reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

oj biedactwo :-( wspolczuje

ja tez jakis podly nastroj mam, cos jakby mini deprecha :baffled: nic mi sie nie chce, nawet bawic z bartkiem :eek: nic mnie nie cieszy... oj, jak tak dalej pojdzie to bede siedziec w kacie i ryczec :sick: :no:
 
reklama
magdalenab nie zalamuj sie, pobaw sie z malym to Ci napewno humor poprawi:happy:

jesli chodzi o @ to mialam juz 2 razy i tak jak przed ciaza krotko i malo wiec moze tak juz zostanie :confused: :happy: tylko przed jestem strasznie rozdrazniona :no: :no:

u nas pakowanie od rana do wieczora , selinka grzecznie sie bawi caly dzien wiec chociaz ona nam nie utrudnia tego :happy: pojawiaja sie za to inne problemy, Selinka nie ma obywatelstwa polskiego i beda problemy z jej ubezpieczeniem zdrowotnym na poczatku:-( :-( caly czas dzwnimy i dowiadujemy sie jak to wszystko zalatwic no ale wiadomo ze w urzedach na wszystko trzeba czekac :zawstydzona/y: i kadzdy w dodatku mowi co innego :zawstydzona/y: oj jak ja juz bym chciala miec ta przeprowadzke za soba :sick:
 
Osinko - spokojnie:happy: mój też tyle myje trzy miseczki, a ile w łazience siedzi rano :laugh2: kremuje się, goli, włosy sobie układa:laugh2:.

a ja dziś humor całkiem całkiem - jednak udało mi się wczoraj posprzątać, ugotować, poprasować i jeszcze zagłosować:-) no i nawet z mężykiem przyjemny wieczór spędzić .....

tylko teraz zamiast pracować siedzę na BB
 
Osinko, Ty naprawde jesteś wielka!!! :)

Kurcze ja byłam na początku listopada zrobić cytologię, ale nie mogłam, bo zbyt duże upławy i dał mi gałki, żebym sobie kurację zrobiła, ale dwa dni po wizycie dostałam okres, potem zapominałam i do dziś nie użyłam. Muszę dziś po powrocie z pracy zacząć kurację. Czasem mnie też brzuch pobolewa, niepokojące to czasem jest, muszę szybko iść zrobić tą cytologię.
 
Ja dostalam wczoraj 2-gi @, myslalam, ze nie wytrzymam z bolu, nigdy tak sie nie czulam, do tej pory @ przebiegal bez bolu, a tera po porodzie nie potrafie wytrzymac, tez tak macie, ze teraz bole sa silniejsze? Wybiore sie chyba do gina bo jak kazdy nasteony bedzie gorszy to sie zaplacze. Na dodatek do piatku jestesmy z Lolem sami :-:)-:)-(


Izka! Ja też dostałam wczoraj drugą @:-), też mam bolesną i niestety obfitą:wściekła/y:. Chyba tak musi być...:szok:

Odpoczywaj kochana!
 
Ja po ciąży przestałam mieć bolesne okresy. Teraz tylko troszeczkę przed czuję, że dostanę. A wcześniej- lepiej nie wspominać.
 
Izka - to współczuję, podobno najczęściej po porodzie @ staje się mniej bolesna a nie odwrotnie. U mnie tak było, przynajmniej za pierwszym razem. Za drugim trochę gorzej. A trzeciej jeszcze nie było.
 
A u nas paskudnych choróbsk ciąg dalszy. Zosia przedwczoraj dostała goraczki i trzyma ją do dziś( a wciąż jest na antybiotyku z powodu zakażenia układu moczowego).Teraz faszeruję ją dodatkowo paracetamolem i ibufenem na przemian.W nocy budzi się co 5 minut, jest gorąca jak piecyk i strasznie marudna.W ten dzień co Zosię gorączka dopadła , to Kazik przestał gorączkować(po trzech dniach wysokiej gorączki(39-40stponi), musiałam mu podawać pyralginę , bo nie skutkował paracetamol, ani ibufen, oczywiście znowu się strachu najadłam , bo teraz za każdym razem jak on gorączkuje , to boję się czy drgawki się nie powtórzą(tfu!!!).Aktualnie kazik kaszle okropnie,dostaje sinecod i różne inne.najśmieszniejsze, żę nie chodzi do przedszkola, nie wiem gdzie załapał tego syfiatego wirusa.
Ja olewam zajęcia i badania do pracy magisterskiej, bo Zosia nie chce nic pić ani jeść oprócz maminego mleczka i boję się ją zostawiać(żeby się nie odwodniła).Mam już serdecznie dosyć.
Fajnie Azik,że ktoś mnie rozumie.
Za to przynajmniej z mężem zgodni jesteśmy i pomagamy sobie nawzajem, zamiast się kłócić.:-) Ale , co z tego skoro nawet na wspólny spacer wyjść nie możemy , bo dzieci stale chore:-(

A co do @, to przy Kaziku dostałam po pól roku( a karmiłam rok),
Zosię nadal karmię(praktycznie tylko piersią) i @ dostałam 7 tygodni po porodzie i mam regularnie co miesiąc.Już po Kaziku były znacznie mniej obfite i mniej bolesne niż przed ciążą:happy:
 
A i jeszcze włosy obcięłam , bo kusiło mnie ,żeby coś zmienić, no i za dużo czasu zajmowało mi ich czesanie , a teraz się dołuję za każdym razem jak spojrzę w lustro, bo fryzjerka mnie niue zrozumiała.:baffled:
 
reklama
U mnie @ przed ciaza zawsze byly baaardzo bolesne.Po ciazy pierwszej i drugiej @ to nie poczulam,mozna tak powiedziec,bo nie bylo zadnego bolu i nie duzo wycieklo.Trzecia natomiast byla okropna- przez pierwsze dwa dni tak duzo mi lecialo i tak mnie bolal brzuch ze sobie zastrzyki robilam,a od tej szybkiej utraty krwi to mi sie w glowie krecilo( a byly to moje pierwsze dni w nowej pracy,brrr)
Wiec Izka,jak widac roznie to bywa.Ja mam nadzieje ze wszystko sie w koncu unormuje i bedzie oki ;-)
 
Do góry