reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poród rodzinny

no właśnie, tylko chyba to jest fuks, żeby u pierwiastki nic się nie rozerwało

moja koleżanka miała poród bardzo krótki, i stosunkowo lekki (jak się wyraziła), ale jej nie nacięli i pękł jej odbyt...co chwilę łykała tabletki p.bólowe, nie mówiąc o załatwianiu potrzeb

także to jest ogromny sukces-bez nacięcia i nic nie porozrywane

na szkole rodzenia mówili, że w ponad 90% krocze nacinają u pierwiastek...

także różnie to bywa fiu fiu 8)


 
reklama
A ja całkiem przed chwilą odkryłam ze zacząl odchodzić czop o czym mnie mój gin w srodę na wizycie uprzedził.Pytanko tylko ile jeszcze do porodu zostało?
 
a jak odchodzi czop to co trzeba robić ? :-[ u mnie jeszcze nic ale nie chciałabym zacząć panikować :) wydaje mi się że niedługo nam się rozdwoisz :)
 
Anulko, a po czy poznałaś że to czop??? Bo ja już sie tyle naczytałam, że juz sama nie wiem....
Ja od wczoraj mam większe upławy, ale sa przezroczyste i raczej rzadkie. Wczoraj rano nawet sie wystraszyłam, czy to nie wody płodowe, ale jakby sie sączyły to chyba cały dzien, a u mnie tylko z rana troszke????
 
pycha ja też mam spore upławy,ale to chyba jeden ze zwiastunów zbliżającego się porodu. Bo z tymi upławami badała mnie już gina i nic nie powiedziała.
 
reklama
egdzięki za udzielkenie za mnie odpowiedzi.Faktycznie ten czop to taka galareta podbarwiona krwią.Karolinna pytasz jak poznałam-Gin w środę uprzedził mnie że mam się tego ne wystraszyć gdy coś takiego zauważę.
 
Do góry