Witam, jestem w 18tc, zależało mi na szkole rodzenia w Szpitalu Żeromskiego w Krakowie, ponieważ w tym szpitalu zamierzam rodzić, a niektóre elementy kursu dotyczą właściwości konkretnego szpitala... Zadzwoniłam dzisiaj i dowiedziałam się, że zapisy na majową edycję już się skończyły... Ponad miesiąc temu! Ponieważ należy się zapisywać na początku ciąży A kolejna edycja we wrześniu, czyli wtedy, gdy spodziewam się być mamą jestem w kropce, poradźcie co robić...
Dzwoniłam do siemiradzkiego, dostali od gminy Kraków dofinansowanie na 2 kursy, więc teraz kursy sa odpłatne. 300pln. Gdyby były w ludzkich godzinach, to bym się zapisała, ale właśnie gimnastyka o 15 to wg mnie śmieszna propozycja... Zwłaszcza jak na płatny kurs, bo musiałabym z Mężem w te dni urlop brać, czyli zapłacimy za taki kurs podwójnie! Wkurza mnie takie organizawanie, to dla mnie kolejny argument za tym, że należałoby niezwłocznie sprywatyzować szpitale, wtedy może zmieniłoby się podejście do pacjenta (halo! państwowa służbo zdrowia! pacjent pracuje!). Do tego polityka prorodzinna?! Tylko 2 kursy finansowane przez gminę, przecież to nie pokryje nawet 1/4 zapotrzebowania! Żałosne te deklaracje polityczne. Przepraszam za te komentarze, ale boję się myśleć co dalej, skoro już na początku kłody (uwaga, polityczne frazesy padną) potencjalnym rodzicom pod nogi
Jeśli ktoś słyszał o jakiejś sensownej SR w Krakowie, dajcie proszę znać, bo te kilka telefonów mnie wyprowadziło z równowagi, a nie chciałabym zapisać się do szkoły, w której zamiast czegoś uczyć tylko rozdają ulotki i próbki sponsorów... Help.
Wolałabym gratisową, ale jeśli nie znajdę takowej jestem gotowa zapłacić. Help!
Dzwoniłam do siemiradzkiego, dostali od gminy Kraków dofinansowanie na 2 kursy, więc teraz kursy sa odpłatne. 300pln. Gdyby były w ludzkich godzinach, to bym się zapisała, ale właśnie gimnastyka o 15 to wg mnie śmieszna propozycja... Zwłaszcza jak na płatny kurs, bo musiałabym z Mężem w te dni urlop brać, czyli zapłacimy za taki kurs podwójnie! Wkurza mnie takie organizawanie, to dla mnie kolejny argument za tym, że należałoby niezwłocznie sprywatyzować szpitale, wtedy może zmieniłoby się podejście do pacjenta (halo! państwowa służbo zdrowia! pacjent pracuje!). Do tego polityka prorodzinna?! Tylko 2 kursy finansowane przez gminę, przecież to nie pokryje nawet 1/4 zapotrzebowania! Żałosne te deklaracje polityczne. Przepraszam za te komentarze, ale boję się myśleć co dalej, skoro już na początku kłody (uwaga, polityczne frazesy padną) potencjalnym rodzicom pod nogi
Jeśli ktoś słyszał o jakiejś sensownej SR w Krakowie, dajcie proszę znać, bo te kilka telefonów mnie wyprowadziło z równowagi, a nie chciałabym zapisać się do szkoły, w której zamiast czegoś uczyć tylko rozdają ulotki i próbki sponsorów... Help.
Wolałabym gratisową, ale jeśli nie znajdę takowej jestem gotowa zapłacić. Help!