Jeśli jest już temat, to przepraszam, ale sie nie doszukalam
Chcialam napisać o tym, bo widze, że mój syn ma problemy jeśli chodzi o nauke samodzielności. Nie chodzi do przedszkola jeszcze, ale nawet nie spełnia podstawowych wymogów - nie umie sie sam rozebrac, ani też sam skorzytac z WC. Nie chce się uczyć jeść lyżeczką, ani nawet nie chce próbowac nowych potraw, czy obiadów.
Wydaje się byc taki malo zaradny....
A jednocześnie straszny spryciarz z niego....
Nauczyl się już alfabetu polskiego i angielskiego.
Liczenia od 1 do 20, oraz od 10 w dół do 1.
Zna wysokie liczby jak 20,30,40 itp, oraz 100, 200, 300... Liczy też jeden milion, dwa miliony, trzy miliony itp.
Umie odmieniac slowa i liczby przez przypadki np jedynka, dwójka, trójka itp.
Nie robi tego jakoś świadomie, ale przychodzi mi to naturalnie lekko. Widze w nim ogromne chęci do nauki...
Nauki tego czego jeszcze nie musi teraz umiec - fascynuja go takie zajecia jakby przedszkolne, ale nauka samodzielnosci w ogole
Woli nic nie zjesc przez wiele godzin niz chwycic za lyzke i zjesc samodzielnie, a nawet czasem i kanapek nie chce mu sie brac do reki
Jak to jest z tymi maluchami ?
Chcialam napisać o tym, bo widze, że mój syn ma problemy jeśli chodzi o nauke samodzielności. Nie chodzi do przedszkola jeszcze, ale nawet nie spełnia podstawowych wymogów - nie umie sie sam rozebrac, ani też sam skorzytac z WC. Nie chce się uczyć jeść lyżeczką, ani nawet nie chce próbowac nowych potraw, czy obiadów.
Wydaje się byc taki malo zaradny....
A jednocześnie straszny spryciarz z niego....
Nauczyl się już alfabetu polskiego i angielskiego.
Liczenia od 1 do 20, oraz od 10 w dół do 1.
Zna wysokie liczby jak 20,30,40 itp, oraz 100, 200, 300... Liczy też jeden milion, dwa miliony, trzy miliony itp.
Umie odmieniac slowa i liczby przez przypadki np jedynka, dwójka, trójka itp.
Nie robi tego jakoś świadomie, ale przychodzi mi to naturalnie lekko. Widze w nim ogromne chęci do nauki...
Nauki tego czego jeszcze nie musi teraz umiec - fascynuja go takie zajecia jakby przedszkolne, ale nauka samodzielnosci w ogole
Woli nic nie zjesc przez wiele godzin niz chwycic za lyzke i zjesc samodzielnie, a nawet czasem i kanapek nie chce mu sie brac do reki
Jak to jest z tymi maluchami ?