reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Układanie maluszka do snu na brzuszku a smierc łóżeczkowa. Co o tym sądzicie?

A nasza Córeczka od ukończenia trzeciego miesiąca śpi na brzuszku. Inaczej często się budzi. Fakt, pilnuję, sprawdzam czy wszystko jest ok. Na początku się bardzo bałam, ale teraz jak ma już 5,5 miesiąca i sprawnie przekręca główkę to wydaje mi się mniej niebezpieczne niż spanie na pleckach, gdzie mogłaby np naciągnąć na siebie kołderkę.
 
reklama
Moja corcia ma 2 m-ce jak bylysmy w szpitalu dlawila sie wodami polodowymi w 1 dobie nabralam takiego stracha obsesyjnego, ze kladlam ja na boki efektem tego jak poszlysmy w 3 tygodniu na usg stawow biodrowych bylo to ze grozilo jej wyskakiwanie z panewki bioderek gdyz na boku zawsze jedna noga jest w gorze a kosc biodrowa zamiast wchodzic w panewke z niej wychodzi, lekarz zakazal nam kladzenia na boku ja tez sie przestraszylam strasznie,a do tego kazal na cwiczyc tak zeby nogi zawsze miala do zabki, na punkcie smierci lozeczkowej tez mam obsesje, ale od tamtej pory klade ja na brzuszku do spania Ona glowke rowniez przekreca na boki i dosc dlugo utrzymuje w gorze nawet do 10 min lub na pleckach a glowka na bok i pod materacykiem mam ksiazki aby zachowac kat 30 stopni, nadmienie iz bardzo ulewala az do zachlystywania siedo niedawna, wiec zmienilam mleko na bebilon AR i odpukac jest w miare dobrze choc z kupkami ma problemy. Oczywiscie nie chce nikomu doradzac, ale ja klade dziecko do snu na brzuszku.:tak:
 
ja słyszałam,że do spania to na brzuszku nie wolno i czytałam w książkach, więc chyba wiedzą co piszą...układanie na brzuszku potrzebne ale to tylko wtedy kiedy mamy dziecko na oku bo zawsze może się zmęczyć i wpaść twarzyczka w podłoże, ale specem nie jestem ...
 
Czesc dziewczyny :-) jestem mama 5 miesiecznego Gabrysia mam nadzieje ze moge sie przylaczyc do mam niemowlaczkow :tak:
Ja rowniez slyszalam ze spanie na pleckach zabawa na brzuszku , a jesli chodzi o monitory oddechu ja mam Snuza Halo przypina ie do pieluszki jak dotad niezawodna
 
rozumiem ale co powiesz na to ze dziewczynka ktora miala 4 miesiace spala na pleckach z raczkami do gory i udusila sie swoimi wymiocinami? ja jak to slyszalam to rowniez bylam przerazona, dlatego boje sie o mojego malca bo jemu duzo sie ulewa.a o smierci lozeczkowej nigdy nie slyszalam dopiero kilka dni temu sie dowiedzialam dlatego tez pytam Was o zdanie na ten temat Wiele osob wychwuje dzieci kladac do snu na brzuszku. nie twierdze ze to dobre po tym co powiedzial mi lekarz. dzis napewno moj synek bedzie spal na boczku i zobaczymy co bedzie.
Aga dokladnie tak jak pisze kolia podluz pod miejsce gdzie lezy glowka pod materacyk recznik niektorzy ukladaje ksiazke mini podusie itd wtedy masz pewnosc ze jak uleje to sie nie zadlawi:tak:
 
no ja miałam podobny problem, bo Michał przerazliwie ulewał. Nie raz mi się zachłysnął. Mimo że kładłam go na boku- niestety pozycja niezdrowa dla bioder- to i tak nic nie dawało. Porozmawiałam z położną i powiedziała mi, że teraz wymyślili z tym spaniem na brzuchu, że to głupie jest, że ile już pracuje w zawodzie to nie spotkała sie zeby dziecku coś się stało podczs snu na brzuchu, a na pleckach i owszem. Kiedyś dzieci bardzo często kłądli włsanie na brzuszku do spania. Stwierdziłam że możw iracja i też kładłam go na brzuszku. główkę miał na boczek i nic mu sie nie działo. A jak ulał, to bez problemu. Podobno też dobrze wpływa na płuca spanie na brzuszku. Potem Mały sie zbuntował i spał na pleckach, a teraz znowu brzuszek.
 
Też się o tym duzo naczytałam też miałam obawy i panikowałam, ale na szczęście moja córcia uwielbiała spać w jednej pozycji na plecach teraz ma 7 miesięcy i śpi już we wszystkich możliwych pozycjach i tu jest problem bo jak się budzi w nocy to jest zdezorientowana i przerazliwie placze wtedy trzeba szybko wstac i ja przekrecic - od razu zasypia. To meczace bo budzimy sie nawet czesciej niz w okresie jak byla noworodkiem, ale mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy.
U nas wyglada to dokładnie tak samo, mały ma teraz 7 miesięcy, śpi we wszystkich możliwych pozycjach, ale najbardziej lubi na brzuchu i jeszcze do tego ma nóżki podwinięte i tyłek w górze, na początku też wstawalismy i układaliśmy na boku lub plecach, ale on znów obracał się na brzuch, też duzo razy wstawaliśmy w nocy żeby go obrucić, teraz jest lepiej zostawiam go tak jak on chce, wstajemy mniej razy, chyba że płacze bo pozycja nie dpowiada to wtedy trzeba ineczej ułozyć i śpi dalej. Uważam w7 miesiącu jest to duzo bezpieczniejsze niz w początkowym okresie, ja nigdy go nie kładałam na brzuszku jak był malutki ale bardzo duzo mam tak robi, i nic dzieciom na szczęście nie było, spały nawet dłużej, ale każde dziecko jest inne.
 
w pełni się zgadzam. Jedno to układanie niemowlęcia, które samodzielnie nie potrafi przybrać pozycji, a zupełnie co innego to ruchliwy niemowlak, który siada, raczkuje lub zaczyna chodzić.
Ja też się panicznie bałam śmierci łóżeczkowej, śniła mi się po nocach i Hania w początkowym okresie swojego życia nie spała na brzuszku( dziecko ulewające). Ale kiedy sama zaczęła się obracać na wszystkie strony i wybrała pozycję na brzuszku do snu to jeszcze walczyliśmy. Z uporem maniaka przekładaliśmy....Aż w końcu zmaltretowani nieprzespanymi nocami odpuściliśmy. bo coraz trudniej było uspać rozbudzane dziecko które jak zasypiało i tak....fik na brzuszek. Teraz Hania ma 10 miesięcy, śpi w takich pozycjach, że nie jedna joginka pozazdrościłaby rozciągnięcia, ale my wiemy że ona potrafi się już sama ułożyć do snu. A jak zaspana i niekoordynująca ruchów chce się przekręcić a nie potrafi to nas woła. I dziecko szczęśliwsze bo wyspane i rodzice:-)
 
U nas maly zawsze spał na pleckach, znajoma lekarka mówiła mi, że dobrze by było malego klaść na brzuszku i bardzo dobrze gdyby spał na brzuszku.....mały bardzo lubi teraz spać na brzuszku, głowkę sam sobie przekręca a ja jestem jakoś bardziej spokojniejsza gdy na nim śpi niż na pleckach..ja i synek wolimy brzuszek mimo negatywnym niektorym opiniom:tak:. Poza tym gdy ma problem z odbiciem też po położeniu na brzuszku beka od razu, w przeciewieństwie do innej pozycji. Gdy mu sie beknie zaraz go odwracam na plecki, by na brzuszek nie uciskało. Robię zupełnie odwrotnie niż się powszechnie mówi, ale widze że dla mojego synka właśnie to jest dobre;-)
 
reklama
Moj spi na brzuszku i to sporo... Na plecach nie ma szans go uśpić, czasam udaje ze sie zeby zasnol na boku:tak: ale na boczku spi tylko chwile, bo jak sie obroci na pleczki to od razu sie wybudza :tak:
Duzo czytalam o śmierci łózeczkowej... W koncu doszukalam sie informacji ze kladzenie dziecka na brzuchu nie musi oznaczac ze sie od razu udusi... Po prostu smierc lozeczkowa czesciej zdarzala sie dzieciom spiocym na brzuszku niz tym ktore spaly na pleckach ale nie musialo to oznaczac od razu tego ze sie dziecko udusi w poduszke czy przescieradlo;-)
Maćka nawet w szpitalu kladli na brzuszku caly czas mimo iz wtedy nie umial jeszcze glowka krecic na boki, a teraz jak juz sam umie sie poprzekrecac i ulozyc po swojemu to sie nie martwie o niego ;-)
 
Do góry