reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza

Agutek polecam pyszną kawkę w sobotnie popołudnie ;) i nabieraj sił przed kolejnym tygodniem!
ja staram się regenerować jak tylko mogę, bo od poniedziałku czekam mnie również bardzo dużo pracy...
 
reklama
Hmmm...całkiem dobry pomysł. Ja coprawda kawki raczej nie pijam, chyba że cappuccino lub taką pół na pół ze śmietanką hihi. Może mężuś się zlituje nade mną i skoczy do sklepu po śmietankę ::)
No to co regenerujemy siły ;D
 
super stawia na nogi... mnie jak w pracy muliło spac to piłam... smiały się wtedy ze mnie koleżanki że taką kawke pije się na kaca... powiem szczerze że nie wiem czy na kaca pomaga..
 
Tez slyszalam ze kawa z cytryna stawia na nogi.Ja probowalam ale mi nie smakowala.
:( :( :(
A spiaca tez jestem mimo kawki.Tak juz mam od kilku dni.Moge spac i spac. ;) ;) ;)
Mam nadzieje ze ta pogoda sie wyklaruje i cisnienie troche sie podwyzszy. :) :)
 
i właśnie cos dziwnego się dzieje... niby niskie ciśnienie w otoczeni... to ja powinnam zasynac bo mam zawsze niskie ciśnienie... a tu cierpię na bezsenność...może to jest spowodowane problemami rodzinnymi....
 
axxa- nie denerwuj się, jakoś się wszystko ułoży...
ja właśnie przysypiam na kanapie.. :( wypiłam kawkę a mogłaby spać i spać.. ::)
a propos kawki na kaca- ani z cytryną, ani bez obawiam się że by mi nie pomogła.. :laugh: ja jak mam kaca(rzadko to się zdarza, ale czasami się zdarza ;D) i jak poczuję wtedy kawę to ...bleeee...mdli mnie od razu... :laugh:
 
reklama
na szczęście miedzy mną a moim mężulkiem wszystko ok... to sprawka mojej starszej siostry....(głupota ludzka nie zna granic)... kiedyś będzie spokojniej i się "troszkę" ułoży.... ale minie bardzo duzo czasu... i to od nas samych nie zależy ile minie...

a co do kaca...ja też mam bardzo żadko... dokładnie 2-3 razy do roku... wtedy kefirek jest supr...lub gorący rosołek...
 
Do góry