reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wasze Obawy w ciazy?

Dee pępowina to i dla mnie największa obawa przed porodem, tylko że ja się nie martwię tym, że Mąż nie będzie mógł jej przeciąć ale tym, że po 9 miesiącach coś się może stać naszej Kruszynce... Jak już główka będzie na zewnątrz a okaże się że pępowina jest owinięta, to na cc nie ma chyba już czasu ani możliwości. Mnie nie przeraża ból SN, ale właśnie ta cholerna pępowina, dzięki której dziecko przez 9 miesięcy sobie żyje a na koniec może...
Pytałam ostatnio jak jest teraz ułożona, to podobno gdzieś w bezpiecznym miejscu, no ale ja się martwię, bo Młody jest taki aktywny, a jedną z zabaw w brzuszku jest zabawa pępowiną :szok: no i klops.

Kochanie musi sie czyms bawic, z braku wiekszego wyboru pozostaje kawalek "sznureczka", robia to wszystkie bobaski a owiniecie pepowina zdarza sie najczesciej u kobiet ktore podnosza wysoko rece i sciagaja ciezkie rzeczy... Ty grzecznie lazakujesz wiec nie martw sie nie ma czym :-) zobaczysz za niedlugo, ze i tym razem mialam racje :-D alez ja skromna sie zrobilam ostatnio ;-)
 
reklama
niestety nie, miesnie i macica pracuja zupelnie inaczej gdy podnosimy rece do gory
Owszem pracują inaczej ale nie ma to nic wspólnego z możliwością owinięcia pępowiny wokół szyi :-) Nie zaleca się podnoszenia rąk w górę i dłuższego ich tak trzymania (np. wieszanie firanek) ze względu na obciążenie układu krążenia w ciąży- można po prostu zasłabnąć.

Inne mity na temat ciąży znajdziecie tu: Mity na temat ciąży | Badz.pl
 
Dzięki za odpowiedzi :-p
Myszka, ja właśnie do grzecznych nie należę ;-) cały czas "coś" choć odkąd jestem na zwolnieniu to zwolniłam tempa. WOW, to już półtora tygodnia hehe :-D
Będzie co będzie- zdrówko małej najważniejsze.
 
Kurde a ja tak czytam co napisala mi wczoraj ginka w karcie i tam napisane jest ze lozysko mam juz III stopnia - nic mi na ten temat nie mowila :confused: a ja zagooglowalam i wyczytalam, ze to nie za dobrze :crazy: jeszcze do tego mam ilosc wod w dolnej granicy :dry:
 
Maron - ja łożysko III stopnia mam od 32 tygodnia. Też głupia się naczytałam i martwiłam się strasznie, ale jak zapytałam gina co to oznacza to powiedział, żeby się nie martwić i że tak czasami jest, że łożysko szybciej dojrzewa tylko trzeba większa uwagę zwracać na ruchy, ale jak nic niepokojącego się nie dzieje to nie mam się co martwić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
Do góry