zakreconabunia
Zaciekawiona BB
Moze wytrzymam do piatku. To takie trudne
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej,Madzionga,Ja też leczę się w Parens w Krakowie u Janeczki .Teraz czekam na Jego rezultaty (wyniki),oby sprawiły że będzie cud,buziaki dla CiebieA mój Parens z Krakowa na 4.miejscu. A w zeszłym roku był chyba na 17... Miałam mieszane uczucia co do podejścia lekarza itd. Ale teraz to chyba pojadę go wysciskac
Natula,trzymaj się,ja zmagałam się z porażką już 3 razy,ale co nas nie zabije to nas wzmocni......hejka . dzwoniłam do doktorka, kazał odstawić progesteron i miesiąc przerwy :/ mam zadzwonić jak dostane następną @.
taka ilość zupełnie mnie zadowoliHej,Martka ja miałam 23 jajeczka czego 14 zarodków a teraz mam 2 w brzuszku i dwa zamrożone także ilość nie znaczy zawsze jakość ale trzymam za Ciebie mocno kciuki☺
czekaj cierpliwie,ja poprzednim razem robiłam test co dziennie i porażka,a 4 testy to 4 porażki,więc trzymaj się....ja też czekam i ani myślę o teście wcześniej niż trzeba☺Moze wytrzymam do piatku. To takie trudne
Przepraszam ,może źle się wysłowiłam,nie sądzę że nie bedzie wcale ale w moim przypadku myślałam że z 14 będzie znacznie więcej a jest tylko 4 ,szoktaka ilość zupełnie mnie zadowoli
ale nie nastawiam się na nic
ja znając nasze wcześniejsze próby i fakt, że właśnie na tym etapie zarodki nam obumierały, zdaję sobie sprawę, że na pewno nie będzie to porażająca ilość, obstawiam właśnie 4, może 5.Przepraszam ,może źle się wysłowiłam,nie sądzę że nie bedzie wcale ale w moim przypadku myślałam że z 14 będzie znacznie więcej a jest tylko 4 ,szok
Tak jak Hess pisze ze objawy @ nie oznaczają zawsze @.Witam dziewczyny, ja po wizycie w klinice, miala byc niby kontrola po transferze, a ogolnie nie bylo prawie nic tylko pregnyl mi podali,niby na lepsze ewentualne zagniezdzenie zarodka.
Kurna a ja w glowe od soboty czyli od transferu zachodzilam bo sie zastanawialam po co ta kontrola i zastrzyk.
Jestem zla bo taki zastrzyk ja sobie przed punkcja sama musialam zrobic i nikt do kliniki nie kazal mi przylatywac.
Kurcze zaczyna mnie brzuch w dole brzucha ciagnac, pobolewac jak na malpe, boje sie ze bedzie za chwile pozamiatane.
Natula przykro mi... Na pewno jest ci ciężko ale najważniejsze że nie tracisz wiary i nadzieji i zobaczysz że po paru dniach będziesz silniejsza. Trzymam za Ciebie kciuki a teraz odpocznij zrelaksuj się a za miesiąc do WALKIdzięki dziewczyny za wsparcie Nie byłam nastawiona na to, że uda się już za pierwszym razem, ale kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyłam DWIE kreski... z resztą same wiecie jak można się czuć ... ale to nie koniec historii ! miesiąc na zebranie sił do dalszej walki jest cholernie ciężko, ale damy radę !!!
Witam dziewczyny, ja po wizycie w klinice, miala byc niby kontrola po transferze, a ogolnie nie bylo prawie nic tylko pregnyl mi podali,niby na lepsze ewentualne zagniezdzenie zarodka.
Kurna a ja w glowe od soboty czyli od transferu zachodzilam bo sie zastanawialam po co ta kontrola i zastrzyk.
Jestem zla bo taki zastrzyk ja sobie przed punkcja sama musialam zrobic i nikt do kliniki nie kazal mi przylatywac.
Kurcze zaczyna mnie brzuch w dole brzucha ciagnac, pobolewac jak na malpe, boje sie ze bedzie za chwile pozamiatane.