reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

POMOCY Jakie szanse na przedszkole jesli jedno z rodzicow nie pracuje?

k8sad

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Maj 2008
Postów
1 124
Miasto
Warszawa
Hej!
Jestem mamą 3 letniego chłopca i zastanawiam sie jakie szanse moj syn ma na przedszkole w Warszawie jesli ja nie pracuje? Dodam tylko, że w kwietniu zaczynam studia magisterskie w trybie dziennym i boje sie ze na czas składania papierkow nie dostane zadnego zaswiadczenia o tym ze studiuje. Wiem ze studia dzienne licza sie tak jakby 2 rodziców pracujacych. Pomocy!!
 
reklama
hm... ja nei wiem czy są jakies ogólne zasady na ten temat.
ja jestem na wychowawczym, moje dziecko chodzi do przedszkola - prywatnego co prawda. przy zapisywaniu nikt nie pytał mnie o to czy pracuję czy co robię
ale jak zapisywalismy go do żłobka, to potrzebne były zaświadczenia o zatrudnieniu.
może po prostu zadzwoń "anonimowo" do wybranego przedszkola, powiedz ze chcesz zapisac dziecko i zapytaj jakei dokumenty są potrzebne. jak coś to zapytaj jak to wygląda w przypadku studiów dziennych. jsli papierek bedzie potrzebny - udaj sie na swoja uczelnie i poproś o wystawienie takeigo zaświadczenia, myśle ze nie powinnaś mieć z tym problemów.
 
to zalezy od ministerstwa czy kuratorium jakie kryteria wyznaczy, i oni tez moga w przedszkolu wiedziec dopiero po tym jak w necie pojawia sie formularze. ja bym sie najpierw dowiedziala w dziekanacie czy wystawiaja takie zaswiadczenia i kiedy moga je wydac, potem mimo wszytko chyba bym porozmawiala z dyrektorka przedszkola, moze byc nawet innego niz to do ktorego ma isc dziecko, bo w publicznych przeciez sa rowne kryteria naboru, a na koniec gdyby sie okazalo ze nikt nic to moze kuratorium cos podpowie?
 
Hej we Wrocławiu osoby studiujące dziennie będą traktowane jek osoby pracujące na cały etat, może i w Warszawie też takie zasady będą. Pytanie czy to, że dopiero podejmiesz naukę nie zaważy nad zakwalifikowaniem Ciebie jako osoby mogącej opiekować sie dzieckiem ....:-(
 
ja wlasnei rozmawialam z dyr.przedszkola i np u mnie w przedszkolu jest tak ze pierwszenstwo maja: dzieci z domow dziecka,dzieci z rodzin zastepczych, dzieci rozwiedzionych lub samotnych rodzicow,dzieci rodzicow pracujacych, dzieci rodzicow niepracujacych.... w takiej kolejności... a miejsc dla 3 latkow jest u mnie w tym roku tylko 25... nie wiem co bedzie
i jeszcze to ze to wogole system jakis zakwalifikowuje dzieci, na podstawie jakichś punktów ktore sie przyznaje....

co do pracy... niby jest tak ze w formularzu nie ma rubryki zeby wpisywac gdzie konkretnie... jest tylko pytanie czy na chwile obecna gdy go wypelniasz jestes zatrudniona... wpisujesz TAK... potem mogą chcieć zaświatczenie o zatrudnieniu. ale moze masz w rodzinie kogos kto moglby ci taki papier wystawic? przedszkole tego dokladnie nie sprawdza... jesli juz to dzwonią i pytają czy taka osoba jest zatrudniona i tyle....
 
Hmm. to zależy od przedszkola. U mnie niewielkie. Na liście rezerwowej były nawet dzieci, które mają obydwoje pracujących rodziców...
 
Jak moja córcia szła do przedszkola to byłam w urzędzie zarejestrowana jako bezrobotna. Fakt, mam dwoje młodszych dzieci ale do przedszkola przyjęto ją bez problemu. Zawsze oprócz samego wniosku o przyjęcie można opisa swoją sytuację.
Powodzenia.
 
reklama
Pozostawieni sami sobie!!!
Każde dziecko powinno mieć zapewnione miejsce w przedszkolu. Co mają zrobić rodzice w sytuacji , gdy tylko jedno z nich pracuje zaś drugi rodzic chce podnieść swoje kwalifikacje i umiejętności poprzez kursy z urzędu pracy , ale nie mają z kim zostawić dziecka a na przyjęcie do przedszkola publicznego nie mają szans a na prywatne po prostu ich nie stać nawet po dofinansowaniu z MOPS....
Ten problem dotyczy mnie i mojej rodziny i nie wiem co już robić......
 
Do góry