słowiczek
mama pisklaczków
Ja od początku założyłam sobie że zabieram pierś ale nie daję nic w zamian, bo zdawałam sobie sprawę z tego że jak dam kaszkę lub nawet wodę to on będzie się potem budził na tą kaszkę lub wodę
Tylko jakbym tak zrobiła to darłby się całą noc zaczynając od 23 godziny...
"narpiew do tej samej ilości wody zaczełam dodawać mniejszą ilość miarek mleka, po paru dniach znowu zmniejszałam i tak aż wyszło ze mały dostawał tylko sama wode. Na początku budził się jeszcze przez jakiś czas na picie tej wody ale pił naprawde niewiele póxniej juz mu sie nie chciało budzić i problem zniknął"
Ciekawy pomysł. Będę musiała go wypróbować koteczku!!! Może zamiast dowalać kaszki aby było gęściejsze i dłużej trzymało, odzwyczajać go od tego???
No ale mamy pierwsze sukcesy.
Zdarza się, ze po podaniu flachy około 23-24 ( później niż zasze) budzi sie dopiero rano.
Ale jeszcze nie jest to co noc...ale już coś...może się już zaczyna przestawaić???