reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Miejski 2 w Bydgoszczy

Witam wszystkie Mamusie oczekujące na swoje szkrabki:-).
Rodziłam moją córę w 2.Jestem zdania, ze położna to też człowiek może mieć gorszy dzień, więc nie jej humor-chodziaż fajnie trafić akurat na jej dobry dzień!-ale fachowosc jest najważniejsza. Zapłaciłam położnej i nie załuję.Chodziaż byłam zdania, ze takich rzeczy robić nie wolno, ale się bałam mniej bólu, a bardziej o mojego małego człowieczka. Z opieki na sali porodowej jestem zadowolona.Bardzo.Koszmar rozpoczął sie na oddziale poporodowym. Rodziłam w okresie kiedy sale porodowe były jeszcze przed remontem.Miałam salę jedynkę -bo tak sie trafiło i powiem Wam, ze niestety nieczęsto położne dio niej zglądały. Mała straciła sporo na wadze bo nikt nie pofatygował sie żeby pokazać mi, a potem pomóc przystawiać do piersi.Nie mam już żalu do pań połoznych, ale jestem zdanie, ze nie wystarczy wyremontować szpitala, zeby zwiekszyć jego rangę...Spać powinny panie położne w domku, a nie na dyżurach...pozdrawiam
 
reklama
Rodziłam w Szpitalu miejskim nr 2 w Bydgoszczy w lutym tego roku i jak najbardziej polecam ten szpital. Mam 22 lat a porodu bałam się strasznie przekazało mnie to ze wszędzie Pisza ze za wszystko trzeba płacić za poród rodzinny, znieczulenie, itp.. Na szczęście moje obawy rozmyły się w mig. Opieka położnej i całego personelu była dla mnie zbawienna, partner był przez cale 10 godzin na zmianę z moja mama. Sala poporodowa była bardzo komfortowa byłyśmy we dwie łazienka była w Sali dodatkowy plus to lóżka, które były wyposażone w przyciski wzywające położne to naprawdę ułatwiało zwłaszcza przez pierwsza dobę po porodzie. Spędziłam w szpitalu 5 dni i czułam ze dookoła SA ludzi chętni by pomoc i wytłumaczy takie były panie położne z 2 oddziału położniczego.Nie musiałam mieć dla Kajtka nic poza chusteczkami… Dzięki temu szpitalowi urodziłam zdrowego synka, lekarze i położne pomogły mi się uspokoić, gdy zaczęłam panikować w czasie boli partych. Mimo bólu, który był ja go nie pamiętam za to wspominam poród jak najwspanialsze wydarzenie w moim życiu
 
Ja mam pytanie co do tego ile dni trzymają w Szpitalu nr 2 po zwykłym, fizjologicznym porodzie, bez powikłań żadnych? Słyszałam, że tylko dobę ale jakoś mi się nie chce w to wierzyć.
 
monimoni, jeśli wszystko jest dobrze to rzeczywiście po pierwszej dobie można iść do domu. Ja urodziłam Magdalenkę o 9:32 w poniedziałek, a we wtorek o 12:30 miałam wypis w ręce.
 
Witam serdecznie, rodziłam w Szpitalu Miejskim 3 córeczki i faktycznie po każdym porodzie szybciutko wychodziłam ze szpitala. Martę urodziłam 01-03-2003 w sobotę o godz. 14.20, a już w niedzielę przed obiadkiem jechałyśmy do domu (dodam że jestem ze Świecia). Wiktoria urodziła się 06-09-2005 we wtorek o godz. 22.30, a do domku wychodziłyśmy w czwartek zaraz po obchodzie tj. ok.9.00. Igę rodziłam 11-12-2009 w piątek o godz. 13.30, a w sobotę ok. południa tatuś nas odbierał ;)))) Fajnie szybciutko urodzić, bez kłopotów i wracać w swoje kąty...w domku, w naszym miejscu na ziemi jest najlepiej i tam też najlepiej sie regenerujemy i upajamy macierzynstwem...wszystkim życze cudownych porodów i błyskawicznych powrotów do domku!!!
 
monimoni, ja też rodziłam obie córki w 2 i wychodziłam do domu po 24h :tak: porody bez powikłań, dzieci zdrowe, wtedy wypuszczają do domu bardzo szybko
 
witajcie mam pytanie dosyć nie typowe czy w szpitalu 2 w bydgoszczy daja jeszcze paczuszki dla dziecka po urodzeniu?? moja znajoma tam chce isc rodzic i zabija ja ciekawosc
 
Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedzi!:)

A jeszcze pytanie do mam, które niedawno rodziły w "2". Co oprócz pieluszek tetrowych, jednorazowych i chusteczek nawilżanych powinnam mieć ze sobą? Czy ubranka mam wziąć na tą dobę czy tylko na wyjście?
 
monimoni znajoma rodziła w czerwcu i powiedziała żeby nie brać swoich ubranek dla dzidzi bo ubierają w szpitalne a taki maluch jak się uczy ssać odbijać i takie tam to zastraszającą ilość ubranek potrzebuje więc stwierdziła ze szkoda przebierać w swoje i lepiej zostawić do domku. Ona tylko przebrała malucha na wyjście...
Moja bratowa z kolei w Bizielu rodziła i mimo iż małego ubrali w mundurek szpitalny to go przebrała w swoje- jak wróciła to była załamana bo po tych pierwszych ulewaniach to były takie plamy że niczym doprać nie szło....

Wydaje mi się że to twoja decyzja w co ubierzesz maluszka.....
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź. Nie chciałam tylko żeby się okazało, że nie ma w co ubrać mojej córeczki albo, że w dziurawych ciuszkach będzie leżeć :)
 
Do góry