mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Witam, jestem mamą skrajnego wcześniaka, 27 hbd, wiek korygowany jak na suwaczku. Do tej pory córka nie dostawała glutenu, jajek, ani nabiału. Po wizycie u gastroenterologa mamy zielone światło na podawanie tych produktów ale delikatnie. Jak mam to rozumieć? Czy nie mogę podać jednego dnia np kanapki na śniadanie a twarożku na kolację? Co ile dni podawać jajko? czy mogę robić tak, że jednego dnia dam coś z glutenem, drugiego nabiał a trzeciego jajko? Czy najpierw przez jakiś czas jedno, a jak bedzie ok to wprowadzać następne? Dałam córce do posmakowania omleta, kanapki, twarożku z owocami i wcinała aż miło, poza tym ma duży apetyt a do tej pory była na słoiczkach. Waży niecałe 7kg i mierzy 73 cm, jest intensywnie rehabilitowana z powodu wzmożonego napięcia w kończynach, obnizonego w osi ciała i asymetrii, wiem, że to też wyciąga z niej kalorie, do tego jest bardzo ruchliwa. Nie chodzi mi o spektakularne przyrosty masy ciała ale dobrze zbilansowaną dietę dla dziecka z problemami (po NEC 1 stopnia), z zaparciami i bólami brzuszka.
teraz jemy tak:
8 rano- mm 140ml z kaszką ryżową
12- zupka duzy słoik 190g + popija mlekiem z kaszką
15- obiad z mięskiem duży słoik 190g + popija mlekiem
18- duży deser 190g z kaszką sinlac lub bez
20- mleczko z kaszką ryżową i idzie spać.
W nocy nie je, nie pije, przesypia 10 godzin.
Przez jakiś czas podawałam kaszki, pięknie jadła ale były problemy z kupką. Do obiadków dodaję oliwę z oliwek lub zamiennie masło, mleko pije tylko z kaszką, bo samo zwraca (ma zaleconą ph-metrię aby sprawdzić czy to nie reflux). Od tygodnia zaczęła pić ze szklanki rozrzedzone deserki, soków nie pije bo są za rzadkie i zwraca. Od tygodnia, po 4 miesiącach nauki gryzie kawałki, wcześniej tylko miksowane. Jesteśmy pod opieką neurologopedy z powodu wiotkości krtani i innych pamiątek po ciężkim porodzie.
Proszę o pomoc i propozycję menu u takiego dziecka.
Z góry dziękuję :-)
Dodam jeszcze, że chcę już sama gotować córeczce, też jestem na diecie, więc obie skorzystamy na tym.
teraz jemy tak:
8 rano- mm 140ml z kaszką ryżową
12- zupka duzy słoik 190g + popija mlekiem z kaszką
15- obiad z mięskiem duży słoik 190g + popija mlekiem
18- duży deser 190g z kaszką sinlac lub bez
20- mleczko z kaszką ryżową i idzie spać.
W nocy nie je, nie pije, przesypia 10 godzin.
Przez jakiś czas podawałam kaszki, pięknie jadła ale były problemy z kupką. Do obiadków dodaję oliwę z oliwek lub zamiennie masło, mleko pije tylko z kaszką, bo samo zwraca (ma zaleconą ph-metrię aby sprawdzić czy to nie reflux). Od tygodnia zaczęła pić ze szklanki rozrzedzone deserki, soków nie pije bo są za rzadkie i zwraca. Od tygodnia, po 4 miesiącach nauki gryzie kawałki, wcześniej tylko miksowane. Jesteśmy pod opieką neurologopedy z powodu wiotkości krtani i innych pamiątek po ciężkim porodzie.
Proszę o pomoc i propozycję menu u takiego dziecka.
Z góry dziękuję :-)
Dodam jeszcze, że chcę już sama gotować córeczce, też jestem na diecie, więc obie skorzystamy na tym.
Ostatnia edycja: