reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsze rodzeństwo

No wlasnie... jak radzic sobie ze starszym rodzeństwem kiedy w nas taka burza hormonow? Tak szybko sie denerwuje przy tej ciazy... chodze jak osa... jak sobie z tym poradzić?
 
reklama
Ania-aneczka, annte przepraszam nie zauważyłam że pytałyście:sorry2: Kupiliśmy takie łóżeczko
Magnat łóżko dziecięce model Ola 70x160 z materace (3554167233) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Tylko nasze miało jeszcze dwie szuflady w cenie:) Bałam się że wypadnie i na początku układałam poduchy ale na szczęście zdarzyło się to tylko raz. Specjalnie szukałam z takimi wyższymi barierkami bo można zdjąć tą z przodu, dokupić poduchy i będzie taka niby kanapa, ale oczywiście nie sprawdziłam i okazało się że nie da się jej zdjąć. Za gapiostwo się płaci hehehhe
 
hej moja ma 18 miesiecy i nie chce sie mnie sluchac :)zakazow nie sluszy w zwiazku z tym wisi na firankach i siedzi na lawie regularnie co doprowadza mnie do ...spi jeszcze w lozeczku-jest opcja przerobienia go dla starszaka i zastanawiam sie nad wyjeciem szczebli-teraz ta opcje testuje u babci i w nocy ucieka bo nie chce isc spac a rano o 5-6 wlazi juz na mnie.
 
Janek w maju skończył 10 lat, chodzi do czwartej klasy. Jankowi jest dosyć trudno gdyż po pierwsze bardzo długo był jak królewiątko sam, po drugie wychowywałam go sama. Nie tak dawno przyszło mu zaakceptować mojego partnera,a teraz jeszcze będzie dzidziol. Cieszy się z rodzeństwa, zawsze mi wypominał, że przez mój uwaga e g o i z m :pPP musi się po kolegach włóczyć. Czeka na brata oczywiście ale ostatnio stwierdził, że siostra byłaby świetną przykrywką, gdyby chciał jakąś bardziej dziewczyńską grę lub zabawkę. W sumie jest trochę skołowany ale wygląda na zadowolonego z takiego obrotu sprawy. Z moich humorów mniej, muszę przyznać że hormony ryją mi beret i jestem okropna. Niecierpliwa i rozdarta:/
 
ja mam 3-letniego synka (za miesiąc kończy trzy lata), mały rozrabiaka :) . W tym roku zaczął przedszkole, wcześniej chodził do żłobka. Co do zmiany łóżek to jak miał 2,5 roku kupiłam mu małą kanapę wysuwaną do przodu. Nie spada z niej i zaczął spać u siebie. W łóżeczku nie usypiał u siebie tylko go przenosiliśmy a jak wstawał w nocy to przybiegał do nas. Teraz jak wstanie w nocy i się czegoś przestraszy to przybiega po nas żebyśmy z nim poszli do niego.
 
Przed zajścim w ciążę chciałam "wybadać" co moje dziecko myśli o rodzeństwie i nawiązał się między nami taki dialog:
Ja: Oskarku czy chciałbyś mieć braciszka albo siostrzyczkę?
Oskar: Tak
Ja: A wolałbyś braciszka czy siostrzyczkę?
Oskar: Braciszka
Ja: A dlaczego braciszka?
Oskar: Bo my nie mamy w domu lalek:-D

Odkąd jestem w ciąży i pytam się go czy w brzuszku jest chłopczyk czy dziewczynka, zawsze odpowiada, że dziewczynka. Raz nawet wziął stetoskop, przyłożył mi do brzucha i z dumą powiedział "dziewczynka". Ciekawe czy ma rację, bo u mnie w rodzinie sami chłopcy się rodzą, a mój mąż ma 3 braci i każdy z nich ma synów. Także szansa na dziewczynkę niewielka.
 
Monika szanse na dziewczynkę i tak są:)) W końcu "rodzenie chłopców" to nie przypadłość genetyczna a raczej przypadek? A lekarze już coś prorokują odnośnie płci? USg czytalam masz dość czesto, wiec moze niedlugo się okaże:)
W każdym razie dyskusje z Oskarem są fajne:)) Widzę że mały lekarz Ci w domciu rośnie:)
 
Monika szanse na dziewczynkę i tak są:)) W końcu "rodzenie chłopców" to nie przypadłość genetyczna a raczej przypadek? A lekarze już coś prorokują odnośnie płci? USg czytalam masz dość czesto, wiec moze niedlugo się okaże:)
W każdym razie dyskusje z Oskarem są fajne:)) Widzę że mały lekarz Ci w domciu rośnie:)

USG w ostatnim czasie miałam bardzo często( jak byłam w szpitalu to 2-3 razy w tygodniu, teraz co tydzień), ale lekarze koncentrują się na czym innym. Ja nawet nie pytałam, bo najważniejsze narazie dla mnie jest, aby wszystko się unormowało.
A co do płci to na poczatku ciąży mój lekarz powiedział, że szanse są 50/50;-).
 
Moja córka Zuzanna ma prawie 7 lat ( w styczniu skończy). Cieszy się z rodzeństwa jak głupia. wie, że mały jak się urodzi będzie się darł, spał i jadł tylko i że ogólnie będzie potem "głupiutki" i że trzeba będzie go wielu rzeczy nauczyć.
 
reklama
Ja mam coreczkę Natalię, ma teraz 17m-cy i nie ma pojęcia o co chodzi jak mówię, że w brzuszku jest dzidzia. Jest baaaardzo absorbująca i boję się jak sobie dam radę, jak maleństwo pojawi się na świecie. Ale coż to była nasza świadoma i zaplanowana decyzja, więc narzekać nie mogę :-D A Natalka jest co prawda rozrabiaką, ale jest przekochana. Daje nam tyle radości, wogole dom przy niej się rozweselił :-) Jak już będzie dwójka to pewnie go rozniesie w gruz :-D
 
Do góry