reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzieci i prace domowe

od najmłodszego trzeba, najpierw sprzatanie zabawek wlasnie, wrzucanie do pudła, pozniej pomoc w kuchennych, drobne rzeczy, wycieranie sciereczką, pozniej wyrzucenie smieci itd, ale zawsze najwazniejsze, zeby dbało o swoj pokoj, nie przechowywało talerzy itd
 
reklama
To racja,zdecydowanie najlepiej jest jeżeli przyzwyczaimy dziecko do sprzątania po sobie i ogólnie wraz z wiekiem wykonywania dodatkowych drobnych prac domowych. Im szybciej przyzwyczai się do tego tym będzie mniej problemy i krzyku,niechęci ze strony dziecka.
 
drobnymi kroczkami mozna duzo osiagnac, a na kazde dziecko tez trzeba miec swoj sposob, my mamy np. kolejnosc, i tak na dopiero wychodzi:)
 
Przygotowania do świąt to świetna okazja żeby poprzez wspólną zabawę zaangażować dzieciaki do pomocy przy sprzątaniu i w kuchni
 
Wielu rodziców stosuje zachętę "finansową" tj. płacą dzieciakom za to, że posprzątają swój pokój czy poprasują rzeczy. Zależy od dziecka i rodzica ale wydaje mi się, że płacenie dziecku za sprzątanie swojego pokoju wcale nie nauczy go odpowiedzialności. U mnie wystarczyło małe "zawstydzenie" dziecka. Kilka razy przy odwiedzinach babci, cioci czy koleżanki podkreślałam jak to "Julcia sama nie potrafi sprzątać pokoju, mamusia musi robić to za nią" teatralne reakcje rodziny jak i śmiech koleżanki Julci spowodowały spodziewaną reakcję;)
 
Raczej nie zawstydzałabym dziecka w obecności obcych, żeby osiągnąć wymagany efekt. Zwłaszcza w okresie kiedy wszystko wpływa na to jakie dziecko będzie w przyszłości.
Fakt, że obowiązków domowych trzeba uczyć od najmłodszych lat. No i nie metodą zachęty poprzez zapłatę, a poprzez zabawę. Dostawanie nagród, chwalenie, spędzanie wspólnie czasu przy sprzątaniu. Tańczenie do ulubionej muzyki dziecka podczas zamiatania podłogi, dawanie dobrego przykładu, bo sprzątanie może być zabawą, zadziała idealnie. Nie wykonuj rzeczy za dzieci, ale jeśli już to zrobią, to pochwal i doceń.
 
Że za późno to wiadomo, ale może warto usiąść z dziećmi i teraz wspólnie ustalić podział obowiązków, absolutnie bym przy tym nie ograniczała ich do sprzątania własnego pokoju czy prasowania własnych rzeczy! Dziecko musi wziąć odpowiedzialnośc za cały dom. W tym wieku na pewno można to juz omówić jak z dorosłymi, pokazać im, że z racji wieku dopuszcza się młodzież do poważnych spraw dorosłych, bo skoro nie jest to dla nich naturalne to może niech będzie nagrodą za dorastanie.
 
Ja pamietam ze od malego po sobie sprzatac musiałam w wieku 11/12 lat juz bylam niania swoje brata:D no i zaczela sie moja przygoda z gotowaniem :)
 
reklama
ja też od dziecka zawsze pomagałam rodzicom, moje dzieci w formie zabawy pomagają mi co nieco w domu :)
 
Do góry