reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kura domowa- "odszczekuję wszystko"

Doskonale rozumiem wszystkie kury domowe :) sama nią jestem od 9 m-cy. Też marudzę, ale u mnie jest tak, że mam te lepsze i te gorsze dni. Jak mój synek współpracuje i np. do 10 mam wysprzątaną kuchnię, wstawione pranie, podkurzane(lecę od razu po szafkach i kurzy nie ma) nakarmione dziecko..ja mogę później zjeść to przepełnia mnie ogromna radość i mówię sobie jestem bohaterem swego domu :) takie drobnostki dają mi radość :) są dni, że zmiana pieluchy to męczarnia nie do przebycia, wszystko idzie nie tak i nie można nawet z toalety skorzystać, a co mówiąc o pracach domowych.. wyjście do sklepu to wielka rozrywka, a co słychać u męża w pracy, niesamowicie ciekawe historia:)
I wiecie, co ta cała monotonia zmobilizowała mnie do znalezienia czegoś przyjemnego i pożytecznego..raz w tyg.chodzę z synkiem do klubu mamy i taty na warsztaty zabawowe dla maluszków, zabawy mamy oboje,a do tego jestem wśród ludzi :) soboty to czas na basen :) z jedną z mam z klubu spotykamy się raz u mnie raz u niej, nasze chłopaki się bawią, a my gadu-gadu :) Także polecam wyjść z domu, poszukać rozrywki dla siebie i dziecka :)
 
reklama
My coraz częsciej mamy spotkania Kur Domowych. Gromadzimy się w kurniku jednej z nas, i tak cały dzień spędzamy, gotujemy, sprzątamy, idziemy na spacery. A jutro u innej. I tak staramy się często :) Dzieciaki zadowolone, my zadowolone, same plusy :)
 
Do góry