reklama
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Polka, ani się obejrzysz, jak Zosia Cię zaskoczy pewnego dnia. Iga już robi takie rzeczy, o których jeszcze dwa tygodnie temu nawet nie śniłam. Dzisiaj np. posadzona siedziała bez podparcia i bawiła się grzechotką :-)
Dzięki, całym serduchem na to liczę, codziennie ćwiczę z nią przewracanie się na boczki, może przyniesie to jakieś rezultaty, jak z nią ćwiczę to oczywiście się przekręca, a jak mnie nie ma to leży na pleckach i oczywiście nogami się bawi, ani jej w głowie przewracanie się, ohhhh ten mój leniuszekPolka, ani się obejrzysz, jak Zosia Cię zaskoczy pewnego dnia. Iga już robi takie rzeczy, o których jeszcze dwa tygodnie temu nawet nie śniłam. Dzisiaj np. posadzona siedziała bez podparcia i bawiła się grzechotką :-)
Musimy się pochwalić naszymi pierwszymi próbami samodzielnego siedzenia!! :-)
Siedzimy z podparciem juz długo, a teraz przyszła pora na samodzielne łapanie równowagi .
Niestety sami jeszcze nie podnosimy sie do pozycji siedziącej, więc mama musi trochę pomóc, ale dalej już łatwiej ;-)
Siedzimy z podparciem juz długo, a teraz przyszła pora na samodzielne łapanie równowagi .
Niestety sami jeszcze nie podnosimy sie do pozycji siedziącej, więc mama musi trochę pomóc, ale dalej już łatwiej ;-)
Ha-NN-aH
BB fan
Super Kangurka, widać że mała świetnie sobie radzi.
http://www.wrzuta.pl/film/x57f1YOdMq/pierwsze_slowo_hani
http://www.wrzuta.pl/film/x57f1YOdMq/pierwsze_slowo_hani
Ostatnia edycja:
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Ostatnio moja mama mnie męczy, żebym kupiła drewniny kojec ze szczebelkami i postawiła w salonie. Zazwyczaj mała się bawi na podłodze w salonie, turla się i tak dalej. W łóżeczku tylko śpi. Mama stwierdziła, że ona musi mieć czego się chwytać, żeby samodzielnie siadać, a potem może i wstawać. Czy rzeczywiście powinnam kupić taki kojec?
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Migotka sama nie wiem,ale widzialas po zdjeciach aenye jak jej synek bez kojca sobie swietnie radzil ze wspinaczka i pokonywaniu toru przeszkod :-) dzieci podciagaja sie przy meblach.To zalezy jak masz miejsce na to zeby to rozstwwiac i miec gdzie chowac to moze i by sie przydalo,zawsze to jakies zabezieczenie gdy sie chce cos zrobic w domu a z kojca dziecko nie wyjdzie...
kwiateczek
majowa mama `08
Ja moj mam w domu u mamyale maly i tak jest na podlodze:-)w cigu ostatniego tyg nauczyl sie siadac a teraz zaglada na lawe i sofewiec mysle ze wkrotce zaczne sie podciagac:-)juz zaczyna lapac:-)mysle ze te male stworzenia sa tak modre ze dadza sobie rade w kazdym miejscu byle by byl jakis mebel
Ja jesli jestem w kuchni to maly jest ze mna,on na podlodze.czasem przytupta do mnie i lapie sie za nogeczyli dobry postep:-);-)
Ja jesli jestem w kuchni to maly jest ze mna,on na podlodze.czasem przytupta do mnie i lapie sie za nogeczyli dobry postep:-);-)
Witam
Możemy pochwalić się postępem... dużym. Wczoraj jeszcze marudziłam, że moje dziecko nic nie potrafi, a dziś pewnie podciąga pupę do czowrakowania, siedzi bez podpierania, potrafi wyciągnąć się do przodu po zabawkę i wrócić do pozycji siedzącej, no i najważniejsze ... dosłuchałam się, że mała szepcze "ta.. ta" :-)
jestem po prostu w szoku... miałyście rację, że dzieci potrafią zaskakiwać
Możemy pochwalić się postępem... dużym. Wczoraj jeszcze marudziłam, że moje dziecko nic nie potrafi, a dziś pewnie podciąga pupę do czowrakowania, siedzi bez podpierania, potrafi wyciągnąć się do przodu po zabawkę i wrócić do pozycji siedzącej, no i najważniejsze ... dosłuchałam się, że mała szepcze "ta.. ta" :-)
jestem po prostu w szoku... miałyście rację, że dzieci potrafią zaskakiwać
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Brawo :-)
Moja jakos jeszcze do raczkowania sie nie zabiera.Lubi na brzuchu lezec,przemieszcza sie do tylu pelzajac lub sie turla ale dupka dalej lezy ;-)
Moja jakos jeszcze do raczkowania sie nie zabiera.Lubi na brzuchu lezec,przemieszcza sie do tylu pelzajac lub sie turla ale dupka dalej lezy ;-)
Podziel się: