reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Infekcja wirusowa a badanie PAPP-a

bleucoco

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Marzec 2019
Postów
14 091
Hej dziewczyny. Przeszukałam forum, ale nie znalazłam wprost odpowiedzi na moje pytanie. Wczoraj złapała mnie infekcja wirusowa, dziś miałam temperaturę 38. Jestem w 11+4 tc. Od internisty dostałam paracetamol, który wzięłam dziś 2 razy z uwagi na bóle mięśni, osłabienie i temp., do tego suple dla ciężarnych na gardło i saszetki. Po paracetamolu czuję się już dobrze, bolą mnie lekko zatoki i swędzi gardło. Mam problemy z nawracającymi stanami zapalnymi zatok więc lekarz od razu dał mi pronasal bez recepty.

Do brzegu. Jutro miałam zrobić biochemię do pappy, w środę USG prenatalne już z wynikami pappy i omówieniem. Dzwoniłam do przychodni - powiedzieli, że infekcja nie wpływa na wynik badania i mogę przyjść. Pisałam do lekarza - napisał luz zrób krew w dniu USG. A w google, że infekcja może mieć wpływ… Ogólnie poczekałabym do tej środy, ale no właśnie - na wynik czeka się nawet 3 dni robocze , a zaraz święta. Boję się, że przez to wszystko będę musiała czekać na opis badania aż do 27-28 grudnia, a chciałam mieć spokojną głowę na święta...

W różnych miejscach czytałam różne rzeczy. Czy rzeczywiście infekcja wirusowa może zaburzyć wynik biochemii? Co z tym paracetamolem? Nie widziałam, żeby takie leki były wymienione jako mogące zaburzyć wynik.

Biję się z myślami, czy jechać jutro zgodnie z planem, zwłaszcza, że lepiej się czuję, czy zrobić wszystko w środę, ale potem czekać jeszcze tydzień na wyniki, ale przynajmniej zrobić krew po infekcji. Sama już nie wiem co robić 🤷🏼‍♀️
 
reklama
Raczej posłuchałabym swojego lekarza
Doktor Google nie ma co szukać i czytać co tam pisze
Lekarz powiedział, żeby zrobić w środę, czyli na pewno nie będzie wyniku przed świętami :( No trudno, jakoś wytrzymam, jeśli obraz USG będzie prawidłowy. Może tak i lepiej niż zastanawiać się potem czy infekcja miała wpływ jakbym zrobiła jutro :(
 
To jest bardzo przydatna dla mnie informacja! Wtedy już nie gorączkowałaś?
Nie, generalnie ja myślalam, ze to zwykle przeziębienie, bylam bardzo osłabiona, ale dopiero miesiąc poźniej zorientowałam się, ze nie mam węchu, a potem jak zrobilam przeciwciala, to się okazalo, ze to był covid. Zachorowałam równo tydzień przed pappą.
Ja bym biochemię zrobiła normalnie, jeżeli tylko czujesz sie na siłach, żeby iść na badania :)
 
reklama
Nie, generalnie ja myślalam, ze to zwykle przeziębienie, bylam bardzo osłabiona, ale dopiero miesiąc poźniej zorientowałam się, ze nie mam węchu, a potem jak zrobilam przeciwciala, to się okazalo, ze to był covid. Zachorowałam równo tydzień przed pappą.
Ja bym biochemię zrobiła normalnie, jeżeli tylko czujesz sie na siłach, żeby iść na badania :)
Dziękuję bardzo! Właśnie to samo powiedzieli mi w przychodni, że to nie powinno mieć wpływu i jak będę dobrze się czuła to mogę przyjść. Niepotrzebnie czytałam Google. Uspokoiłaś mnie :) Wstanę rano i jak będę się dobrze czuła to pójdę :) Dzięki jeszcze raz i spokojnego wieczoru!
 
Do góry