reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nawilżacz powietrza- Wasze opinie

takanatalia

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
6 Listopad 2008
Postów
38
Po długiej infekcji malucha lekarz zasugerował, że w domu jest za suche powietrze i przydałby się nawilżacz.
Czy macie w domach, korzystacie? To większy wydatek, zastanawiam się, ale może potrzebny...
Jeśli używacie, to jakiego?
 
reklama
Moja 7 m-czna corcia jeszcze nie miala infekcji, ale sporo jezdzi samochodem, latem i zima, no i teraz to ogrzewanie w domu przez co powietrze straznie suche, az pali w gardle. Dlatego pod choinka znajdziemy nawilzacz :)I sporo osob nam polecalo zakup takiego urzadzenia. Wlacznie z przyjacielem lekarzem pediatra. Nawet zalecal taki specjalny rodzinny inhalator dodatkowo. Zaczynamy od nawilzacza - maz znalazl taki: Nawilżacz powietrza TRIADA 6-FUNKCJI - Oficjalna Strona Firmy TRIADA ; na forach sporo o nim dobrych opini, cena jak na nawilzacze dosc dobra. Jak zjedziemy po swietach prezentami do domu to dam znac jak sie sprawuje :-), pozdr.
 
My nawilżacza używamy od 2 lat i bardzo sobie chwalimy. Na początku mieliśmy nawilżacz ultradźwiękowy z jonizatorem powietrza...fajna sprawa, ale dość kłopotliwy. Mozna używać tylko wody destylowanej, nalezy go codziennie czyścić, żeby nie dopuścić do rozwoju grzybów, pierwotniaków itp. Ostatnio się zepsuł i kupiliśmy nowy, tym razy parowy. Jest z nim dużo mniej kłopotu. Używamy wody z kranu. Jeżeli w domu jest malutkie dziecko, jest on jest najbezpieczniejszy pod wzgledem higienicznym: wilgoć w powietrzu rozchodzi się w postaci gorącej pary, bez drobnoustrojów. Także pomimo, że ultradźwiękowy był przyjemniejszy (zimna zjonizowana para pachniała jak powietrze po burzy:-)), wolę ten który teraz mamy, bo jest mniej kłopotliwy:tak:. My mamy taki:
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=9&p2=59&o=1062
 
ewarysta - zatem czekam na poświąteczne opinie
joan-na - a czy Twoim trzeba się jakoś specjalnie zajmować - mycie, konserwacja?
 
ewarysta - zatem czekam na poświąteczne opinie
joan-na - a czy Twoim trzeba się jakoś specjalnie zajmować - mycie, konserwacja?
Nie za bardzo i to jego plus:tak:. Przepłukuję tylko zbiornik świeżą wodą przy napełnianiu i raz na 2 tygodnie odkamieniam. Na jednym zbiorniku nawilża przez około 4 godziny. Włączamy go raz dziennie właśnie na 4 godziny i tyle wystarcza:tak:. Zapomniałam napisać, że ma jedną wadę w porównaniu z ultradźwiękowym...zużywa więcej energii.
 
my mielismy ultradzwiękowy ale się rozwalił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: teraz pozyczyliśmy od sąsiadki bo jej jest niepotrzebny i bardzo sobie go chwalimy,jest jakiegoś starszego typu-choć może tylko tak mi się wydaje....puszcza parę na zimno choc wcale jej nie widać w powietrzu.wydaje dzwieki podobnie do suszarki do włosów:-D:tak:-ale tym bardziej nam się podoba bo nasz maluch właśnie przy suszarce zasypiał ale ona wysuszała dodatkowo powietrze a teraz jest swietnie bo nie dosć że nawilża to jeszcze delikatnie bzyczy:tak::-):-) mały spi a w pokoju nie jest już tak sucho.
 
Dzięki za opinie. Jeszcze jedna prośba: mam okazję kupić tanio taki nawilżacz MPM:
MPM Product
Jak myślicie - mógłby być? Jak Wam się widzi, sądząc po opisie?
Ja sama nie mam pojęcia, już się skłaniałam ku temu Chicco...
A muszę do wtorku zdecydować:crazy:
 
A my mieliśmy najpierw nawilżacz, który "robił" parę i bulgotał strasznie:dry: Dziecko kaszleć nie przestało, a nawet zaczęło bardziej i na dodatek wylazło takie czarne w rogach okien:szok: Po dwóch latach okazało się dlaczego syn wtedy kaszlał - ma alergię na roztocza, które doskonale hoduje się w wilgotnym pomieszczeniu:angry: Teraz mamy sam jonizator i zminimalizował on nawet takie typowo astmatyczne ataki duszności - powietrze faktycznie pachnie burzą:tak: A jeśli chodzi o nawilżenie to słyszałam, że jednak nalepsze są zwykłe pojemniki na kaloryfery:tak:
 
A jeśli chodzi o nawilżenie to słyszałam, że jednak nalepsze są zwykłe pojemniki na kaloryfery:tak:

No tu sie nie zgadzam.Woda wyparowuje dłużej z takiego pojemnika i rozwijąją sie tam grzyby i pleśnie.:baffled:

My mamy nawilzacz z jonizatorem i "ciepłą mgiełką",codziennie najpierw wietrze pokój,a potem włanczam nawilzacz do 55%.Nie ma u nas problemu z wilgocią, a śpi sie rewelacyjnie.
Trzeba pamiętać by wszystko było z umiarem,jezeli jest ciągła wilgotnośc powyżej 60%,to nic dziwnego,ze rozwijaja sie pleśnie.U nas nawilżacz zredukował zupełnie katar u dziecka(tak ciężko oddychał przez wysuszona śluzówkę),ponieaz mamy centralne ogrzewanie i wilgotnosc spada nawet do 30%.Kiedy na dworze mokro i wilgotne powietrze,nie ma potrzeby korzystania z nawilżacza,wystarczy porządne wietrzenie pokoju przed snem.:tak:

Mamy taki,polecam.http://www.allegro.pl/item504216859_nawilzacz_powietrza_hb_uh_1060_rzeszow.html
 
reklama
Dzięki za opinie. Jeszcze jedna prośba: mam okazję kupić tanio taki nawilżacz MPM:
MPM Product
Jak myślicie - mógłby być? Jak Wam się widzi, sądząc po opisie?
Ja sama nie mam pojęcia, już się skłaniałam ku temu Chicco...
A muszę do wtorku zdecydować:crazy:

Dla mnie minus ,że nie ma jonizatora.
Po za tym nie ma szczegółów dotyczących poziomów wilgotnosci do których nawilża(czy ma wilgotnościomierz..),czy sie sam wyłancza....dla mnie to było ważne.
I musisz zapytać,czy mozna dokupic filtr wymienny i czy jest łatwo dostepny.:tak:
 
Do góry