reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

krótka szyjka macicy

Witam,

Nie szew mi zakładali tylko specjalny silikonowy krążek (pessar położniczy). Działa tak samo, założenie trwa pół minyty i nic nie boli tylko potem trzeba stosować specjalne gloulki aby nie powstał stan zapalny. Przy jakiej długości szyjki? Niestety nawet nie wiem, bo skoro mój gin stwierdził że za krótka to widocznie zna się i szczerze mówiąc nie zapytałam go o tą informację. Fakt, że chciał mi to już wcześniej założyć ale wzbraniałam się jak mogłam bo wydawało mi się że to musi boleć. Pessar należy zamówić telefonicznie u jedynego w kraju producenta. Przysyłają na drugi dzień i niestety kosztuje 149 zł. :( Ale jakoś lepiej się czuje z tym plastikiem niż ze szwem bo mam świadomość że jakby coś się działo to natychmiast można go usunąć!!! Jeśli faktycznie Twój lekarz zdecyduje, że może on zastąpić u Ciebie szew, daj znać a dam Ci namiary na producenta.(w aptekach niedostępne)

Pozdrawiam gorąco,
Justyna
 
reklama
...a i jeszcze jedno! Pessar zakłada się w gabinecie i zupełnie szpital tu nie jest potrzebny. Ja zeszłam z fotela i poszłam na zakupy - ale lepiej jednak dzień po tym "odleżeć" żeby lepiej się ułożyło. Na drugi dzień odczuwa się lekkie naciąganie się tkanek ale przechodzi szybko.

Powodzenia!

Justyna
 
Dzieki za informacje ja mam niepelne 3 cm i zawsze cos ucieka i lekarz juz przed swietami chcial mi cos tam nalozyc ale mowil ze robia to tylko w szpitalu w moim wypadku nie musiala bym tego kupowac bo dostaje sie to jesli potrzeba szkoda tylko ze nie wiesz ile mialas cm szyjki przy zalozeniu :oops:
 
Cześć Dziewczyny;
Troche mnie nie było ale miałam przymusową wizytę w szpitalu 6 dni. Miałam lekką gotowość porodową, poleżałam sobie dwa dni pod kroplówką i faktycznie leżałam. Skurcze minęły i nawet krocze mnie przestało boleć. Szyjkę mam 2,5 cm, ujście wewnętrzne zamknięte ale wewnętrzne lekko otwarte na 7 mm. Mój synek waży już 640 gram. Wczoraj wróciłam do domu i leże plackiem, bo niby w szpitalu źle nie było, bo wszystko pod nos podstawili a w domu nie da rady tak leżeć plackiem, ale próbuje. W poniedziałek idę na kontrolę zobaczymy czy coś się będzie zmieniać. Pozdrawiam. Ciekawa jestem czy któraś z Was należy do przychodni przy szpitalu św. rodziny na Madalińskiego w Warszawie?
 
gosiaborkowska
Wypoczywaj i staraj sie nawet nie siedziec bo dziecko uciska ciezarem na szyjke ja mam termin na koniec miesiaca wiec moze wszystko bedzie bez zmian a moze nawet jest wiecej mam nadzieje bo czasem juz nie wyrabiam sama ze soba jak jako jestem a w dole czasem mam takie uczucie jagby mnie cos ssalo w gore mam nadzieje ze nie objaw skracajacej sie szyjki jest to :-[
 
Hej kobitki,niestety muszę do was dołączyć.Wlaśnie wróciłam od gina.Od ostatniej wizyty gdzie było wszystko super,szyjka nagle mi sie skróciła i ma 29mm.Mam leżeć i za 2 tyg. kontrola,to się okaże czy szpital.Jestem załamana,od trzech godzin ryczę,chociaz wiem,że nie powinnam.Czeka mnie przeprowadzka,dla dzidziusia nic jeszcze nie mam,a i codziennego życia też sobie nie wyobrażam.Mąż cały dzień pracuje i robi ramont nowego mieszkania,więc nie wiem jak to będzie.Ale zrobie dla tego maleństwa wszystko.Trochę mi lepiej jak poczytałam wasze posty,nic mi gin o żadnych szwach nie mówił.Najgorsze jest to że ja nie pracuje i do tej pory prawie nic nie robilam i tylko odpoczywałam,a tak się zrbiło i to nagle.Jestem po prostu załamana,ale mam nadzieję,że jakoś dotrwam do maja.Pozdrawiam.
 
Gabi
Glowa do gory ja juz jestem w takiej sytulaci miesiac narazie bez zmian tyle ze uciek i 1 mm staraj sie jak najwiecej lezec i niczego nie podnos powazej 0,5 kg natura czasem nam plata figle ale mozemy ja przechytrzyc zobaczysz wszystko bedzie dobrze ja doskonale rozumie twoje obawy i czarne mysli sama wylam jek bubr na wiadomos o tym. Mam nadzieje ze juz lepiej twoje samopoczucie odezwij sie i napisz jak sie czujesz
 
Hej,dzięki szemeta,fizycznie czuję sie całkiem dobrze.Gorzej z psychika,ale cały czas tłumaczę sobie,że na pewno się uda.Boję się ruszać,tak naprawdę gin nie powiedział dokładnie co mi wolno,leże cały dzień i tylko wstaję powoli po herbatkę i do kibelka.
Niestety w głowie mam takie straszne myśli,to moje pierwsze dziecko,nie wiem co bym zrobi;la gdyby...No dobra nie rozczulam sie już i wracam do wyrka.Trzymajcie się.Pa
 
Gabi
Ty nie gdybuj........ staraj sie tylko jak najwiecej lerzec i nie podnos niczego ciezkiego, gdyby bylo naprawde zle to lekarz kazal by ci cie udac do szpitala i tam by sie toba zaja.
A jak czujesz sie dobrze i nie masz boli itp to chuchaj na siebie jak na jajko zadnego sprzatania latania po sklepach i wogle zobaczysz wszystko bedzie dobrze.
Z trzecia ciaza mialam to samo lerzalam bite 3 miesiace, Sam przyszedl na swiat miesiac wczesniej ale powiedzialam sobie ze urodze we wlasciwym czasie i dziecko bedzie zdrowe i bedzie zylo i ty tez musisz sobie to ciagle powtarzac nie ma czarnych mysli afuuuu precz mysl pozytywnie i nie poddawaj sie wiara czyni cuda nawet nie wiesz jakie ;)
 
reklama
Hej dzięki szemeta,dzisiaj już mam lepszy nastrój.Leżę prawie cały czas,mężuś jakoś sobie radzi.Za nic się nie biorę.Aty przy jakiej długości musiałaś leżeć tak non stop?Mi teraz tak murem nie kazał,ale mam jak najwięcej,więc ile się da to leżę,bo nie mam jakis ważnych obowiązków i wolę leżeć więcej niż mniej.Pozdrawiam.
 
Do góry