reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Dwa miesiace temu urodziła się moja pierwsza córeczka w 24tc, niestety żyła tylko 29dni. Ból jest przeogromny i równie wielka chęć posiadania dziecka(moze niektórym wyda to się dziwne). Mam pytanie czy po cc w tak wczesnej ciaży także trzeba odczekać minimum rok? Zastanawiam się nad tym i szukam wszędzie opinii na ten temat. Jeśli trzeba czekać, aż tak długo bede musiała jakoś sobie z tym poradzić. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Bardzo mi przykro z powodu Twojej Córeczki :(
Zapalam
[*] dla Niej!!!

Kochana co do kolejnej ciąży po cc, to koniecznie MUSISZ się dowiedzieć jak była cięta macica... W tak wczesnych ciążach lekarze mogą przeciąć ją wzdłuż, a nie tak jak przy donoszonej wszerz...
Jeżeli byłaby wzdłuż, to bardzo mi przykro, ale rok, to będzie za mało, wtedy będziesz musiała odczekać 2 lata, gdyż były przecinane mięsnie...
Jeżeli będzie wszerz, to w tym wypadku mięsnie nie będą rościęte i tutaj byś musiała przed staraniami zrobić usg jak wygląda blizna...
Mi lekarz do którego kiedyś chodziłam powiedział, że po pół roku możemy...
Drugi, do którego chodzę teraz powiedział, że po wakacjach możemy czyli po 10 miesiącach najlepiej półtora roku... A ja w ciążę zaszłam dokładnie w 10 miesiąc po cc...
Moja macica była cięta wszerz i przedłużone cięcie było na bok o literkę J...

Przyznam, że bardzo się bałam, gdyż mój lekarz musiał mnie poinformować o tym co może się stać...
a dokładniej mogłoby wrosnąć łożysko, pęknąć macica...
Przez to zastanawialiśmy się czy zaryzykujemy i postanowiliśmy, że tak...
Na szczęście łożysko umiejscowione jest wysoko i z daleka od cc...

Kochana, wiec pamiętaj, że najważniejsze co teraz musisz zrobić, to dowiedzieć się o cięcie macicy, to jest w dokumentacji medycznej...

i przede wszystkim pamiętaj, że drugie Dziecko nigdy nie zastąpi Ci Córeczki i nie może ono być na "pocieszenie"

Nasz Synek na zawsze pozostanie w naszych sercach i na pewno Twoja Córeczka także...

Ja musiałam dojrzeć do decyzji o drugim Dziecku...
nie chciałam, aby było skrzywdzone i kiedyś pomyślało, że jest tylko dlatego, bo nie ma Jej/Jego Braciszka...

Mam nadzieję, że się nie gniewasz i wiesz o co mi chodzi...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zdaję sobie z tego sprawę, że moja rodzina już nigdy nie będzie w komplecie:( A jeśli chodzi o to jak byłam cięta, moze mi ktoś to przetłumaczyć? Bo mam , tylko tyle napisane: Sectio cesarea in segmento inf transperitonealis transversa.
 
Zdaję sobie z tego sprawę, że moja rodzina już nigdy nie będzie w komplecie:( A jeśli chodzi o to jak byłam cięta, moze mi ktoś to przetłumaczyć? Bo mam , tylko tyle napisane: Sectio cesarea in segmento inf transperitonealis transversa.


Przykro mi, ale nie wiem co to oznacza...
ale jak będziesz na kontroli u gin. to zapytaj, a na pewno Ci odpowie...


ale raczej w tym nie ma napisane jak była cięta macica...
tego jak była cięta dowiesz się tylko i wyłącznie z dokumentacji medycznej...
czyli musisz się wybrać do szpitala i zapytać, bo to jaka blizna jest nie świadczy, że tak samo była cięta macica...
 
Ja po 12 godzinach naturalnego porodu (bóle okrutne) miałam zrobioną cesarkę. Leżałam sobie na sali operacyjnej, ze znieczuleniem od pasa w dół i po tych wszystkich bólach myślałam sobie - a róbcie ze mną co chcecie - oby synek był zdrowy. Cięcie miałam zrobione po mistrzowsku i zawsze będę za to wdzięczna dyżurującemu lekarzowi, który "odbierał" mój poród. Blizna jest grubości zarysowania ołówkiem i chociaż minie dopiero 2 miesiące jest już prawie niewidoczna. Nawet czucie mam w każdym miejscu przy bliźnie. Na początku było mi smutno, że nie mogłam urodzić naturalnie, chociaż tyle godzin próbowałam, ale kiedy dowiedziałam się, że mój synek ma ponad 4 kilo żywej wagi i był ułożony lekko skośnie, to podziękowałam lekarzowi, że zabrał mnie na cesarkę. Troszeczkę tylko zastanawia mnie jedna sprawa - lekarz mówi, że to ma raczej podłoże psychiczne. Otóż odczuwam lekki ból podczas zbliżenia z mężem na samym początku - po kilku minutach jest już super, ale w pierwszej fazie naprawdę boli. Hmmm mam nadzieję, że to z czasem minie.
Mam też pytanie. Czy jeżeli pierwsza ciąża zakończyła się cesarskim cięciem, to czy drugi poród również musi być przez cesarkę? Czy nie ma na to reguły? Pytam, bo mąż wspomina coś o Małgosi dla synka Jasia i chcę być zorientowana... hahaha ;-)
 
Ostatnia edycja:
dzięki wielkie za odpowiedź, też tak myślałam, ale wolę się upewnić (za każdym razem zapominam lekarza o to zapytać)
 
hej probowalam wertowac ten temat ale za duzo tego.

Mam problem,
poniewaz po pierwszym ciezkim porodzie moja wagina i wgole wszystko tam w dole bylo w tak oplakanym stanie ze doszlam do siebie dopiero po 3tyg i wtedy tez 1 raz moglam usiasc. Niestety skonczylo sie depresja.
Teraz w zwiazku z tym mam wybor
albo znowu porod SN albo CC...

co wybrac?

moje "za" za CC:
-szybciej dojde do siebie (mialam juz podobna operacje na brzuchu przecinane miesnie wiec wiem jak sobie z tym radze)
- nie bede zmeczona = bede miala sily na dziecko i checi = brak depresji
- ogolnie bede w dobrym stanie emocjonalnym i fizycznym.
moje "przeciw" SN"
- dlugie dochodzenie do siebie i taki bol ze zwyle przeciowbolowe nie dzialaja
- dziecko rodzilo sie dlugo i strasznie , wyszlo sine i nie dotlenione = strach o dziecko!
- zmeczenie = depresja


wiem ze dla niektorych moze to byc dziwne wrecz smieszne, ale dla mnie to bardzo wazne i nie wiem na co sie zdecydowac :(
 
reklama
ja rodziłam tylko przez cc, ale słyszac krzyki i widząc jak te kobiety po porodzie sn chodziły i płakały bo sie nawet wysikać nie mogły to w życiu bym nie chciała rodzić sn. Wiadomo że po cc też boli, nie mam porównania więc nie wiem jak boli sn, ale przy drugim dziecko wybieram cc bez gadania .
 
Do góry