reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cukrzyca ciążowa

Jest tu jeszcze ktoś?:) Jestem w 24tc, miałam robioną glukozę z obciążeniem 50g i wyszło mi na czczo 80 po godzinie 142 czyli lekko ponad normę. Czy to znaczy, że mam cukrzycę? leakrz zalecił tylko mniejsze spożycie cukru
 
reklama
Jestem w 28 tyg.ciąży i właśnie dowiedziałam się że mam ciąże cukrzycową.Czy ktoś mi może powiedzieć czy to mija po ciąży bo nic nie wiem na ten temat a dopiero w przyszłym tygodniu jade do kliniki.
 
Cześć mamusie :)

Ponieważ zmagam się z moją cukrzycą ciążową już przeszło 6 tygodni, przyszła kolej na mnie podzielić się doświadczeniami (do tej pory tylko biernie korzystałam z porad innych doświadczonych słodzicielek).
Jeśli chodzi o moje wyniki (w 26tc)
50,0 g 82 na czczo i 155 po godzinie
75,0 g 148 po godzinie i 162 po dwóch (dziwne, bo po godzinie w normie, a po dwóch wyżej niż po godzinie. Nikt mi niestety tego nie wytłumaczył) :sorry2:

Po tych badaniach byłam na szkoleniu na Karowej, dostałam glukometr, zalecenia (trzymać cukry na czczo do 95, 140 po głównych posiłkach)

I teraz moje spostrzeżenia (najpierw co mogę i co jest dla mnie ok, mimo że zabronili)
- nijak się ma zakaz jedzenia tłustych, smażonych, pieczonych (jak np kurczak z rożna) potraw do uzyskiwanych przeze mnie po godzinie wyników.
Potrafię zjeść pół wspomnianego kurczaka z rożna i mam cukier 114 po 1h.
-zakaz mleka 2%, normalnych jogurtów (oczywiście tych niesłodzonych) też u mnie się nie sprawdza. Zajadam się serkami wiejskimi, piję normalne mleko (nie wskazane 0,5 wodniste i bez smaku), zjadam różne jogurty (np mój ulubiony muller z malinowym sosem, jem też jogobellę ligt), sery żółte, normalną wędlinę (lubię polędwicę sopocką, czasami kupuję pierś z indyka w postaci wędliny)
Wszystkie te rzeczy ewidentnie mogę jeść.
-super sprawdzają się wszelkie zupy (na szczęście od zawsze je uwielbiam i czysta to dla mnie przyjemność): krupnik ( z kaszą jęczmienną, ziemniakami, warzywami np na skrzydełkach z kurczaka), wszelkie jarzynówki zaprawiane mąką i śmietaną 9%, ew jogurtem naturalnym (oczywiście w stosownej ilości, ale akurat tu nigdy nie przesadzałam, nie lubię zawiesistych zup), kalafiorowe, ogórkowe, rosołki i uwielbiana przeze mnie pieczarkowa (z dużą ilością duszonej cebulki) Po zupach ciężko jest mi przekroczyć 110 po godzinie
-wszelkie sałaty, w dużych ilościach: grecka, cezar (nawet z sosem cezar, a jak wiadomo do dietetycznych on nie należy), nicejska i jakieś tam przeze mnie wymyślane z mięsem, pomidorkami suszonymi, co mi tam do głowy przyjdzie. W 120 po godzinie się po nich mieszczę, a zwykle jest niżej.
-ostatnim moim odkryciem (po wielodniowych perypetiach z pieczywem - o tym póżniej) choć zaczerpniętym z innego forum są omlety. Ilość bajońska, mimo że z dwóch jajek. Daję dużo warzyw (przed wlaniem jajek) uduszonych na patelni - cebulkę czerwoną, paprykę, pieczarki, pomidor, a potem jeszcze dodaję żółty ser żeby się rozpuścił. Objadam się za wszystkie czasy (czasami nie mogę nawet go dojeść) i cukier 90-100 po 1h.
-mogę zjeść lody, kawałek czekolady, na imieninach u teścia próbowałam nawet z bezowo-chałwowym tortem. Za każdym razem poniżej 120.

Ale ale, nie jest wcale tak kolorowo.
Niestety nie mogę (co spędzało mi przez dłuższy czas sen z powiek) jeść praktycznie żadnego chleba. Czy to razowy, czy żytni, czy chrupie. Zjem jedną kromkę (np z wędliną drobiową) i mam 146.
A jeśli nie mogę zjeść owego pieczywa, to niestety śniadaniowo-kolacyjnie jestem załatwiona.
No bo ile można jeść jajek, czy serków wiejskich na śniadanie. Poza tym to mało wygodne. Omlet przygotowuje się długo, taka kanapka to ciach-pach i gotowa.
Także w moim przypadku rozpiskę z Karowej o śniadaniu składającym się z 3 kromek pieczywa mogę sobie wsadzić ...
Albo paluszki (wyżej było napisane że są dozwolone), ja mam po kilku sztukach 160, czy po krakersach. Po czekoladzie (2-3 kostkach) 110, smieszne, nie? :tak:

Dobre są dla mnie obiadowe potrawy w postaci np jakiegoś mięska w sosie (gulasz wołowy, drób z pieczarkami itp) plus kasza jęczmienna, gryczana albo soczewica. Ziemniaki nie są u mnie przeciwskazane (choć oczywiście w małej ilości). Do tego zawsze góóóra sałatki (np z kapusty pekińskiej z przeróżnymi dodatkami). Warzywa nie podnoszą w ogóle, wręcz przeciwnie i można ich jeść w kolosalnych ilościach.
Ostatnio gdy nie miałam czasu na gotowanie, mąż kupił wspomnianego już kurczaka z rożna ( pięknie spieczonego), zrobiłam do niego na parze fasolkę z mrożonki z łyżeczka masła i ząbkiem czosnku. I cukier 115 :tak:
Na początku diety robiłam też spaghetti bolognese (normalne, takie jak zawsze - mielona wołowina, duszone marchewka, seler naciowy, cebula, pieczarki), jadłam 3 dni z razowym makaronem, może tylko tyle że w mniejszej ilości niż przed dietą i cukier 120 :)

O, a na przykład ostatnio kupiłam sobie (z powodu okropnego głodu) przed zakupami w supermarkecie pyszne ciastko francuskie ze śliwką (mój przebój piekarni Cieślikowskiego) i po godzinie, już w domu było 104 :)
Oczywiście zauważyłam to co większość z mam, że ruch wpływa na spalanie cukru znakomicie

Podsumowując - dieta ta miłą i łatwą na pewno nie jest, trzeba poznać siebie i swoje możliwości, bo to co u jednego się sprawdza u drugiego wcale nie musi i jakoś to przetrzymać.
Modlę się o zdrowie mojej małej kruszynki, staram się bardzo, choć czasami zdarzy mi się zrobić jakąś głupotę, czasami nie jestem świadoma i zjem coś co wydaje mi się że cukru nie podniesie a jest inaczej. A czasami zjadam coś dietetycznego i wcale nie jest wesoło.

Może ma któraś z Was pomysły na dobre, szybkie i nie podnoszące cukru śniadania bądź kolacje. Coś w zamian za pieczywo którego ja po prostu nie mogę?

Pozdrawiam wszystkie słodkie mamusie

Monika
 
Witam:)Jestem lipcóweczką 26 tydzien ciązy. Dzis bylam na badaniach i po 50 tce glukozy mój wynk wyniósł 230 przy pobraniu krwii z żyły. Pielęgniarka wykonująca pomiar sądząc że glukometr nawalł przyniosła inny i pobrała krew z palca- wynki 186. I tak ponad normę. Jutro ide z wielkim strachem do mojej pani ginekolog i zobaczymy co dalej. Wiem że napewno dieta, ale obawiam sie że przy wyniku 230 będą mnie chcieli połozyc do szpitala na obserwacji i porobic bardziej konkretne badania cukru.
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczyny, ja na krociutko i uciekam dalej. MIalabym do Was prosbe. Dziecko moich znajomych jest w potrzebie i usilujemy zebrac jak najwiecej funduszy na rehabilitacje. Chodzi o 1% podatku. Ja znam ta rodzine i to ni ejest sciema, jesli mozecie to pomozcie.

A oto prosba:

Nasz synek Staś urodził się z Zespołem Downa i wadą serca, skorygowaną operacyjnie w wieku 7 miesięcy. Gdy skończył pół roku stwierdzono u niego Zespół Westa – lekooporną padaczkę. Na powierzchni jego mózgu wykryto torbiel pajęczynówki. Staś ma niedoczynność tarczycy, kłopoty z utrzymaniem prawidłowego obrazu krwi, bardzo słabą odporność. Bardzo często choruje i przebywa w szpitalach.


Teraz Staś ma 20 miesięcy, niedawno zaczął samodzielnie siedzieć, jeszcze nie raczkuje, nie mówi, ale jest bardzo radosnym i pogodnym dzieckiem. Wymaga stale bardzo intensywnej rehabilitacji, by nadrobić zaległości wywołane przez choroby
i optymalnie wspomóc jego rozwój.

Jeżeli chcesz mu pomóc, możesz odpisać 1% swojego podatku na leczenie i rehabilitację Stasia. Wystarczy wpisać nazwę Fundacji, której Staś jest podopiecznym, jej numer KRS i cel szczegółowy.

Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”
Numer KRS: 0000037904
Cel szczegółowy: Na leczenie i rehabilitację Stanisława Blicharza


Dziękujemy za wszelką pomoc!!!
Agata, Piotr i Staś
1% DLA STASIA - wszystkie szczegóły. Jesli możesz przekaż 1% podatku, pomóż synkowi mojego przyjaciela!

Jesli macie jakies pytania badz watpliwosci to zapraszam na priva. Dzieki wielkie!!!
 
witam!
czy jest ktoś jeszcze, kto ma cukrzyce bo właśnie u mnie ją wykryto
po 50g na czczo 88, po godzinie 143, 75g na czczo 96 po godzinie 160 po 2 160
właśnie mam już glukometr i zaczynam się bawić;-)
jeszcze dzisiaj muszę iść do lekarza, który coś wspomina o szpitalu, ale może jakoś to mnie ominie.
 
reklama
Niestety nie jesteś sama z tym problemem. Ja od 4 dni jestem na diecie 1800 kalorii. Cukier wychodzi mi różny 2h po posiłku 110 do 155. Jutro idę do poradni diabetologicznej, zobaczymy co mi tam powiedzą.
 
Do góry