włączać. Raz, że nie mogłam już słuchać ciągle tych samych piosenek,wyliczanek, itd-wiem, że dla dziecka jest dobre takie powtarzanie ale miałam już dość. No ale nie chodzi o mnie. Gabrysia urządzała dzikie histerie i ataki płaczu, gdy po wyznaczonym czasie wyłączałam Tv. Nic nie skutkowało-był dziki płacz i wymuszanie. Więc na ok. pół roku Tv sie zepsuł ;-) i nie ogladaliśmy kompletnie nic :szok:.

Dziecko już większe i zmądrzało-ogląda bajki a najbardziej lubi Kubusia Puchatka, Świnkę Pepę, klub Myszki Miki. Oglada ok. 1,5 godz. z rana a potem juz tylko dobranocka wieczorem czyli jakieś 20 min:szok: .

Czasami buntuje się i płacze, gdy mija czas ogladania ale wtedy jej tłumacze, że o 19 znów bedzie bajka i że jak będzie beczeć to na drugi dzień wcale nie bedzie bajki i jakoś skutkuje.

Gdyby mogła to oglądałaby cały dzień bajki i wtedy nic dla niej nie istnieje więc musimy uważać z tymi bajeczkami.

Pozdrawiam.
 
ja nadzoruję czas spędzany przez syna przed tv, przeciętnie rano w południe i na wieczór po 45 minut. I tak uważam , że dużo ogląda. Ulubione to Kubuś i przyjaciele. ciekawski George, stacyjkowo, Chack i przyjaciele, oraz literkowe chochlik.
 
U nas nie ma tego problemu, bo po prostu nie mamy tv ;) Co nie znaczy, że będę dziecko całkiem izolować od bajek. Ale uważam, że mniej więcej do 3 roku życia maluch może w ogóle nie wiedzieć, co to bajka i przeżyje ;) Franek za to uwielbia przeglądać książeczki z obrazkami - to są jego bajki. Potrafi siedzieć przy nich całymi dniami.

A jak przyjdzie na niego czas, to będziemy mu puszczać konkretną bajkę, na konkretny czas. Skończy się to wyłączamy komputer/projektor. Będzie mógł sobie wybrać bajkę, zaplanować dzień tak żeby miał czas na jej obejrzenie, nie będzie bezmyślnie przerzucał się z kanału na kanał.

A histerie? Każdą histerię da się przeżyć. Kilka też już przerabialiśmy, ale jeśli rodzic jest konsekwentny, to dziecko w końcu odpuszcza. Dzieci są mądre - od razu wyczują, na ile mogą sobie pozwolić i czy jest pole do "złamania" rodzica, czy nie ma na to szans :)
 
U nas bajki niezbyt, no chyba, ze jest chory i leży to wtedy. Jedynie lubi ogladać na you tubie piosenki kaczuszki, tik tak, jedzie pociąg a tak bez rewelacji :)
 
nie gdy wydawało sie, że syn ogląda za duzo bajek to poprostu stwierdziłam że mu nie właczę:sorry:. Co prawda w ciagu dnia jest u babci i tam ogląda głównie toma i jerrego, ale to nie jest tak non stop tylko ma swoje godziny, w domu kiedys ogladał bajki od 18:30 do 20:30 wiec w połaczeniu z całym dnie było to o wiele za duzo. Teraz gdy jest weekend właczam synowi rano mini mini na 30 minut, a kolejna bajka o 19:00 na TVP1. Buntował sie przez 3 dni ale mu przeszło
 
Moj Janko to wybredny strasznie oglada tylko domisie i kucharz duzy kucharz maly.Spedza przed tv w sumie gdzies ok 1h.Ale jak tylko pojdzie do przedszkola to sie skonczy.Jak jest zima to nie wiem co z nim robic,nudzi mu sie cale dnie.W cieple dni to w domu nas w ogole nie ma:))
 
Zuza też na szczęście lubi bajeczki- książeczki, z tym że zawsze musi oglądać z kimś (najlepiej z mamą), kogo może zapytać "a co to, a co to?". powoli zaczyna rozumieć czerwonego kapturka...chociaż tak się zastanawiam nad tymi wilkami co jedzą ludzi czy biedne koziołki, toż to brutalne jest!;-)
 
a jakie macie pomysły na zabawy jak jesteście w domu

bo u nas to głownie

LEGO,
kupiłam gry dwie memo i układamy rzedy i pokazuje misia itd
chwilke pooglada ksiazki, piosenki na Youtub, czaaaasem sobie porysuje, pogrzebie w warsztacie swoim
 
reklama
Bąblik, ja też uważam, że bajki w rozsądnych ilościach nie są w cale takie złe ... staram się puszczać małej po ang, żeby miała z tego dodatkowy pożytek :tak:
ogląda zawsze rano, kiedy idę brać prysznic i wieczorem przed spaniem (chociaż zdarza się i w ciągu dnia) :tak: najczęściej Cbeebies i Mickey Mouse Clubhouse ... czasem Jim Jam
na początku miałam wyrzuty sumienia, ale już nie mam - widzę, że oglądanie bajek w umiarkowanych ilościach może dać sporo korzyści ... mała lubi muzykę, dużo tańczy przy oglądaniu i potrafi zaśpiewać już kilka bajkowych piosenek ...

czasem mała sama dopomina się bajek, histerie też się zdarzają, ale wystarczy zaproponować atrakcyjną alternatywę ...
malutkiej oczywiście jeszcze nie sadzam przed telewizorem, chociaż patrzyłaby jak małpka, bo jest niesamowicie zainteresowana jak my coś oglądamy ...

Marciaa, u nas królują klocki Duplo, które potrafią zająć obydwie dziewczynki na baaaardzo długo ... jak z resztą wszystkie klocki :tak: starsza bardzo lubi rysować i oglądać książeczki (ale to koniecznie z kimś) ...

i, co mnie baaardzo cieszy - coraz więcej czasu potrafi się bawić razem z siostrą, która raczkuje za nią krok w krok i jest dzielną słuchaczką książeczkowych opowieści :-)
 
Do góry