reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Cześć Asienka!
Cieszę się, że się odezwałaś, ciekawa byłam jak się u Ciebie rozija sytuacja. Objawy endo zaczęłam mieć w grudniu 2008, miałam bóle w prawym podbrzuszu, chodziłąm po ginekologach i gastrologach, faszerowali mnie antybiotykami, aż dostałam zapalenia jelit z pwoodu wyjałowienia i wylądowałam w szpitalu (dwa tygodnie leczenia). W końcu maiałam takie bóle, że miała dość wszystkiego, kilka razy na pilnie jechałam do mojego lekarza, a on mnie ciągle odsyłał i patrzył jak na wariatke,. W końcu trafiłam na lekarkę która potraktowała mnie poważnie i od razu powiedziała ze to endo. Zrobiłą mi laparokopie. Na szczęscie 1 stopień, ale prawy jajowó niedrożny i zrosty. Kazał jak naszybciej zachodzić w ciąże, ale powiefdziała żeby się nie nastawić na to że od razu się uda, tylko spokojnie podejść do sprawy. Leków żadnych mi nie dawał oprócz Pregnium (suplement diety). Miałam ogromną nadzieję, że się uad, nawet objawy ciążowe miałam (urojone jak widać). A dziasiaj przyszła@ i cjhoć po laparoskopii bólsą o nio mniejsz, to jednak są i ciąg się boje że będzie coraz gorzej. Ale pomyślałam że jak sobiez Wami pogadam to będzie mi raźniej, zwłaszcza jak po kolei zaczniecie przyosidobre wieści.:tak:Pozdrawiam serdecznie.
 
reklama
Cześć Asienka!
Cieszę się, że się odezwałaś, ciekawa byłam jak się u Ciebie rozija sytuacja. Objawy endo zaczęłam mieć w grudniu 2008, miałam bóle w prawym podbrzuszu, chodziłąm po ginekologach i gastrologach, faszerowali mnie antybiotykami, aż dostałam zapalenia jelit z pwoodu wyjałowienia i wylądowałam w szpitalu (dwa tygodnie leczenia). W końcu maiałam takie bóle, że miała dość wszystkiego, kilka razy na pilnie jechałam do mojego lekarza, a on mnie ciągle odsyłał i patrzył jak na wariatke,. W końcu trafiłam na lekarkę która potraktowała mnie poważnie i od razu powiedziała ze to endo. Zrobiłą mi laparokopie. Na szczęscie 1 stopień, ale prawy jajowó niedrożny i zrosty. Kazał jak naszybciej zachodzić w ciąże, ale powiefdziała żeby się nie nastawić na to że od razu się uda, tylko spokojnie podejść do sprawy. Leków żadnych mi nie dawał oprócz Pregnium (suplement diety). Miałam ogromną nadzieję, że się uad, nawet objawy ciążowe miałam (urojone jak widać). A dziasiaj przyszła@ i cjhoć po laparoskopii bólsą o nio mniejsz, to jednak są i ciąg się boje że będzie coraz gorzej. Ale pomyślałam że jak sobiez Wami pogadam to będzie mi raźniej, zwłaszcza jak po kolei zaczniecie przyosidobre wieści.:tak:Pozdrawiam serdecznie.

No hejka:-)
Heh to masz podobnie do mnie mnie też lekarze doporowadzili do takiego stanu.......:no:
Dobrze że chociaż masz 1 stopnia, szkoda tylko że jajowód niedrożny:no:
Ja wczoraj byłam u lekarza i kazał mi przestac brac wszystkie tabletki i zapomniec że lecze się na niepłodnośc.Ide do niego za miesiąc aby wyznaczyc owulacje i spotkamy się za jakies dwa miesiące. Powiedział ze mój organizm sam sobie dobrze teraz radzi:-)
Jak chcesz tylko pogadac to pisz ja zawsze postaram Ci się odpisac:tak:
Aha i musze prolaktyne przebadac!
buzka
 
Cześć Dziewczyny :-)
Głowa do góry :-) najważniejsze jest pozytywne nastawienie :tak:
Mój Dzidziuś rośnie zdrowiutko, no i jesteśmy prawie na półmetku :-D
Asienka a pytałaś Twojego lekarza o te tabletki ziołowe Castagnus? Ja myślę, że one pomogły mi zajść w ciążę, są ziołowe i nie mają skutków ubocznych, a powodują, że miesiączki nie są tak bolesne. więc myślę, że warto.
Wam też się uda :tak:, a macie przykłady osób takich jak ja, czy AniaSm, które po endo zaszły w ciążę.
Trzymam mocno kciuki :-D:tak::-D;-):-D
AniaSm gratuluję ślicznego Dzidziusia :-D
 
Cześć Asienka! Z tego co piszesz, to chyba trafiłaś na dobrego lekarza, nie straszy i nie odbiera nadziei, to bardzo ważne. Trzymam za Ciebie kciuki, już wiem że będzie dobrze. Dzięki Madziamadzia za dodanie otuchy, to naprawdę dużo, zwłaszcza w chwilach załamania (zawsze takie mam jak cierpie z powodu @). Mam pytanie do Madziamadzia, czy też miałaś takie silne bóle miesiączkowe i jka długo cierpiałaś? I jak sobie poradziłaś psychicznie, co robiłaś, żeby się nie załamać? Bardzo się cieszę, że Twój Dzidziuś ma się dobrze:-) Pozdrawiam ciepło. I jeszcze jedno, jutro lecę do apteki po Castagnus.
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny :-)
Głowa do góry :-) najważniejsze jest pozytywne nastawienie :tak:
Mój Dzidziuś rośnie zdrowiutko, no i jesteśmy prawie na półmetku :-D
Asienka a pytałaś Twojego lekarza o te tabletki ziołowe Castagnus? Ja myślę, że one pomogły mi zajść w ciążę, są ziołowe i nie mają skutków ubocznych, a powodują, że miesiączki nie są tak bolesne. więc myślę, że warto.
Wam też się uda :tak:, a macie przykłady osób takich jak ja, czy AniaSm, które po endo zaszły w ciążę.
Trzymam mocno kciuki :-D:tak::-D;-):-D
AniaSm gratuluję ślicznego Dzidziusia :-D

Heja:-)
To się ciesze że wszystko u Ciebie i maleństwa jest ok:-):-):-)
Kochana zapomniałam na śmierc zapytac się o ten Castagnus!!! ale czytałam ze on obniża prolaktyne a ja dopiero w następnym cyklu ide na badanie więc się jeszcze wstrzymam no i 12 dnia cyklu mam się zgłosic na wizyte go G. a do 6 dnia cyklu zrobic tą prolaktyne. Dzięki za wsparcie ż kazdej strony przydadzą się słowa otuchy:tak: A Ty jak się czujesz?????

Daian
, no ja trafiłam na dobrego lekarza i jak narazie nie narzekam:-) strasznie się ciesze że stanoł on na mojej drodze!!!! jak sobie pomyśle że dalej nie miałabym rozpoznanej choroby to..... masakra!!! i tak za pózno troche została odkryta ale ważne że jestem już "prawie" zdrowa:-)
kochana mam nadzieje że kiedyś pięknego dnia uda nam się osiągnąc nasz cel;-)
ehhh ale byłoby pięknie!!!!!
 
Cześć Asienka! Czy dobrze rozumiem, że teraz nie bierzesz już żadnych leków? Ani clo, ani pregnylu? Powiedz, czy teraz też masz bolesne miesiączki, czy już sie uspokoiło u Ciebie? Ja miałam dość ciężką noc, dziś jest trochę lepiej, ale cały brzuch mam obolały. Nie moge znieść myśli, że choroba niszczy mi narządy, a ja nie mogę nic zrobić. Wiem, że spokój jest najważnejszy, jesli się chce zajść w ciąże, ale jak tu być spojkojną? Wiem, że nikt mnie nie zrozumie tak jak osoby, które przeszły to samo. Mam wrażenie, że dla ludzi endometrioza jest czymś zupełnie niezrozumiałym, jakby wymyślonym, nawet lekatrze patrzyli na mnie z niedowierzaniem, gdy mówiłam jak bardzo mnie boli.
 
Cześć Asienka! Z tego co piszesz, to chyba trafiłaś na dobrego lekarza, nie straszy i nie odbiera nadziei, to bardzo ważne. Trzymam za Ciebie kciuki, już wiem że będzie dobrze. Dzięki Madziamadzia za dodanie otuchy, to naprawdę dużo, zwłaszcza w chwilach załamania (zawsze takie mam jak cierpie z powodu @). Mam pytanie do Madziamadzia, czy też miałaś takie silne bóle miesiączkowe i jka długo cierpiałaś? I jak sobie poradziłaś psychicznie, co robiłaś, żeby się nie załamać? Bardzo się cieszę, że Twój Dzidziuś ma się dobrze:-) Pozdrawiam ciepło. I jeszcze jedno, jutro lecę do apteki po Castagnus.
Daian nie martw się, bo na pewno nie jesteś sama. Ja zanim dowiedziałam się, że mam endo miałam okropne bóle miesiączkowe, tydzień wcześniej bóle w krzyżu, tak mocne, że nosiłam pas rozgrzewający i nie mogłam spać w nocy. Bóle miesiączkowe robiły się coraz silniejsze, do tego dochodziła biegunka, a czasami nawet wymioty. Poszłam do gin 2 miesiące przed ślubem, a on, że mam guza o średnicy 6,5cm :szok:. Powiedział, że to endometrioza, a tydzień później miałam operację (tak szybko ze względu na ślub). Na początku byłam przerażona, że będą mnie kroili, bo miałam nadzieję na laparoskopię. Teraz z biegiem czasu myślę, że dobrze się stało, bo dokładnie mi to świństwo wycięli i nie wróciło :tak:, chociaż po operacji trochę do siebie dochodziłam :tak:. Po operacji dostawałam przez 4 miesiące zastrzyki Dipherelgine (o ile dobrze pamiętam), które też hamowały ponowny rozwój endo.
A co do psychicznego nastawienie: czasem też miała załamki, bo tyle się naczytałam o endometriozie w Internecie złych rzeczy, że szok :shocked2: Chociaż cały czas starałam się myśleć pozytywnie :tak:
Dziewczyny najlepiej nie czytajcie złych informacji o endo, że u kogoś powróciła któryś raz itp., bo tym naprawdę można się zdołować, a ludzie muszą się też komuś wygadać, trochę innych postraszyć. Trzeba myśleć pozytywnie, że się jest zdrowym:tak:. Polecam Wam film "Secret" (znajdziecie w Internecie), który jest właśnie o pozytywnym nastawieniu do życia.
Ja na początku tego roku skończyłam "Kurs Silvy", który też uczy właśnie pozytywnego myślenia i wiecie co to jest najwartościowszy kurs, na którym byłam w swoim życiu (a było ich już wiele, bo jestem nauczycielką, więc co chwilę muszę się szkolić).:-D
A tu macie link do strony m.in. o Castagnusie:
Starania-Ciąża-Dziecko: Jak zajść w ciążę?

A Ty jak się czujesz?????
A dziękuję czuję się super:-D. Mdłości mi minęły, tylko coraz ciężej się robi :-D. Dzidziuś zaczyna fikać w brzuchu, zwłaszcza, gdy jestem w pracy - chyba szkoła mu się nie podoba ;-). Od połowy stycznia idę na zwolnienie, więc wtedy odpocznę :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzięki Madzia, kochana jesteś. Trochę sobie popłakałam, ale jak przeczytałam Twój list, to od razu lepeij mi sie zrobiło. Właśnie kupiłam Castagnus i zaczynam brać. Pozdrawiam ciepło, cieszę się że dobrze się czujecie.:-)
 
Cześć Asienka! Czy dobrze rozumiem, że teraz nie bierzesz już żadnych leków? Ani clo, ani pregnylu? Powiedz, czy teraz też masz bolesne miesiączki, czy już sie uspokoiło u Ciebie? Ja miałam dość ciężką noc, dziś jest trochę lepiej, ale cały brzuch mam obolały. Nie moge znieść myśli, że choroba niszczy mi narządy, a ja nie mogę nic zrobić. Wiem, że spokój jest najważnejszy, jesli się chce zajść w ciąże, ale jak tu być spojkojną? Wiem, że nikt mnie nie zrozumie tak jak osoby, które przeszły to samo. Mam wrażenie, że dla ludzi endometrioza jest czymś zupełnie niezrozumiałym, jakby wymyślonym, nawet lekatrze patrzyli na mnie z niedowierzaniem, gdy mówiłam jak bardzo mnie boli.

No hej:-)
Tak nie biore żadnych lekarstw ani CLO ani luteiny kompletnie nic, mam zapomniec że się lecze na dezpłodnośc....
A co do moich miesiączek to teraz są do zniesienia boli ale w porównaniu z tym co było przed zabiegiem to jest ok. Moja ostatnia @ przed zabiegiem to był koszmar waliłam z bólu głową w ściane bo nie mogłam znieśc bólu, biegunki i stanu omdlenia ehhh masakra!!! teraz boje się jak endo znowu się pojawi i znowu będe musiała cierpiec:-(
Kochana musisz się uzbroic w cierpliwośc i powoli dążyc do celu, jedni potrzebują duużżżooo czasu na zajscie a niektórzy zachodzą zaraz po zabiegu więc głowa do góry:tak:
No i masz racje duzo ludzi nie wie co to jest endometrioza i jak sobie pomyśle ile jest kobiet które cierpią a nie jest u nich wykryta endo to aż mam ciarki :no:
Trzeba miec naprawde szczęście trafic na dobrego lekarza!:tak:
Kochana wstaw sobie suwaczek ;-)
No i zrób sobie badania prolaktyny czy nie masz podwyższonej bo to tez utrudnia zajście w ciąże i jak będziesz miała powyżej 25 to idz do lekarza, ja też mam tak zrobic.

Imke, Pestka co tam u Was?????????
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki Asienka! Dobrze że nie masz już tych bólów, bo to jest okropne, ja do tej pory nie doszłam do siebie, chodzę skurczona jak paralityk. Spróbuję wstawić suwaczek, jeśli mi się uda, jestem tu nowa i jeszcze nie wiem wszystkiego co i jak. Pozdrawiam.
 
Do góry