reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maja 10.10.2012 waga 1600g 30 tydzień ciąży

Hej! Czytam ten wątek od początku kiedy go założyłaś, nigdy nie pisałam bo jestem trochę zajęta moim wcześniakowym Synkiem :) Jeśli chodzi o Twoją córeczkę to trzymam mocno kciuki i zobaczysz będzie dobrze :) Musisz być dla Niej silna , a Ona Ci to wynagrodzi zobaczysz. Wiem co mówię urodziłam w 27 tygodniu i mój Patryk leżał w szpitalu 107 dni, dojeżdżałam codziennie przez 2 miesiące do miasta oddalonego o prawie 100km w jedną stronę... Potem przez miesiąc mieszkałam w mieście gdzie leżał w szpitalu mój Synek. Choć nadal walczymy z wieloma problemami to uwierz, każdy Jego uśmiech ,spojrzenie rekompensuje wszystko :* Trzymam kciuki i dużo zdrówka dla Twojej kruszynki :*
 
reklama
Wróciłam własnie ze szpitala. Antybiotyki zaczeły działać i gazy w jelitach sie wchłoneły, brzuszek jest jeszczę nadęty ale jest poprawa. Niestety gorsza wiadomość jest taka, że Maja ma bakterie we krwi i prawdopodobnie jest to posocznica... Jestem na skraju załamania :(
 
Biedulka :-( nam udało się uniknąć zakażeń przez czas hospitalizacji ale wiem że to częste. Bądź silna, Mała sobie poradzi. Wiem jakie to trudne, kiedy już nam się wydaje, że wychodzimy na prostą, a tu kolejny cios. Jak mojej Małej zaczęły wchłania się wylewaj i rozstała się z tlenem, to wyszła.nam retinopatia do laserowania. Ale Młoda dała radę;-) I Twoja Kruszyna sobie poradzi.
 
Bądź dzielna. Mój maluszek, jak miał sepse, to nic a nic, nie było tego, po nim nawet widać. Był żywotny i sie wstrętnej sepsie ani troszke nie dał. Podobnie inne dzieci. Antybiotyki są bardzo, bardzo skuteczne. Kilka dni i posiewy bedą już czyste. Zobaczysz.
 
Chyba wiem co czujesz, bo i Wojtek, jak większość naszych wcześniaków (tak!) przeszedł przez to dziadostwo.
Maja urodziła się później niż Wojtek, dużo ją na chwilę obecną ominęło więc i więcej siły ma żeby z tym dziadostwem walczyć. Daj jej kilka dni a będzie po sprawie, trzymaj się!
Nasze maleństwa, wbrew pozorom, są bardzo silne i bardzo bardzo chcą żyć, dlatego - głowa do góry! I to, widać trzeba przeżyć, żeby potem było tylko lepiej!
 
Dziękuję dziewczyny za wszystkie dobre słowa.
Dziś w końcu zaświeciło słonce. Brzuszek miękki, kupi w normie więc z jelitkami jest dobrze ;)
Bakteria we krwi się potwierdziła, ale Maja dostaje antybiotyki i nie jest tak źle.
Dziś podpisałam zgodę na Synagis, jest bardzo duża szansa, że Maja dostanie szczepionki za darmo z NFZ ;)
 
Bakteria powoli zostaje zwalczana ;) Maja dziś była na rączkach mamusi i tak się pięknie rozglądała. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i wrócimy na Patologię a potem do domku ;)
 
reklama
Do góry