reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kubuś 28 tc+2, 770 g

reklama
hura!! (cieszę sie tak po cichutku, żeby nie zapeszyć) U Kubusia coraz lepiej. Jedno płucko calkowicie sie rozprężyło. drugie też powoli wraca do normy :-) Co prawda lekarze mówią że trzeba jeszcze czekać z odłączeniem od respiratora, bo mięsnie są słabiutkie, ale cieszę sie z tych małych kroczków. Waga podskoczyła o kolejne 10 g i Mały ma juz 1050.
 
Własnie wróciliśmy od Kuby. juz wydawało się, ze wszystko oki, ale okazało się, że Małemu ciagle zalega wydzielina w płuckach... za kazdym jego poruszeniem sie saturacja leciała w dół.. myslałam, że zwariuję.. Ciagle powtarzam sobie, że wszystko bedzie dobrze ale dzisiaj stałam przy inkubatorze i ryczałam..
 
Kochana trzymaj sie dla Kuby! Wszystko sie pouklada, zobaczysz. tyle tu historii z pluckami - tyle dobrych a nawet doskonalych zakonczen, glowa do gory! Ja wiem jak to strasznie czuc ta niemoc, jak mozemy tylko stac i sie modlic. A wyryczec sie tez potrzebujemy, potem wiecej sil wraca :) Damy rade dla Maluchow.
Bede sie modlic za Kubusia.
 
hipotrofia,małowodzie,niewydolność łożyska - to co u mnie.
Jednego dnia jest lepiej,drugiego gorzej.Nie minął jeszcze miesiąc więc jeszcze wszystko ma szanse się ustabilizować. Podejrzewam,że nie syn nie dostał sterydów na płucka?
Musisz uzbroić się w cierpliwość,mieć nadzieje i niestety przygotować się na dość długi pobyt w szpitalu. My spędziliśmy w nim 81 dni. Trzymam kciuki i ty też się trzymaj ;)
 
Kochana rycz i płacz ile chcesz, ale nie przy Kubusiu!!!! Wiem, że wypłakać się trzeba, bo serce pęka kiedy własne dziecko musi od maleńkiego walczyć o swój byt wśród nas, ale Kubuś czuje każde Twoje emocje. Tego dziewczyny też mnie tu nauczyły, dla synka masz być przede wszystkim silną mamą. Jestem z wami całym serduchem, długa droga przed wami jak i przede mną, ale wierzę, że sie uda. Głowa do góry.
 
Sylwetka, musisz być cierpliwa, choć to bardzo trudne. Płacz bardzo pomaga, kiedy wydaje się, że już nie dasz dłużej rady. Ale Twój Synek na pewno wydobrzeje i to wczesniej, niż myślisz. Ja od lekarzy bardzo długo nie słyszałam nic pocieszającego. Chyba boja się zbyt optymistycznych informacji, tak na wszelki wypadek. Na pewno będzie lepiej!
 
Dziewczyny dziekuje za wszystkie slowa wsparcia wszystkim razem i każdej z osobna. U Kuby jest poprawa:-) wyniki są zadowalajace i wszustko idzie ku dobremu. Waga na dzisiaj - 1100g.
modle sie goraco i trzymam kciuki za wszystkie nasze Maluszki
 
reklama
Do góry